Domek to gra dzięki której marzyciele i esteci będą mieli okazję nieco poszaleć. Jednak tym, którym zależy na zwycięstwie podczas budowy swojego domku największą uwagę powinny zwrócić na aspekty praktyczne, bo to właśnie one, przeliczone na punkty, zapewnią im zwycięstwo. Na szczęście na koniec gracze, którzy zebrali odpowiednie karty mogą jeszcze liczyć na pomoc fachowców, którzy pomogą im odpicować chatę i zatuszować fuszerkę.
SPECYFIKACJA:
Wydawnictwo: REBEL
liczba osób: 2-4 osób
wiek dzieci: +7lat
Czas gry: ok. 30min/rozgrywkę
Cena: ok. 70zł
TESTERZY:
9-letni Adam, rodzice, wujostwo i kuzyni (5 i 11 lat) itd.
OPIS:
Gra polega na urządzaniu swojego domku. Przez kolejnych 12 rund projektujemy właściwie wszystko: od rozkładu i rodzaju pomieszczeń, poprzez dobór odpowiednich sprzętów, aż po odcień dachówek. Oczywiście jak to w rzeczywistości bywa, musimy dostosować swoje plany do pojawiających się możliwości, czyli w tym wypadku dostępnych kart. Nie polega to jednak na ślepym ich losowaniu, ale na wyborze spośród kilku opcji.
PIERWSZE WRAŻENIE :
Gra jest PIĘKNA! Grafika mnie powala. Te pokoiki rozniecają wyobraźnię – tak, że projektowanie domku jest bardzo miłym zajęciem. Choć, gdy uda nam się szczególnie dobry domek, trudno nie westchnąć z żalem… Poza tym gra jest naprawdę solidnie wydana. Plansze to twarde odporne kartony. Pionek drewniany. Karty poręczne, o odpowiedniej odporności. Jeśli chodzi o stronę estetyczną, nie mam żadnych zastrzeżeń. Wystawiam piątkę. Gra niestety dość duża i gdy w rzeczywistości nie dysponujesz wielopokojowym domkiem, i w dodatku masz chomicze zapędy – możesz preferować mniejsze opakowania. Nasz egzemplarz ledwie wepchnęliśmy na półkę.
ZALETY:
- Grę mamy już dłuższy czas i ciągle chce nam się w nią grać! A to chyba jest największa rekomendacja dla gry. Za każdym razem rozgrywka jest inna, nie wiadomo jakie karty przyjdą, z jakich fachowców czy narzędzi będziemy mogli skorzystać – dzięki temu nie powiela się ciągle tych samych schematów. Choć nie brakuje myślenia i kombinowania – trudno o jedynie słuszną taktykę. To jest niesamowita zaleta tej gry. Musisz być elastyczny i kombinować na bieżąco. Do końca nie możesz być pewny zwycięstwa, ponieważ liczy się każda kolejka.
- Mimo sporego elementu losowości, który wprowadza sporo życia i adrenaliny, to głównie gracz jest kowalem swojego zwycięstwa. Zachowana jest tutaj świetna, niemal życiowa równowaga pomiędzy elementami, na które gracz ma wpływ, a tymi na które go nie ma. Po prostu dokonujesz wyboru, którego konsekwencje trudno od razu przewidzieć, a następnie próbujesz jak najlepiej wykorzystać dostępne możliwości.
- Domek to gra ze sprawnie przebiegającą rozgrywką, która dzięki z góry określonemu schematowi zawsze trwa podobną ilość czasu. Jest to bardzo przydatne, gdy chcemy gry używać po prostu, na co dzień tj. pomiędzy obiadem, a wizytą u lekarza. Producent określa czas rozgrywki na 30min. Na początku, gdy ciągle sprawdzaliśmy zasady czy możliwości danej karty itp. trwała koło godziny. Teraz przy czterech graczach trwa przeciętnie 40min
- Gra jest przeznaczona dla dzieci od siódmego roku życia i myślę, że jest to wystarczający wiek, aby w pełni uczestniczyć w rozgrywce. Jednak okazuje się, że może ona sprawić radość także młodszym dzieciom. Mój ok. 5 letni bratanek grał z nami parę razy i choć po prawdzie nie wygrał ani razu, nie czuł się wykluczony i świetnie się bawił. Jednak śmiem twierdzić, że pewnie wśród samych dzieci 5-8 letnich miałby już znacznie większe szanse.
