Słyszałam, iż do gotowania zup dla niemowląt i dzieci nie można dodawać
oliwy ani oleju tłoczonego na zimno. Czy jest to prawda? W jaki
sposób należy gotować zupki i kiedy dodać olej, aby gotowane warzywa nie
traciły witamin?
fot. Łukasz Wrzesiński
Trwałość tłuszczy zależy od stosunku różnych kawasów tłuszczowych wchodzących w ich skład, np. oliwa z oliwek zawiera 82% jednonienasyconych, 8% wielonienasyconych i 10% nasyconych. Im większy jest procent kwasów tłuszczowych wielonienasyconych wówczas tłuszcz jest mniej trwały i bardziej wrażliwy na temperaturę, a nawet światło.
Olej nieoczyszczony lniany ma do 70% zawartości kwasów tłuszczowych wielonienasyconych omega 3, przez co jest bardzo wrażliwy i ulega szybko procesowi jełczenia. Olej lniany przechowujemy w ciemnej szklanej butelce oraz w lodówce. Jeśli w oleju zachodzi proces jełczenia wówczas jego smak staje się gorzki. Potrawy przyprawiamy olejem lnianym bezpośrednio przed spożyciem, np polewając przestygniętą zupę w miseczce czy kaszę. Tak przygotowane potrawy mają wówczas największą wartość odżywczą, zachowując właściwości lecznicze, ochronne wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.
Oliwa z oliwek, oleje z rzepaku czy sezamu tłoczone na zimno są bardziej trwałe. W składzie ich jest przewaga kwasów tłuszczowych jednonasycownych (np. kwas oleinowy), które są bardziej trwałe. Można je stosować np podczas gotowania, pieczenia.
Zupy możemy gotować na niewielkiej ilości naturalnego masła czy oliwy z oliwek, zachowując witaminy z warzyw, a bezpośrednio przed spożyciem dodać np. łyżkę oleju lnianego do miseczki z lekko przestudzoną zupą. Innym rozwiązaniem jest wykorzystanie oleju lnianego – możemy do drugiego dania polać nim kaszę czy ryż.