Jarzynki i przyjaciele to nowy, muzyczny projekt skierowany nie tylko do dzieci, ale również do rodziców. Do jedzenia zdrowych produktów zapraszają rozśpiewane gwiazdy. Inteligentne i zabawne teksty opowiadają o przygodach sympatycznych warzyw i owoców z różnych stron świata. Zapraszamy do lektury recenzji portalu Ekorodzice.pl.

Płytę do testów przekazał producent strona FB gdzie można ją kupić

CENA: 38zł

TESTER: 3-letni Izaak + rodzice + przyjaciele

Opis producenta płyty Jarzynki i przyjaciele:

Płyta CD z dwunastoma piosenkami dla dzieci. Każda z piosenek wykonywana jest przez inny owoc lub warzywo. Piosenki opowiadają o przeżywanych przez nie jarzynowych perypetiach.  W trakcie słuchania śpiewających warzywek możemy rozpoznać głosy znanych i lubianych np. Piotra Fronczewskiego, Cezarego Pazurę czy Katarzynę Pakosińską itd. Do płyty dołączono książeczkę z tekstami piosenek, okraszonymi podobiznami występujących w nich roślinek. Płyta zapewne przeznaczona jest dla dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych, jednak jak dla mnie nie ma dla niej limitu wiekowego. Ucieszy i tych najmłodszych i tych już całkiem wyrośniętych.

---

Recenzja płyty Jarzynki i przyjaciele:

Otrzymałam zgrabną skromną płytkę, utrzymaną w białej kolorystyce ze sporadycznym prostym, bajkowym rysunkiem jakiejś jarzynki. Opakowanie nietandetne i w jakiś sposób ekologiczne, gdyż wykonane z usztywnionego kartonika i tylko miejsce na płytę wykonane jest z plastiku. Mimo to pomyślałam, że to pewnie kolejna pozycja niskich lotów dla dzieci, typu „Lalala zjedz pomidora. Jakże się myliłam! Piosenki wciągnęły nas od pierwszego utworu. Synek słuchał z uchem przy głośniku, aby nie uronić ani słowa! Od tej pory płyta stała się niekwestionowanym hitem i numerem jeden listy przebojów ;) Puszczam niemal każdemu, kto zawita w moje progi. Poniżej wyjaśnię skąd ten mój entuzjazm.

---

PLUSY:

• Największą zaletą płyty jest niesamowita różnorodność utworów. Każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju, wyrazisty, charakterny, inspirowany konkretnym rodzajem muzyki. W jarzynkowym repertuarze każdy znajdzie coś dla siebie. Jest ballada, reggae, przyśpiewka ludowa, typowy pop, a nawet, uwaga: …disco polo! Na dodatek dany gatunek muzyczny jest przeważnie związany z np. rejonem świata, z którego pochodzi dana jarzynka. Wszystko jest więc spójne i trzyma się w całkiem logiczną całość. 

• Bardzo fajne jest to, że dzieci mają okazję poznać różne gatunki muzyki i dzięki temu lepiej poznają siebie i swoje upodobania. Płyta dzięki temu nie nudzi i z zainteresowaniem słucha się jej aż do ostatniej piosenki. Każdy kolejny utwór skłania dziecko do wyrażania poprzez taniec różnorodnych emocji oddanych w piosence za pomocą muzyki i tekstu. 

• Moim zdaniem jest to świetne tło pod rozwój umiejętności aktorskich. 

• Czasem traktuję też płytę jako pomoc w terapii radzenia sobie z emocjami i puszczam synowi odpowiednią piosenkę w zależności od jego humoru. Zauważyłam, że dużo częściej zastanawia się wtedy nad swoimi uczuciami i zaczyna je nazywać. A oto cytat: „Jestem taki samotny jak ta kapusta na polu”.

• Piosenki są rytmiczne i wpadające w ucho. Raz po raz łapię siebie na nuceniu tych niby dziecinnych piosenek podczas np. jazdy samochodem. Synka łapię na tym samym – jeszcze tylko mąż się jakoś trzyma ;) Przy płycie można świetnie się bawić, wytańczyć – ma zdolność poprawiania humoru. 

• Ponadto, co niestety często się nie zdarza w piosenkach dla dzieci, tutaj w parze z chwytliwą melodią idzie także bardzo dobry tekst. Piosenki są proste, krótkie, schludnie zrymowane, a jednocześnie zawierają w sobie całkiem spory ładunek wiedzy np. na tematy kulinarne, a także zdarzają się piosenki z przesłaniem np. Pomarańcza Paola uczy tolerancji i samoakceptacji.

• Warzywni przyjaciele nie ograniczają swojej obecności do jednej piosenki. Twórcy płyty stworzyli cały jarzynkowy świat, gdyż bohaterowie przewijają się przy wielu utworach dając wrażenie zgranej paczki przyjaciół, do której to dziecko także chciałoby należeć. Dodatkowo zamysł ten jest dzielnie wspierany przez teledyski na youtubie, w których dziecko może zobaczyć swoich bohaterów. Postacie są identyczne z tymi zamieszczonymi  w spisie tekstów, dodanym do płyty. 

• Piosenki z płyty pozwalają wytworzyć pozytywne skojarzenia związane z  przeważnie nielubianymi warzywami. Mój syn na przykład bardzo uprzedzony do nowości kulinarnych, od razu chciał próbować nieznanej mu bazylii jak tylko zobaczył ją w sklepie. Co prawda nie była w jego guście, ale spróbowanie przez niego czegokolwiek liściastego przeważnie graniczy z cudem, więc ten jeden listek i tak był sporym osiągnięciem! Dla mamy niejadka płyta więc bardzo przydatna 

WADY:

• Wbrew pozorom należę do klientów wymagających, więc nie omieszkam opisać także wad jakich dopatrzyłam się w Jarzynkach. Po pierwsze tekst idzie czasem zbyt szybko i jest mało zrozumiały nawet po wielokrotnym przesłuchaniu piosenki. W niektórych utworach dopiero po lekturze tekstów zrozumiałam o co chodziło w piosence. Płyta skierowana jest raczej dla dzieci, więc jest to jednak spory minus.

• Poprawiłabym nieco grafikę w książeczce i w teledyskach – jest jednak nieco zbyt prosta i oczywista. Jarzynki wyglądają jak milion innych bajkowych warzywek, więc są mało charakterystyczne. Teraz to się czepiam, ale skoro proszą mnie o opinię to ją wyrażam.

• Na koniec wspomnę, że dodałabym więcej postaci, które są szczególnie ważne w dziecięcej diecie i o które toczymy boje z naszymi niejadkami, bądź też więcej warzywek i owoców rodzimych.

ZOBACZ KLIP NA VEVO/YOUTUBE

PODSUMOWANIE:

Dawno nie spotkałam tak dobrej płyty dla dzieci. Przeważnie jak jest wpadająca w ucho i podoba się dziecku to ma głupawy tekst i a muzyka wywołuje nadpobudliwość. Gdy jest ambitna – trudno się jej słucha i dziecko szybko się zniechęca. Jarzynki i przyjaciele są skrojone dokładnie pod potrzeby dzieci i rodziców. Z pewnością będą dźwiękami dzieciństwa mojego malucha, tak jak moimi był Puszek Okruszek i Akademia Pana Kleksa ;)