Ekorodzice

Dziecko w chuście

Autor: Redakcja EKORODZICE.PL 2011.05.25, 10:55

Na początku chodziło im przede wszystkim o dwie wolne ręce, później okazało się, że chusty to coś znacznie więcej... Cztery chustomamy – użytkowniczki naszego portalu – podzielą się z nami swoimi chustowymi doświadczeniami oraz  zdradzą swoje najskrytsze życzenia do Złotej Rybki z okazji Dnia Mamy...



Cztery chustomamy – cztery drogi do chust


Dorota
mama na pełny etat. Pod swoim skrzydłami ma pięcioro dzieci. Pracuje w swoim domu w Lublinie, gdzie ma ręce pełne roboty...  A jej zauroczenie chustą trwa od ponad dwóch lat.



Jak wpadłaś na chustowy trop?

Pierwszy raz zetknęłam się z chustą, kiedy moja najstarsza córka miała rok i przyjechała do mnie z  Niemiec siostra. Jak wiele matek w tym kraju nosiła swoje dziecko w  chuście, ale ja w ogóle nie zainteresowałam się wtedy tym tematem (i do dziś żałuję!). Przy drugim dziecku używałam szytej przez koleżankę chusty, szumnie wtedy przeze mnie nazywanej kółkową – teraz na takie rzeczy mówię "torba na dziecko", czyli coś a la bebelulu – model lulu. Owszem, przydawała mi się od czasu do czasu, ale to nie było TO. Dopiero kiedy oczekiwałam na czwarte dziecko, dzięki znajomym, natknęłam się na lubelski klub Podushkowiec, wybrałam się na jedno spotkanie i  zobaczyłam tam "stukniętych" rodziców (tak, tak, byli też tatusiowie:)), którzy przynieśli mnóstwo chust, macali, wiązali i zachwycali się, dyskutując o kolorach, rodzajach chust, firmach itp. itd. Stałam z boku lekko onieśmielona nieznajomością tematu. Jednocześnie z zachwytem patrząc, jak ich maluchy chętnie wtulają się w swoich rodziców otuleni chustą... Zakupiłam więc swoją pierwszą chustę i tak zaczęła się nasza przygoda.

Dlaczego chusta? Bo w chuście mogę przytulać moje dziecko, jednocześnie mając wolne ręce i wykonując inne czynności – sprzątanie, czytanie, bawienie się ze starszymi dziećmi czy buszowanie po internecie;) Bo moje dziecko uwielbia być noszone i bardzo szybko się uspokaja w chuście- najczęściej od razu zasypia... Bo dzięki niej mogę spokojnie wyjść na spacer (mieszkam na 4 piętrze bez windy), nie jestem ograniczona żadnymi schodami, wąskimi przejściami itp. Wchodzę tam, gdzie z wózkiem nigdy bym nie weszła – do sklepu ze schodami, do biblioteki, na koncert, do restauracji, nawet do ciuchlandu :D

Ile przetestowanych chust masz na swoim koncie?

Myślę, że około 20. Swoich doliczyłam się 6 (obecnie trzy – od dłuższego czasu te same) ale często używałam pożyczonych lub testowych:)

Czy wciągnęłaś partnera w chustowy tryb życia?

Niestety, mój mąż nosi w chuście rzadko, najczęściej jak sam zostanie w domu i  dziecko zacznie płakać albo jak idziemy gdzieś na dłuższą wycieczkę... O wiele chętniej niż w chuście nosi starsze dziecko w nosidle Mei Tai:)

Ulubiony model chusty?

Rodzaj – tkana długa, a jeśli chodzi o markę/model to najbardziej lubię moje dwa indio Didymosa:) Chociaż podoba mi się też Nati fioletowe paski z  wełną – na razie niespełnione marzenie.

Ulubione wiązanie?

Obecnie kieszonka, przy poprzednim dziecku tylko 2X, a później jak był cięższy to  prosty plecak:)

Czy należysz do jakiegoś klubu/stowarzyszenia chustujacych mam?

