Powoli zbliża się Wasz wielki dzień – narodziny dziecka. Z mozołem przygotowujecie mu wyprawkę, gromadzicie ogromne ilości pieluszek i ciuszków, butelek i smoczków, a czy macie już odpowiednie kosmetyki? Jeśli nie, to czeka Was nie lada wyzwanie. Skóra małego człowieka ma określone wymagania, dlatego też preparat do jej pielęgnacji musi być łagodny, bezpieczny i mieć hipoalergiczną formułę. Wybór kosmetyków dla dzieci jest ogromny, ale czy na pewno każdy nadaje się dla noworodków i niemowląt?
Delikatna niczym skóra niemowlaka
Każdy, kto choć raz trzymał na rękach noworodka, wie, że to niezwykle krucha istotka, na którą trzeba chuchać i dmuchać! Nie inaczej jest ze skórą takiego brzdąca! Jest ona niezwykle cienka i wrażliwa. Dopiero w ciągu kolejnych trzech lat uzyska ona status pełnej "gotowości bojowej", uzbrajając się w kompletnie wykształconą warstwę ochronną. Tak, całe trzy lata miną, nim w skórze dziecka całkowicie dojrzeją gruczoły łojowe i potowe, a jej pH z neutralnego przekształci się w bardziej kwaśne, innymi słowy, zanim skóra dziecka zacznie funkcjonować jak skóra dorosłego człowieka! W tym okresie na rodzicach spoczywa więc szczególnie ważny obowiązek zapewnienia skórze malucha odpowiedniej ochrony. A jej wysoka wrażliwość i delikatność wymagają łagodności. Odpadają więc "zwykłe" kosmetyki wypełnione silnymi detergentami, niebezpiecznymi konserwantami oraz uczulającymi barwnikami i substancjami zapachowymi!
Choć cena kosmetyku jest dla wielu rodziców kryterium nadrzędnym, to dla dobra dziecka lepiej unikać preparatów z najniższej półki cenowej, te z reguły zawierają substancje gorszej jakości i nadmierną ilość wypełniaczy w postaci parabenów, substancji zapachowych, a czasem także składników powszechnie uznawanych za szkodliwe jak np. fenoksyetanol i ftalany! Na co więc zwracać uwagę? Podczas wyboru kosmetyku do pielęgnacji skóry noworodka i niemowlaka dermatolodzy i pediatrzy radzą przede wszystkim kierować się zasadą "prostego składu". Oprócz wspomnianego fenoksyetanolu jak ognia należy unikać silnych konserwantów, składników mogących wywoływać reakcje alergiczne (najczęściej są to sztuczne barwniki oraz substancje zapachowe), a także drażniących detergentów (SLS i jego pochodne). Waszą uwagę powinny zwracać przede wszystkim kosmetyki marek aptecznych o hipoalergicznej formule (np. Mustela), gdzie wysoki profil bezpieczeństwa wykorzystanych składników jest udokumentowany odpowiednimi certyfikatami oraz rekomendacją uznanych instytucji (m.in. Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, Instytutu Matki i Dziecka), a to pozwala je stosować u dzieci już od pierwszego dnia życia!
Zdarza się, że skóra dziecka oprócz swojej naturalnej delikatności, która sama w sobie może powodować problemy pielęgnacyjne, jest wyjątkowo kapryśna. Zmiany cywilizacyjne i postępujące zanieczyszczenie środowiska znacząco wpływają na uwrażliwienie skóry zarówno dorosłych, jak i dzieci. Alergie skórne lub atopowe zapalenie skóry (AZS) są na porządku dziennym – widok dziecięcej buzi z zaczerwienionymi, łuszczącymi się plamami na policzkach nie budzi już zdziwienia. Na szczęście rodzice także potrafią się coraz lepiej odnaleźć w tak trudnej sytuacji, jak choroba skórna malucha, wiedzą też, jak radzić sobie z różnego rodzaju dermatozami – mówi Liliana Marusiak z bloga jestemmama.pl . Pielęgnację skóry małych atopików i alergików lekarze dermatolodzy zalecają opierać na specjalistycznych kosmetykach, do których zalicza się emolienty. Emolienty stosunkowo niedawno pojawiły się w powszechnie dostępnych preparatach, jednak od tego czasu stały się podstawą w pielęgnacji skóry atopowej. Ich skuteczność polega na wielofunkcyjnym działaniu. Silnie nawilżają i zmiękczają skórę, zabezpieczając ją przed nadmierną przeznaskórkową utratą wilgoci (tworzą na powierzchni skóry film o właściwościach okluzyjnych), równocześnie intensywnie natłuszczają i odżywiają oraz pomagają przywrócić uszkodzoną barierę skórną. Ponadto, co szczególnie ważne przy problemach skórnych, łagodzą uciążliwy świąd. W przypadku alergii skórnych i atopowego zapalenia skóry, które nierzadko wymagają kuracji leczniczych, zaleca się korzystać wyłącznie z kosmetyków aptecznych dedykowanych do walki z objawami alergii i atopii (np. Emolium).
