Uwielbiam spacerować godzinami po sklepach budowalnych, przechodze, dotykam, wracam, myślę… średnio raz miesiącu pozwalam sobie na taki czas relaksu kiedy dzieci już śpią, dlatego niezmiernie się cieszę, że są długo otwarte.

Ostatni mój nabytek, to klocki z rurek hydraulicznych. Nie wiem, czy to fachowa nazwa, ale można je kupić na dziale hydraulicznym i służą do podłączenia wody.

Kupiłam długą rurę -3m oraz kolanka, trójniki itp., generalnie wszystko, co pasowało do tej rurki. Rurkę można pociąć na miejscu. Nie jest to prosta sprawa, bo nożyczki są dość skomplikowane, chociaż obsługa twierdziła, że ich są zepsute, więc mogłam mieć pecha.

Zamysł był taki, że dostanie je syn, który uwielbia teraz wszystko wkładać, wkręcać itp. Okazało się jednak, że rurki wchodzą dość ciężko w kolanka, więc córka daje radę (4), syn (2) potrzebuje asysty. Nie omieszkałam zadzwonić do hydraulika, jak udoskonalić i dostosować materiał, bo widziałam kiedyś specjalne strugaczki do rurek. Jednak są one przeznaczone do rurek grzewczych, polecił mi ewentualnie zeszlifowanie papierem ściernym. Na razie się nie podjęłam, ale może ktoś będzie chciał.

Zabawa jest przednia, robimy eksperymenty z wodą, zgadujemy gdzie poleci woda, wlewamy wodę z dwoma barwnikami, żeby wyleciały wspólną rurką i patrzymy, jak się mieszają kolory, budujemy dom, zagrodę itd. To co jest dla mnie wyjątkowe, to, że klocki są 3D i można je na kolankach przekręcać pod różnym kątem, plus zmieniać kolankiem bieg.

Polecam! Koszt ok. 40-50 zł, w zależności od ilości kolanek. Na zdjęciach jest tylko część kompletu, podzieliliśmy go na 2 części, każdy ma swoją, a jak budujemy razem, to łączymy siły!