Franek odnalazł też w zabawie ciepło-zimno nutki potrzebne do napisania muzyki. Razem dopasowaliśmy do nich odpowiednie podpisy. A potem skakaliśmy nimi po pięciolinii.
fot. Katarzyna Gołuńska
Kolejne zadanie polegało na przyklejeniu odpowiedniej cyfry do napisu i odnalezieniu opisanej ilości kluczy, całych nut, lub ćwierćnut. Pomagały nam podpowiedzi kolorystyczne.
fot. Katarzyna Gołuńska
Zagraliśmy też własny utwór! Na ukochanych przez Franka cymbałkach. Podpowiedziały nam kolorowe nutki. Ten szyfr nutkowo-kolorystyczny bardzo się nam podobał. Musimy dojść do wprawy w jego szybkim odczytywaniu.
Dla relaksu wirowaliśmy w rytm najpiękniejszego koncertu fortepianowego Fryderyka Chopina (no. 2 f-moll, op.21 Larghetto).
Franek jutro też chce się bawić w nutki...
Katarzyna Gołuńska
Mama
Franciszka, niezawodnego kompana w wędrówce po świecie zaufania i
bliskości. Nieskrępowanego, pełnego radości kontaktu z muzyką i sztuką,
jej pasjami, uczy się od podopiecznych Pracowni Rozwijania Twórczości
Osób Niepełnosprawnych. Lubi być mamą, szefową kuchni, gitarzystką, malarką i podróżniczką. Redaktor portalu przytulmniemamo.pl oraz autorka strony mama-manufaktura.pl.
|