|
użytkownik portalu
|
|
Kuzyn, sadownik spodziewa się pierwszego dziecka.
Od dłuższego czasu myslę o pierwszym prezencie dla nich.
Najpierw wypatrzyłam pieluszkę wielorazową w jabłka.
Potem dłuższy czas szukałam materiału z motywem jabłek. W końcu znalazłam wielkiego pajaca.
Kupiłam pocięłam i razem z córkami dokonałyśmy szycia.
Wszystko ręcznie, więc pozostaje mi jeszcze napad na kogoś z maszyną.
Wielorazowe wkładki laktacyjne dla młodej mamy.
Wielorazowe "odbijaczki" dla młodego taty.
Książeczka dla młodej "przybyszki". Tu najwięcej serca włożyły dziewczyny. Odkryłam przy okazji, że naewet niespełna 4 letnia Zuzia potrafi szyć.
Wszstko to trzeba będzie spakować.
A na kartkę gratulacyjną trzymam odpowiednią tekturę z zeszłorocznego kalendarza już od stycznia - wychodzi na to, że właściwie od czasu poczęcia.
Ale ile radości miałyśmy...
Teraz czekamy już na sygnał i radość będzie jeszcze większa!