W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2010 roku wzięto pod lupę prawie
cztery i pół tysiąca partii produktów:
- artykuły szkolne,
- meble dla małych dzieci,
- rowery,
- produkty włókiennicze,
- obuwie,
- sprzęt elektryczny,
- kosmetyki,
- środki pielęgnacyjne,
jak również ponad
dwa tysiące rodzajów zabawek i opraw oświetleniowych. Niektórzy przedsiębiorcy zostali wyłonieni poprzez losowanie, innym Izba Kontroli postanowiła przyjrzeć się dokładniej na skutek skarg konsumentów, a jeszcze innych poddano ponownej wizytacji. W wielu przypadkach nie ograniczano się wyłącznie do kontroli wyglądu produktów, ale także poddawano je specjalistycznym badaniom w laboratorium.
Błędne oznakowanie produktów oraz
niespełnianie wymogów związanych z bezpieczeństwem to najczęstsze nieprawidłowości wykryte podczas kontroli.
Podczas inspekcji
ZABAWEK sprawdzano przede wszystkim, czy:
- na każdej zabawce znajduje się obowiązkowy znak CE,
- dołączone są ostrzeżenia i instrukcje obsługi,
- zastosowane przez producenta materiały nie zawierają niedozwolonych substancji.
- jest w odpowiedni sposób skonstruowana.
Najczęstsze niezgodności to:
- Błędne oznaczenia na produktach – przedsiębiorcy chcieli zabezpieczyć się na zapas, więc informowali, że zabawka jest nieodpowiednia dla dzieci poniżej 3 roku życia, mimo iż powstała ona z myślą właśnie o takich maluchach.
- Błędne informacje o małych elementach – których w rzeczywistości zabawka nie posiadała.
- Wykluczające się informacje – np. że "grzechotka jest przeznaczona dla dzieci od dnia narodzin i nieodpowiednia dla dzieci młodszych".
Na prawie 600 skontrolowanych zabawek w ponad 150 wykryto nieprawidłowości, m.in.:
- druty wystające z pluszaków,
- małe elementy w zabawkach dla niemowląt (ryzyko połknięcia i udławienia)
- za długie linki (ryzyko uduszenia)
- zbyt łatwym dostęp do baterii w dziecięcym telefonie i zabawkach na baterie.
Podczas inspekcji
MEBELKÓW DLA DZIECI sprawdzono przede wszystkim:
- oznakowanie produktów,
- ich bezpieczeństwo.
Najczęstsze niezgodności to:
- brak odpowiednich informacji i ostrzeżeń
- ostre krawędzie w elementach chodzika,
- łatwo odklejające się naklejki,
- brak mechanizmów zabezpieczających szuflady przed wypadaniem.
Na ponad 800 skontrolowanych partii mebli dla małych dzieci w 167 partiach wykryto nieprawidłowości.
Podczas inspekcji
KOSMETYKÓW sprawdzano przede wszystkim:
- oznakowanie produktów,
- ich bezpieczeństwo,
- wygląd (kształt, kolor oraz skład ) – podobieństwo do produktów spożywczych, np. żel pod prysznic wyglądem przypominał napój.
Na prawie 300 skontrolowanych partii zakwestionowano 14 z nich.
Większość skontrolowanych przedsiębiorców usunęła niezgodności lub wycofała produkty z obrotu.
UOKiK przypomina,
na co należy zwracać szczególną uwagę podczas zakupów dla najmłodszych:
- obowiązkowe informacje – kupując zabawkę zwróćmy uwagę, czy na opakowaniu znajduje się informacja dla jakiej grupy wiekowej jest przeznaczona i czy korzystanie z niej wymaga nadzoru osoby dorosłej. Decydując się na zakup biurka sprawdźmy, czy sprzedawca dołączył instrukcję montażu i obsługi w języku polskim – dowiedzmy się, jaki jest sposób konserwacji. Niewłaściwie zamontowane elementy mogą być przyczyną tragedii. Ważne są również informacje, które pozwolą określić, kto jest producentem lub importerem;
- niebezpieczne substancje – plastelina, farbki, kleje mogą zawierać niebezpieczne dla zdrowia substancje. Zbyt duże stężenie metali ciężkich — ołowiu czy chromu – może być przyczyną wielu chorób. Negatywny wpływ na zdrowie mogą wywierać także niektóre substancje chemiczne, np. ftalany obecne w składzie części plastikowych;
- ubrania – sprawdzajmy np. czy ozdobne elementy są przymocowane w sposób trwały i dziecko nie będzie w stanie ich odłączyć (dotyczy dzieci do lat 3). Zagrożenie dla dzieci mogą stwarzać również sznury i sznurki ściągające zastosowane przy odzieży. Unikajmy zatem tych elementów zwłaszcza w przypadku kapturów i elementów osłaniających szyję w ubraniach dla małych dzieci (do lat 7) z uwagi na ryzyko uduszenia dziecka;
- obuwie – niewłaściwie zamocowane podeszwy, wadliwe wykonanie powinny zwrócić naszą uwagę. Szczególnie niebezpieczne są produkty zawierające szkodliwe substancje dołączane w postaci saszetek do pudełek z obuwiem. Urząd przypomina, że od maja 2009 roku obowiązuje zakaz importowania produktów zawierających więcej niż 0,1 mg biocydu fumaranu dimetylu (DMF) – jego zadaniem jest zapobieganie rozwojowi pleśni mogącej pogarszać jakość obuwia. Inne impregnaty, np. silica żel, są dopuszczalne.