Małe dzieci i chemia domowa to nie jest dobre zestawienie. Rodzice często chcą ograniczyć stosowanie środków chemicznych i zastąpić je naturalnymi, ale brakuje im wiedzy i doświadczenia. Dlatego przygotowaliśmy kompendium podstawowej wiedzy na temat ekologicznego sprzątania.
Ekologiczne sprzątanie – ocet
Ocet postrzegany jest raczej jako przyprawa kulinarna o niezbyt przyjemnym zapachu. Być może stąd bierze się niechęć do sprzątania octem. Zupełnie niesłusznie, bo zapach szybko wietrzeje, a ocet ma wręcz nieograniczone możliwości. Dzięki niemu:
– uratujemy przypalony garnek – gotujemy ocet w przypalonym garnku, bierzemy gąbkę, moczymy w occie i myjemy przypalony spód;
– usuniemy osad z dna czajnika elektrycznego – to wyjątkowo trudne i niewdzięczne do mycia naczynie łatwo wyczyścimy, gotując w nim ocet i pozostawiając do wystygnięcia. W razie potrzeby można umyć czajnik długą i wąską szczotką;
– wyczyścimy przypalony spód żelazka – podgrzewamy ocet w niedużym rondelku i takim ciepłym płynem myjemy spód żelazka, w razie potrzeby czynność powtarzamy;
– usuniemy kamień z kranu – kamienny osad na kranie to trudne i niewdzięczne do czyszczenia miejsce. Zamiast walczyć z kamieniem przy użyciu wąskiej szczoteczki i odkamieniacza można nasączyć szmatkę ciepłym octem i nałożyć na kran. Trochę to potrwa, ale kamień na pewno przegra z octem;
– wyczyścimy wannę – tu najlepiej działa mieszanina octu i sody w równych proporcjach. Myjemy wannę, w razie potrzeby zostawiamy pastę na kwadrans, wszystkie zacieki znikną;
– wypłuczemy naczynia w zmywarce – ocet można dodawać do zmywarki zamiast płynu do płukania. Dzięki temu upieczemy dwie pieczenie przy jednym ogniu – naczynia będą ładnie błyszczały, a ocet rozprawi się z kamieniem;
– umyjemy okna – wystarczy wlać łyżeczkę octu na litr wody, by uzyskać ekologiczny płyn do szyb. Warto wypróbować metody naszych babek i do przecierania okien użyć zwykłej, nietłustej gazety lub starych pończoch, nie będziemy mieć problemu ze smugami;
– usuniemy plamę z wykładziny dywanowej – przygotowujemy pastę z łyżki octu i łyżki krochmalu, wcieramy w wykładzinę i czekamy, aż wyschnie. Na koniec odkurzamy;
– zdezynfekujemy deskę do krojenia – wystarczy przetrzeć ją szmatką nasączoną octem i wysuszyć.
Ekologiczne sprzątanie – cytryna
Cytryna kojarzy nam się przyjemniej niż ocet. Jej zapach jest synonimem świeżości, a i sama cytryna dla niektórych jest przysmakiem. Sok z cytryny można pić, a można też wykorzystać do ekologicznego sprzątania. Dzięki cytrynie:
– pozbędziemy się kamienia z czajnika – wlewamy do czajnika wodę i dodajemy sok z cytryny lub kilka plasterków tego owocu. Gotujemy wodę jak zwykle, odstawiamy na godzinę do wystudzenia. Płuczemy czajnik i gotowe;
– pozbędziemy się osadu w białych kubkach – kawa i herbata pozostawiają w białych kubkach brzydkie i trudne do usunięcia ślady. Nie każdy płyn do naczyń jest w stanie sobie z nimi poradzić. Zamiast zapamiętale szorować, wystarczy przetrzeć kilka razy kubek plasterkiem cytryny. W przypadku starych i opornych osadów czynność można powtórzyć;
– usuniemy osad z kranu – nie tylko ocet jest naszym sprzymierzeńcem w walce z kamieniem. Równie dobrze można go mocno natrzeć przekrojoną cytryną. Odczekujemy kilka godzin i myjemy kran ciepłą wodą;
– wypolerujemy meble – tutaj oprócz soku z cytryny będziemy potrzebowali oliwy z oliwek. Szklankę oliwy mieszamy z połową szklanki soku z cytryny, bierzemy ściereczkę i wcieramy w meble. Dla lepszego efektu przecieramy całość suchą ściereczką. Taka mieszanina jest dość tłusta, dlatego nie należy jej stosować zbyt często. Raz na rok w zupełności wystarczy.
