Uwaga będzie dłuższy opis;] Jak wiecie 20 miesięcy karmię piersią...mojego syna trawił zaawansowany cycoholizm, aż tu nagle, tak po prostu dziś mija 2 dzień jak mój syn zapomniał o cycy! I chyba ja na to nie jestem do końca gotowa, bo łapię się na tym, że mi TEGO brakuje. A moje cycy puste, pomimo, że żadnej szałwi nie stosowałam - pokarmu nie ma, nie czuje pełnych piersi. Już wcześniej było go mało, tylko się zastanawiam czy to tak normalnie, że on zanika z dnia na dzień? hm...Zmiana jest zapewne podyktowana wzmożoną aktywnością syna, któremu czas organizuje babcia i chyba po prostu nie ma czasu na myślenie o tak przyziemnych rzeczach jak jedzenie ;] No i mnie nie ma w pobliżu. Pytanie, czy po wyjeździe babci on nie będzie chciał wrócić do maminego mleka... A jak się Wasza przygoda z karmieniem zakończyła, jestem ciekawa czy Wam też brakowało tej intymności, która się tworzy podczas karmienia...