Od najmłodszych lat czytam synkowi różne książeczki,na początku gdy miał dwa latka były to książeczki tylko z obrazkami opowiadałam mu i pytałam gdzie jest kotek? a gdzie jest piesek? itd..Gdy synek miał cztery latka ,zaprowadziłam go do Biblioteki,zapisałam nowego czytelnika który bardzo chętnie i z zaciekawieniem wypożycza kolejne książeczki.Od programu ,,Moliki Książkowe''(2010r.)otrzymał nagrodę książkową pt:''Opowiadania dla przedszkolaków''z początku czytałam mu codziennie każde opowiadanie,a obecnie wspólnie czytamy jedną linijkę ja a jedną Danielek,ponieważ zna wszystkie literki już od piątego roku życia ,których to nauczył się poprzez zabawę karteczkami literkami z obrazkami oraz z książeczek które składały się z sylab. Poświęcony czas na wspólne czytanie zaowocował tym iż synek ma wysoki poziom nauki czytania w zerówce,i czytanie nie sprawia mu trudności w opanowywaniu edukacji dzięki temu czuje się dowartościowane i ważne. Poświęcając czas dziecku sprawiamy mu wiele radości i rozwijamy jego wyobraźnie,żadne gry komputerowe nie zastąpią czytania.,,CAŁA POLSKA CZYTA DZIECIOM''czytam i ja.