Jaka jest różnica pomiędzy pomiarem płodu z usg a terminem porodu? Żona miała wczoraj robione usg i lekarz jej powiedział, że jest dwa tygodnie różnicy. (tzn. jest w 36. tygodniu, a wielkość płodu wychodzi na 34. tydzień). Żona została skierowana na badanie usg przepływowe. Boimy się, że dziecko jest chore i nie wystarczająco dożywione. A w internecie aż roi się od artykułów o hipotrofii...
Z góry mogę powiedzieć, że najprawdopodobniej NIE MA żadnych powodów do niepokoju. Różnica do +/- 2 tygodni w różnych pomiarach w stosunku do czasu trwania ciąży wyliczonego na podstawie daty ostatniej miesiączki nie jest niczym nadzwyczajnym. Podejrzenie HIPOTROFII (w bezpośrednim przekładzie na polski = NIEDOŻYWIENIA) miałoby sens, gdyby różnica była znaczniejsza lub obecne były objawy świadczące o gorszym stanie dziecka.
Skierowanie na "badanie przepływów" jest wyrazem ostrożności doktora, więc proszę potraktować badanie jako element uspokojenia Państwa, że nic poważnego się z dzieckiem nie dzieje. Z drugiej strony, gdyby jednak badania dały podstawę do obaw - można wcześnie zareagować i doprowadzić do szczęśliwego rozwiązania.
Trzymam za was kciuki!