Nie należę. Czasami się spotykamy w Lublinie z innymi mamami na warsztatach organizowanych przez klub Podushkowiec...

Trzy życzenia do złotej rybki z okazji Dnia Matki:
  1. Więcej czasu! Na zabawę z dziećmi,  na słodkie nicnierobienie i na wyjścia z mężem:)
  2. Więcej chust! Żebym mogła sobie dobierać chustę do ubrania, HEHE!
  3. Robota z funkcją sprzątania/prania/gotowania :D
Chustomama to ... mama szczęśliwa, bo co może dać nam więcej radości niż możliwość bycia TAK blisko swojego dziecka – czuć jego zapach, oddech i bicie serca, wiedząc, że czuje się bezpieczne i  kochane – to jest sens życia każdej matki.


CHUSTOMAMY POSZUKIWANE!!!

Jesteś ekomamą i nie wyobrażasz sobie macierzyństwa bez chusty? Chcesz podzielić się swoimi spostrzeżeniami i odczuciami? Czekamy właśnie na Ciebie! Pomóż nam obalić chustowe mity i stworzyć wartościowy poradnik "Dziecko w chuście" dla świeżo upieczonych mam. Zapraszamy do współpracy wszystkie chustomaniaczki. Czekamy na kontakt mailowy redakcja@ekorodzice.pl. Napiszcie, jak długo trwa Wasza przygoda z chustą.



Tagi: chusta   chustomama   chuście   do   dziecko   noszenia  

Przeczytaj także:

Noszenie noworodka w pozycji pionowej

Noszenie noworodka w pozycji pionowej

Młode mamy – zaczynając przygodę z chustą – często mają obawy przed noszeniem noworodka w pionie. Niepewność nasilają też zdania niektórych specjalistów, którzy twierdzą, że pionizowanie jest dozwolone dopiero od około 3-... więcej »
Czy można karmić w chuście?

Czy można karmić w chuście?

Temat karmienia w chuście jest gorąco komentowany, bo jest to jeden z powodów, dla których niektóre mamy kupują chustę. Chusta pozwala się maluchowi wyciszyć, odcinając od zewnętrznych bodźców, a kobiecie daje osłonę przed ciekawskimi... więcej »
Wcześniak – kangurowanie a chusta

Wcześniak – kangurowanie a chusta

Noszenie dzieci w chustach i nosidłach to temat znany już dość szeroko – coraz więcej rodziców nosi swoje dzieci, coraz więcej wiemy odnośnie noszenia. Nadal jednak jest wiele mitów dotyczących tematu, pewne kwestie są kontrowersyjne. Przykładowo... więcej »
Nosidełko biodrowe HIPSEAT

Nosidełko biodrowe HIPSEAT

Na rynku pojawiła się zupełnie nowa kategoria nosideł dla dzieci – nosidełka biodrowe Hipseat – wspomagające noszenie dziecka w pozycji na biodrze. Nosidło składa się z siedziska dla malucha i szerokiego pasa mocowanego w talii opiekuna...... więcej »
Chusta a nosidło

Chusta a nosidło

Jak to jest naprawdę z nosidełkami? Producenci zachwalają jako sprzęty bezpieczne już dla noworodka. Doradcy noszenia przestrzegają, żeby poczekać aż dziecko samodzielnie usiądzie. A rodzice zastanawiają się, co wybrać – chustę, której... więcej »


Komentarzy: 4
{opis}
26.05.2011 15:43 - mama_Igorka
A co mam zrobić, żeby się tu znaleźć? :D Chustomamy pełną parą;d
{opis}
26.05.2011 14:51 - inzynierka
Piękne z Was kangurzyce! Nasunęła mi się myśl po Waszych wypowiedziach, że chusty dają możliwość bycia razem oraz wolność i niezależność jednocześnie. Wysokich skoków i spełnienia życzeń do złotej rybki!
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne