Eco-driver i eco-driving, czyli: Jak jeździć EKO – zarówno ekologicznie, jak i ekonomicznie – oszczędzając do 30% na paliwie? Co warto sprawdzić i o czym pamiętać podczas jazdy samochodem? Specjalnie dla Was stworzyliśmy 12 przykazań eco-drivera, dzięki którym przedłużycie życie silnika oraz dowiecie się, jak można podróżować taniej i bezpieczniej nie tylko samochodem.
Jazda ekologiczna, znana na świecie pod nazwą smart driving, wpływa korzystnie nie tylko na grubość portfela kierowcy, ale także na stan środowiska naturalnego – nie zapominajmy, że każdy litr spalonego paliwa, to kilkaset gram dwutlenku węgla i innych substancji wydalonych do atmosfery. Przed wami 12 porad będących kwintesencją inteligentnej jazdy.
1. Zadbaj o swoje auto!
Zużycie paliwa drastycznie się zmniejszy, jeśli będziesz regularnie przeglądać auto. Nawet drobne usterki powodujące zaburzenia w pracy silnika usuwaj na bieżąco, gdyż mogą znacząco zwiększyć zapotrzebowanie na paliwo. Poza tym musisz pamiętać o wymianach oleju oraz filtrów oleju, powietrza i paliwa, które zatkane na pewno nie przyczynią się do spadku spalania, a przybliżą nas do remontu silnika. Warto również zadbać o kosmetyczne poprawki, jak np. zagięcia na karoserii, które zaburzają aerodynamikę i przyczynią się do wzrostu zużycia paliwa.
2. Pomyśl, czy na pewno musisz jechać samochodem!
Zanim otworzysz drzwi w samochodzie, zastanów się nad sensownością jazdy. Unikaj tras krótszych niż 4 km. Nierozgrzany silnik ma prawie dwukrotnie większy apetyt na paliwo. Katalizator potrzebuje około 10 minut, aby efektywnie zacząć działać. Dlatego często lepiej wybrać się pieszo do pobliskiego sklepu lub znajomych. Natomiast na dłuższe trasy wokolicach domu pozostaje niezastapiony rower, który jest zawsze gotowy do podróży. A poza tym nie musisz na przystanku czekać na zapchany autobus czy tramwaj, w którym wszyscy kichają i prychają, a w sezonie letnim po prostu śmierdzi. Gdy masz sprawę do załatwienia, po prostu wsiadasz i jedziesz. Każdy powinien mieć ten pojazd w swoim bagażniku!
3. Zrezygnuj ze zbędnego grzania zimnego silnika.
Nowe samochody, zwłaszcza te benzynowe, nie potrzebują „rozgrzewania” na parkingu. Dlatego możesz ruszać praktycznie zaraz po włączeniu silnika, unikając w ten sposób marnotrawstwa paliwa. Nie zapominaj jednak, że w „zimnym” silniku proces smarowania ruchomych części może nie być wystarczający dla pracy pod dużym obciążeniem, a co za tym idzie, musimy delikatnie obchodzić się z pedałem gazu podczas pierwszych minut jazdy. Jest to szczególnie ważne w przypadku silników z turbodoładowaniem oraz zimą, kiedy różnica temperatur otoczenia i optymalnej temperatury pracy silnika wynosi kilkadziesiąt stopni.
4. Wyłącz silnik na dłuższych postojach
Gdy planujesz zatrzymać się na dłużej niż 60 sekund, warto zgasić silnik – gdy urządzenie nie pracuje, paliwa nie ubywa. W niektórych samochodach (szczególnie benzynowych) montowane są systemy „Stop & Go”, które działają dokładnie w ten sam sposób, ale automatycznie. W przypadku wymuszonych postojów, np. na przejazdach kolejowych czy korkach, warto wyłączyć silnik. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy na zewnątrz jest mróz, a twój samochód ciężko odpala.
5. Rozważnie zmieniaj biegi
Pierwszy bieg powinien służyć tylko do ruszenia. Dalej warto, by kierowca ustawiał lewarek zawsze w najwyższym możliwym położeniu, starając się jeździć w niskim zakresie prędkości obrotowej silnika. Tę akurat zasadę należy traktować jednak z elastycznym rozsądkiem, bowiem w sytuacji konieczności zwiększenia prędkości (odpowiednie warunki drogowe lub zdarzenie krytyczne), wskazane jest aby wskazówka obrotomierza znajdowała się w okolicach maksymalnego momentu obrotowego (który w silnikach benzynowych jest bardzo wysoko). Warto wiedzieć w jakim zakresie silnik osiąga maksymalny moment obrotowy, bowiem właśnie tam możemy się spodziewać najbardziej efektywnego przyśpieszania. Gdy sytuacja na drodze wymaga nagłego przyśpieszenia, pedał gazu należy wcisnąć zdecydowanie, do około ¾ jego położenia, unikając nierównych, delikatnych naciśnięć.