Ekologiczne sprzątanie – soda oczyszczona
Przyprawa kuchenna najczęściej używana zamiennie z proszkiem do pieczenia, czasem wykorzystywana do zrobienia masy porcelanowej jest prawdziwym orężem w walce z brudem. Dzięki niej:
– uporamy się z brudnymi skarpetkami – dzieci uwielbiają chodzić boso, niestety ich białe skarpetki szybko przestają być białe i nawet najlepsze proszki nie zawsze dają radę. Problem rozwiążemy, wsypując do pralki łyżeczkę sody. Jeśli nie używamy proszku, łączymy sodę z płatkami mydlanymi;
– wyszorujemy fugi – to niewdzięczne i dość trudne zadanie umilimy sobie, rezygnując ze środków chemicznych, które może i są skuteczne, ale jednocześnie działają zabójczo na drogi oddechowe. Zamiast nich robimy papkę z wody i sody, bierzemy szczoteczkę do zębów (najlepiej starą) i czyścimy fugi;
– wybielimy firanki – firanki na ogół szyje się z delikatnych tkanin, które źle znoszą kontakt z silną chemią. Z drugiej strony – szare firanki to brzydkie firanki. Z brudem na firankach rozprawimy się, mocząc je w wodzie z proszkiem (lub płatkami mydlanymi) i sodą. Podobnie jak przy skarpetkach, tak i przy praniu firanek można dorzucić do bębna łyżeczkę sody;
– wyczyścimy białe meble – nie ma nic gorszego niż kolorowe plamy na białych meblach. Zamiast sięgać po silne wybielacze, można rozpuścić łyżeczkę sody w szklance wody i takim roztworem pocierać plamę aż zniknie;
– wyczyścimy przypaloną kuchenkę – na ściereczkę lub gąbkę nakładamy sodę i przecieramy kuchenkę, przypalony tłuszcz powinien ustąpić;
– wyczyścimy przypaloną patelnię – patelnie mają to do siebie, że lubią zarastać tłuszczem, szczególnie na zewnątrz. Zamiast sięgać po młotek i próbować odstukać taką spaleniznę, lepiej namoczyć patelnię we wrzątku, do którego wsypiemy opakowanie sody oczyszczonej. Po trzech godzinach patelnię można umyć.
Ekologiczne sprzątanie – orzechy piorące
Nie wiadomo skąd wziął się pogląd, że do prania można używać orzechów włoskich. Nie jest to prawdą, nie osiągniemy żadnego efektu i szybko zniechęcimy się do ekologicznego prania. Orzechy piorące pochodzą z Indii i Nepalu. Są bezpieczne, delikatne, w pełni biodegradowalne. Można w nich prać delikatne tkaniny. Dużą zaletą jest ich cena – za około 30 złotych zrobimy zapas na pół roku.
Dzięki orzechom:
– upierzemy białe i kolorowe ubrania – wystarczy włożyć do bawełnianego woreczka sześć orzechów, zawiązać i włożyć do bębna pralki. Nie trzeba, ale można je rozgnieść dla lepszego efektu. Aby zapobiec szarzeniu białych ubrań, warto dodać do bębna łyżeczkę sody oczyszczonej;
– usuniemy kurz z mocno zabrudzonych przedmiotów – w tym wypadku dobrze sprawdzi się wywar z orzechów;
– umyjemy ciało – wywar z orzechów ma identyczne działanie jak mydło w płynie;
– umyjemy naczynia – tu także sprawdzi się wywar z orzechów, około 30 sztuk gotujemy w litrze wody, studzimy i używamy tak, jak każdego innego płynu do naczyń.
Ekologiczne sprzątanie – sól kuchenna
Na koniec coś, czego w domu na pewno nie brakuje. Możemy nie używać sody i octu, możemy nie kupować cytryn i nepalskich orzechów, ale nikt nie wyobraża sobie życia bez soli. Każde sprzątanie w Krakowie, Poznaniu, Warszawie czy Gdańsku może być łatwiejsze, jeśli użyjemy soli.
Dzięki soli:
– wyczyścimy przypalone żelazko – to łatwe, wystarczy wysypać sól na czystą kartkę i uprasować. Sól wchłonie całą spaleniznę z żelazka;
– pozbędziemy się spalenizny z garnka – wlewamy wodę, dodajemy garść soli i zostawiamy na noc. Rano gotujemy wodę z solą. Wylewamy i myjemy garnek, spalenizna powinna łatwo odejść;
– umyjemy lodówkę – tu oprócz soli przyda się woda gazowana. Wsypujemy do wody garść soli i myjemy lodówkę – bez zapachu i szkodliwej chemii;
– ochronimy piekarnik przed spalenizną – jeśli podczas pieczenia np. kiełbasek na ruszcie, tłuszcz skapnie na dno piekarnika, trzeba natychmiast zasypać go solą. Dzięki temu nie przypali się i łatwo go usuniemy po skończeniu pieczenia;
– wyczyścimy kamienne osady na przykład na blatach – mieszamy płyn do naczyń z wodą i solą i przecieramy blaty. Nie tylko usuniemy osad, ale osiągniemy efekt niezwykłego nabłyszczenia;
– odświeżymy srebrną biżuterię – wlewamy pół szklanki wody i dosypujemy łyżeczkę soli, moczymy srebrną biżuterię kilka godzin, wycieramy i cieszymy się lśniącą biżuterią;
– usuniemy plamy z czerwonego wina – jeśli rozlejemy wino, plamę trzeba natychmiast zasypać solą, namoczyć przez pół godziny w zimnej wodzie i zrobić pranie.