|
użytkownik portalu
|
|
Dzieci do szóstego roku życia chłoną otoczenie. To najlepszy czas na serwowanie im doznań i informacji, najlepiej w uporządkowany sposób. Im więcej ich zmysły poznają zapachów, dźwięków, obrazów i smaków, tym ich zmysły będą bardziej wyczulone na odbiór świata.
Uwielbiam przyprawy i dużo gotujemy, pomyślałam, że wykorzystam przyprawy, żeby zrobić pudełeczka zapachowe. Pozwoli to na poznanie nazw, będziemy też dopasowywać węchem pary takich samych zapachów.
Potrzebne rolki po papierze toaletowym, resztki materiałów, przyprawy, tasiemka i pistolet do klejenia na gorąco.
Przecinamy rolkę na 3 równe części, można na 2, ale lepiej się wącha mniejsze.
Obrysowujemy koła i wycinamy- to będą nasze denka.
Nakładamy dookoła gorący klej i dociskamy rulon.
Wsypujemy przyprawy
Przyklejamy nasze wieczka materiałowe, najpierw przykleiłam dwa przeciwległe boki, żeby dobrze naciągnąć materiał. Potem nałożyłam klej dookoła i dokleiłam resztę.
Przycięłam wstążkę odpowiednio do rozmiaru rolki. Przykleiłam jedną końcówkę, żeby ją estetycznie zakończyć, to będzie ta widoczna.
Pozostało jeszcze przykleić wstążkę do naszej puszeczki- ja nakładałam klej w trzech etapach, żeby mieć czas na równe przyklejenie i żeby klej nie wysechł.
gotowe:)
w miejscu zakończenia nakleiłam koraliki, każda para ma 2 różne kolory, czyli goździki mają pomarańczowy i różowy kwiatek-koralik. Dziecko układa jeden rząd pomarańczowy, drugi różowy. Bierze jedną puszkę z rzędu pomarańczowego i szuka po kolei pary we wszystkich puszkach z różowym kwiatkiem.
Na końcu odwraca puszki i samo może sprawdzić, czy znalazło dobre pary poprzez cyferki na denkach:) Montessoriańska kontrola błędu, żeby dziecko nie słuchało krytyki i pouczania i było SAMODZIELNE!
Do tego zrobiłam karty, które dziecko dopasowuje po zapachu. Przy okazji zauważyliśmy, że każda przyprawa wydaje inny dźwięk przy potrząsaniu, więc można użyć ich podobnie, zamiast wąchania, wsłuchiwać się w szmer i szukać par.
i również może sprawdzić z numerem karty na odwrocie:)
znalazłam też fajne pudełko po skarpetkach taty, gdzie materiał się idealnie zmieścił i będzie się miał dobrze na półce:)