6. Staraj się szybko rozpędzać samochód do zadanej prędkości
Zasada ta daje lepsze efekty w przypadku silników turbodiesel. Rozpędzanie powinno odbywać się szybko (pamiętaj o rozłożeniu momentu obrotowego i jego wpływie na przyśpieszenie), do oczekiwanej przez nas prędkości, następnie kontynuujemy jazdę już bez zbędnego operowania pedałem gazu na jak najwyższym biegu odpowiednim dla danej prędkości. Ktoś mógłby powiedzieć, że mocne wciskanie pedału gazu powoduje znaczny wzrost spalania, ale należy pamiętać, że dużo szybciej osiągniemy żądaną prędkość, a co za tym idzie większą ilość paliwa będziemy spalać przez krótszy czas. Należy też pamiętać, że dynamiczna jazda, szczególnie w warunkach miejskich oraz gęstego ruchu, wpływa na bezpieczeństwo nasze i innych. Przy włączaniu się do ruchu, wyjedzie z drogi podporządkowanej bądź bramy w naszym interesie leży zrobienie tego płynnie i w miarę szybko, nie zmuszając nikogo na drodze z pierwszeństwem do hamowania bądź zmiany kierunku ruchu ze względu na naszą ślamazarność. Pamiętajmy też, że nie warto „kręcić” silnika do obrotów wyższych niż te, przy których uzyskuje on maksymalną moc. Zdolność nabierania prędkości znacznie wtedy maleje, a zużycie paliwa niepotrzebnie wzrasta.
7. Oszczędnie obchodź się z urządzeniami elektrycznymi
Nie po to kupowałem(am) auto z gadżetami, aby ich nie używać! - pomyśli pewnie co druga osoba czytająca ten artykuł. Nie chodzi jednak o to, aby w ogóle z nich zrezygnować, a o to by zracjonalizować korzystanie z nich. Warto pamiętać, że ogrzewanie szyb jak i klimatyzacja wymaga energii, co przekłada się na wzrost zużycia paliwa. Korzystajmy zatem oszczędniej z tych dobrodziejstw. Umieszczenie specjalnych ekranów z folii aluminiowej za szybą przednią pozwoli latem na szybsze wystudzenie samochodu przez klimatyzację, poza tym tapicerka i kierownica będą chłodniejsze. Jeżeli już decydujemy się na korzystanie z klimatyzacji zrezygnujmy zamknijmy okna, chcemy otworzyć okno/szyberdach – wyłączajmy klimatyzację. Inaczej większość pracy wykonanej przez klimatyzację ucieka nam przez okno. Samo wyłączenie klimatyzacji pozwoli Ci na zmniejszenie zużycia paliwa o ok. 4–5% paliwa (zazwyczaj jest to 0,4–0,6 litra).
8. Jazda na luzie nie popłaca! Hamuj silnikiem!
Lansowana kiedyś jazda na biegu jałowym (czyli popularnym „luzie) wbrew obiegowym opiniom nie jest aż tak ekonomiczna jakby się mogło zdawać. Dużo lepszym podejściem od wrzucania luzu kilometr przed miejscem gdzie chcemy się zatrzymać jest wytracanie prędkości hamując silnikiem. Praktycznie każdy silnik spalinowy z wtryskiem paliwa w momencie hamowania silnikiem nie spala w ogóle paliwa, w przeciwieństwie do jazdy na luzie, gdzie silnik normalnie pracuje, choć przy bardzo małym obciążeniu. Hamowanie silnikiem niesie za sobą również realne oszczędności, gdyż rzadziej używamy hamulca, więc mniej go zużywamy. Każdy pewnie zna ciemny, proszkowaty nalot na felgach, który jest niczym innym niż drobinami klocków hamulcowych i materiału tarcz startych podczas hamowania. Rzadziej korzystamy z hamulca – mniej produkujemy tego odpadu, a co za tym idzie jesteśmy bardziej eko. Hamowanie silnikiem ma też inne zalety – jeżeli potrzebujemy delikatnie zwolnić, to zimą jest to dużo bezpieczniejsza metoda niż korzystanie z hamulca – dużo trudniejsze jest zablokowanie kół, a co za tym idzie poślizg, bo możliwe praktycznie tylko w przypadku mocnej redukcji biegu. Zjeżdżając z w miarę stromego wzniesienia praktycznie nie potrzebujemy operować pedałem hamulca.
