Orzechy piorące budzą powszechną sensację. Są małe i pomarszczone, ale posiadają wielką moc. Nadają się praktycznie do wszystkiego – można nimi umyć kafelki, włosy, a nawet ukochanego czteronoga. Nasza redakcja sprawdziła, jak orzechy piorące radzą sobie z brudnymi naczyniami.
- Orzechy piorące to ECO produkt. Są zbierane i suszone w naturalny sposób. Używane do pielęgnacji ciała lub sprzątania w ogóle nie zanieczyszczają środowiska, a woda po ich użyciu nadaje się do podlewania roślin.
- Saponina znajdująca się w orzechach stanowi 13-15% składu łupin, a jej głównym zadaniem jest ochrona drzewa przed grzybami, bakteriami i insektami.
- Wprawdzie orzechy piorące występują najczęściej w kontekście prania ubrań, my postanowiliśmy przetestować inny wariant prania – tym razem w zmywarce.
WSKAZÓWKA EKO JEŻA: Jeśli chcecie używać orzechów do prania ubrań, zróbcie
test twardości wody. Niestety, przy twardej wodzie orzechy piorące nie radzą sobie z zabrudzeniami. Plamy się nie dopierają, a nabywca orzechów może poczuć, że został nabity w butelkę. Jak informuje producent, prawdopodobnie trzeba zainwestować w zmiękczacz wody.
Aby poprawić jakość wody możemy zastosować filtry zmiękczające (najbardziej trwałe rozwiązanie) lub zacząć używać dodatkowych środków zmiękczających (np. 1-2 łyżki soda oczyszczonej na pranie).
Poza tym pamiętajmy, że z bardzo trudnymi zabrudzeniami orzechy "bez odpowiednich wspomagaczy typu soda" mogą sobie nie poradzić.
Zmywarka to spore udogodnienie i spora oszczędność zużycia wody. Brudne naczynia nie zalegają w zlewie i nie trzeba szukać kolejnej „ofiary”, która zeskrobie przyschnięte resztki ziemniaków z garnka. A no tak! Zrobi to za nas zmywarka:) Niestety, pastylki, płyny i nabłyszczacze nasycone chemią rzucają cień na wiele niewątpliwych zalet tego urządzenia. Bo cóż z tego, ze naczynia są czyste i lśniące, skoro kończy się na tym, że jemy "chemię” z talerzy?
W tym oto kluczowym momencie, gdy już na sam dźwięk słowa „chemia” większości z Was pojawiły się ciarki na plecach, z pomocą nadchodzą orzechy piorące.
Do jednego mycia naczyń wystarczy około pięciu orzechów. Dlatego nie sugerujcie się tym zdjęciem – chodziło nam jedynie o wzmocnienie efektu wizualnego:)