- Właśnie kolejną, dużą zaletą tej gry jest nieco rozmydlony element rywalizacji. Oczywiście każdy chce wygrać, ale nie ma miejsca na bezpośrednią negatywną interakcję i celowe rzucanie sobie kłód pod nogi. Dzięki temu gra z dziećmi, które mają problemy z przegrywaniem, czy tymi z obrażalskim usposobieniem jest znacznie bardziej realna i przyjemniejsza. Podczas rozgrywki, w której biorą udział same dzieci, nie trzeba też co chwilę interweniować ;) Jednakże, jeśli lubicie czasem nieco namieszać w planach przeciwnika, to oczywiście znajdziecie na to sposoby. Jednak będą one, powiedziałabym bardziej wyrafinowane ;)
- Gra "domek" mimo początkowego wrażenia gry typowo dziecięcej, okazuje się świetną opcją również na 100% dorosłe wieczory. Rozgrywka sprawia dużo satysfakcji i jest ciekawym, ale niezbyt męczącym wyzwaniem dla każdej osoby 7+, bez wyjątków. Dorośli i dzieci dobrze się bawią i żadna ze stron nie poświęca się dla drugiej. Jeśli dziecko tylko zrozumie konieczność planowania, kombinowania i reszty niuansów gry, na co moim zdaniem spokojnie stać już mądrego 7-latka, staje się w zasadzie nie mniej groźnym przeciwnikiem niż nasz współmałżonek ;)
- Gra jest oryginalna. Sposób rozgrywki, temat, zasady nie kopiują znanych gier, nie są sztampowe i przewidywalne. Niestety przez to czasem trudno szybko i zwięźle wytłumaczyć nowym graczom wszystkie niuanse gry.
- Jedną z większych zalet gry jest jej dynamika i poziom skupienia, potrzebny do zwycięstwa. Gra skłania do pogłówkowania, ale nie jest to zgniatacz mózgu. Nie musisz ciągle w głowie analizować tysięcy ruchów i możliwości. Kreślić skomplikowanych planów czy zapamiętywać ruchy innych. Przy tej grze możesz się po prostu rozerwać. Pogadać, pośmiać się i troszkę pogimnastykować swoje kreatywne myślenie ;)
WADY:
- Niestety gra jest przewidziana na określoną liczbę graczy. Są tylko 4 plansze. Liczba opcji wyboru kart również jest dostosowana do ilości graczy. Podczas spotkań towarzyskich często jest więcej chętnych, a gra w parach jest irytująca. Zdecydowanie najlepiej gra się w komplecie, ciut gorzej w trójkę. Gra w dwójkę jest już grą zdecydowanie mniej emocjonującą, bardziej dziecinną, ale przynajmniej domek wychodzi fikuśniejszy.
- W moim odczuciu, stopień skomplikowania zasad odrzuca od gry nowych, niewtajemniczonych graczy. Często znajomi, gdy próbowaliśmy im objaśnić zasady, stwierdzali, że wolą jednak coś co już znają. Instrukcja też przydługa, więc nowym graczom tym bardziej nie chce się jej czytać. W rzeczywistości zasady są bardzo proste, ale ilość różnych kart i wątki poboczne (jak np. narzędzia, dach) zniechęcają potencjalnych graczy. Jednak gdy raz poznasz zasady, następne rozgrywki, nawet po wielu tygodniach przychodzą z łatwością.
- Mieliśmy ze dwie sytuacje konfliktowe, dla których nie znaleźliśmy w instrukcji jasnego rozstrzygnięcia i do tej pory zasady są niejasne. Wydaje się, że chodzi tu po prostu niejasne zapisanie tego w instrukcji, zbyt ogólne. Poza tym mechanika rozgrywki wydaje się być przemyślana w szczegółach.
- Osobiście życzyłabym sobie nieco więcej pól w domku, gdyż jest tyle fajnych opcji pomieszczeń, ale przeważnie zbudowanie tych najlepiej punktowanych, praktycznych zajmuje tyle miejsca, że trudno wcisnąć niszowe pokoje jak garderoba. Przez to marzycielska natura niektórych graczy cierpi w imieniu walki o podium.
PODSUMOWANIE:
Gra wszechstronna, dla dzieci, dorosłych, na imprezy i na co dzień. Nie nudzi się, nie niszczy i cieszy oko. Na pewno nie będzie się tylko kurzyć na półce, bo jest po prostu praktyczna. Jeśli chcesz wydać pieniądze na coś, co będzie używane – śmiało kupuj "Domek"!!! Najbardziej odpowiednia wydaje mi się jednak dla nietuzinkowych rodzinek z wesołymi uczniakami.
Jeśli gry wyciągasz tylko na spotkaniach w większym gronie, i masz nadzieję, że świetnie zintegrują towarzystwo – poszukaj jakiejś innej typowo imprezowej gry, najlepiej dla większej liczby osób.
Również poszukaj czegoś innego, jeśli w grze najbardziej cenisz ostrą rywalizację i dużą interakcję pomiędzy graczami.