9. Zadbaj o aerodynamikę i odpowiednie ciśnienie powietrza w kołach
Bardzo istotne jest odpowiednie ciśnienie powietrza w oponach, a także jazda z zamkniętymi szybami (powyżej 80km/h) i bez zbędnego ładunku na dachu. Również zbyt dużo niepotrzebnych rzeczy wożonych stale w bagażniku bezsensownie zwiększa ciężar, jaki trzeba za każdym razem rozpędzić. Dlatego zmianę podejścia dobrze jest rozpocząć od remanentu w przestrzeni ładunkowej. Mowa tu przede wszystkim o różnego rodzaju bagażnikach i boksach dachowych. Przy większy prędkościach są one odpowiedzialne za wyższe o 7-10% zużycie paliwa. Warto zadbać o odpowiednie ciśnienie w oponach samochodu (wartości odpowiednie dla swojego samochodu znajdziesz w instrukcji obsługi, na klapce wlewu paliwa, bądź na naklejce przyklejonej gdzieś w okolicy słupka drzwi kierowcy. Nieodpowiednie ciśnienie może być przyczyną zwiększonego zużycia paliwa nawet do 5%, co dodatkowo pociąga za sobą zwiększenie emisji CO2 do atmosfery. Ponadto żywotność opon skraca się nawet o 45%. Ciśnienie powietrza w oponach powinno być kontrolowane nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie i przy każdym przypadku stwierdzenia „ściągania” samochodu podczas hamowania/przyśpieszania (jest to najczęstszy objaw nierównomiernie napompowanych kół jednej osi). Trzeba być świadomym tego, że wzrokowo nie jest możliwe zdiagnozowanie nieodpowiedniego ciśnienia, chyba, że mamy do czynienia z ewidentnym „flakiem”. Ciśnienie powinno mierzyć się na „zimnych oponach”. Kiedy opony się rozgrzeją wartość ciśnienia wzrasta. Warto przy tym zauważyć, że odrobinę wyższe ciśnienie spowoduje spadek spalania, lecz niesie ze sobą zmniejszenie komfortu jazdy - z powodu twardszych opon nasilają się odgłosy toczenia i zmniejszają właściwości amortyzacyjne – poczujemy bardziej wszelkie nierówności.
10. Trzymaj równe tempo
Najefektywniejsze jest utrzymywanie prędkości na stałym i niezbyt wysokim poziomie. Chcąc jeździć tanio, nie można przemieszczać się przesadnie szybko. Rozsądna, nie gwałtowna jazda, szczególnie na dłuższych trasach jest najlepszym sposobem na szczęśliwe dotarcie do celu i zaoszczędzenie pieniędzy. Najbardziej ekonomiczna prędkość dla większości samochodów to granica 85–100 km/h. Pomocnym wynalazkiem jest tempomat – urządzenie coraz częściej montowane w samochodach. Pozwala on utrzymać stałą zadaną prędkość.
11. Zaplanuj trasę i czas wyjazdu
Wybierając się w dalszą podróż samochodem, warto ją dobrze zaplanować, aby nie krążyć bez potrzeby, spalając paliwo albo w celu wyboru odcinka, który mimo że dłuższy można przejechać bardziej płynnie. uniknąć zwiększonego natężenia ruchu, robót drogowych etc. To głównie stanie w korkach sprawia, że konsumpcja paliwa jest zwiększona. Stanie w korkach kosztuje również czas i nerwy. Czasem warto wyjechać na wycieczkę wczesnym rankiem bądź też jechać nocą, warto też omijać dni otwierające bądź zamykające „długie weekendy”, gdyż wtedy natężenie ruchu i zagrożenie są największe.
12. Podwieź znajomego
Zaoszczędzić możemy też podwożąc kogoś albo zabierając się z nim w określone miejsce. W Europie popularnym zjawiskiem jet carpooling, który polega na tym, iż osoby umawiają się ze sobą na przykład na dojazd do pracy. Jednym samochodem, który zazwyczaj ma przynajmniej dwa miejsca zabiera się wtedy więcej osób, co jest z jednej strony bardziej ekonomicznie – kopci jeden zamiast na przykład trzech samochodów, jest też bardziej ekonomiczne – można podzielić się kosztami. Oprócz tego, że w wyniku współpracy na drodze pojawi nieco mniej wozów, to jeszcze współpasażerowie będą mieli okazję do kontaktu i rozmowy, co wobec powszechnego obecnie deficytu czasu „dla znajomych” może stanowić kolejną wartość dodaną.
Eco-driving na świecie i w Europie znany jest już od 20 lat z okładem, a teraz staje się tam jednym z istotnych elementów szkolenia młodych kierowców. W Polsce jeszcze wiele osób odbiera go ciągle jako heretyckie wymysły nawiedzonych aktywistów, które z jednej strony pozwalają zaoszczędzić, a z drugiej zwiększają koszty napraw i serwisowania. Jednak zawsze najbardziej przekonujące są łatwo sprawdzalne fakty. Według badań Komisji Europejskiej kierowcy, którzy wykorzystują wskazówki eco-driving, cieszą się oszczędnościami rzędu 25-35%. Rocznie badany kierowca zaoszczędził ponad 1500 PLN. Czy do nich dołączysz? Wybór należy do Ciebie!