Nawilżanie, natłuszczanie, łagodzenie i ochrona
Kompleksowa pielęgnacja skóry dziecka niezależnie od tego, czy jest ona normalna (czyli delikatna i wrażliwa), czy też wykazuje objawy dermatozy, powinna być prowadzona w podobny sposób, taka młoda, niedojrzała jeszcze skóra potrzebuje odpowiedniego nawilżenia i natłuszczenia, a także odżywienia. Niezbędne jest także wzmacnianie naturalnej warstwy hydrolipidowej oraz łagodzenie podrażnień i zaczerwienień. W kosmetykach należy szukać substancji, które wykazują pełne spektrum działania pielęgnacyjnego, a w dodatku są bezpieczne i dobrze tolerowane przez skórę noworodków i niemowląt. Do tego zadania najlepiej nadają się wspominane wcześniej emolienty. Ich siła polega na tym, że sprawdzają się zarówno w przypadku poważnych dermatoz (np. pełnoobjawowy przebieg atopowego zapalenia skóry), jak również w codziennej pielęgnacji cery suchej. W ich składzie najczęściej zawarte są takie składniki jak: wazelina, parafina ciekła, olej silikonowy, masło Shea, olej kukurydziany i masło kakaowe, a także mocznik i gliceryna, czyli tzw. humektanty oraz trójglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego, olej jojoba, olej lniany i olej z ogórecznika. Jednymi z najpopularniejszych aptecznych emolientów są kosmetyki Emolium, których wieloskładnikowe formuły skutecznie i długotrwale łagodzą nieprzyjemne objawy skórne oraz pomagają przywrócić fizjologiczną równowagę skóry. Niezaprzeczalnym atutem preparatów dla dzieci jest także skład budowany na składnikach pochodzenia naturalnego. Tu prym wiedzie marka Mustela, która cieszy się uznaniem ekspertów i szacunkiem rodziców na całym świecie. Renoma kosmetyków marki Mustela jako innowacyjnych i wyjątkowo skutecznych to efekt wieloletniej pracy nad stworzeniem ich firmowego znaku rozpoznawczego, czyli składnika Avocado Perseose. Wykazuje on unikatową cechę – wzmacnia oraz chroni bogactwo komórkowe skóry!
Dziecięca wyprawka kosmetyczna
W przypadku dziecięcych kosmetyków liczy się jakość, a nie ilość! Maluszek nie potrzebuje jeszcze osobnej szafki na swoje kosmetyki, zmieszczą się one na małej półeczce. Pielęgnacyjne must have to przede wszystkim płyn do mycia (lub inny kosmetyk myjący), niemowlęca łysinka nie wymaga specjalnego traktowania szamponem, przez pierwsze miesiące (chyba że bujna grzywa wyrośnie nadspodziewanie szybko!) wystarczający będzie preparat do mycia ciała, zresztą większość z nich oznaczona jest jako produkt 2w1. Kosmetyk numer dwa to preparat do stosowania po kąpieli. Tu właściwie dowolność jest pełna, rodzice mogą wybrać konsystencję najbardziej odpowiadającą im i dziecku, może to być mleczko, balsam, lotion lub oliwka! Konieczny będzie również krem do twarzy: uniwersalny na co dzień oraz specjalistyczny krem ochronny na lato (z wysokim filtrem) i na zimę (stanowiący barierę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi). Na koniec jeszcze kosmetyk typowo dziecięcy, czyli preparat na odparzenia do pielęgnacji skóry okolic pieluszkowych!
Skóra dziecka jest bezbronna wobec otaczających ją czynników zewnętrznych. Nie ma jeszcze prawidłowo wykształconego płaszcza ochronnego, który strzegłby jej integralności. Cała nadzieja w odpowiedniej pielęgnacji, która choć odrobinę przejmie funkcję obrońcy przed twardą wodą, zanieczyszczeniami, drażniącymi substancjami, a także niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Zadaniem rodzica jest wybrać kosmetyk, który będzie realizował postawione przed nim zadania. Podczas wyboru tego właściwego preparatu pielęgnacyjnego należy kierować się dobrem dziecka, co oznacza, że zakup nie może być dokonywany pod wpływem impulsu (np. fajna reklama w telewizji lub promocja w drogerii!), musi być odpowiednio przemyślany. Jeśli poród dopiero przed Wami, macie czas, by przyswoić podstawowe informacje o niepożądanych składnikach w kosmetykach dla dzieci oraz o tych najbardziej potrzebnych substancjach, które stanowią o sile preparatu!
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.