O tym, że dzieci muszą odżywiać się zdrowo, nikogo przekonywać nie trzeba. Jednak nie każdy wie, co to znaczy „zdrowe jedzenie”. Podpowiadamy, gdzie szukać jego źródeł i jak je przyrządzać.
Zdrowe jedzenie – czy to w ogóle jeszcze możliwe?
Półki sklepowe uginają się pod ciężarem żywności, którą trudno uznać za zdrową. Słodziki, konserwanty, barwniki, wzmacniacze smaku i zapachu, spulchniacze – to wszystko można znaleźć w produktach spożywczych. Z owocami i warzywami wcale nie jest lepiej – azotany i pestycydy to nieodłączny element współczesnego rolnictwa. I chociaż teoretycznie wszystkie produkty spełniają normy bezpieczeństwa i nadają się do jedzenia, to rodzice wciąż poszukują alternatywy dla sklepowego jedzenia. Czy „zdrowe” odeszło do lamusa i zostało zastąpione przez „sztuczne”? Niekoniecznie. Nadal możliwe jest podawanie dzieciom naprawdę zdrowych posiłków. Wymaga to odrobinę więcej pracy i wysiłku, ale skorzysta na tym cała rodzina.
Skąd brać zdrowe produkty
Na supermarkety raczej nie ma co liczyć. Wyjątkiem są te, które mają dział produktów ekologicznych. Jednak ciągle najlepszą opcją jest własna działka lub ogródek przydomowy. Hodowla warzyw i owoców może być alternatywą dla tradycyjnego ogrodu z trawą i kwiatami. Trzeba tylko pamiętać, że o ile trawa rośnie sama (a zgodnie z nową modą na przydomowe łąki nawet kosić jej nie trzeba) to rośliny hodowlane potrzebują więcej uwagi, choćby regularnego podlewania i pielenia. O ile to możliwe, warto sobie założyć kompostownik. Uzyskany w ten sposób naturalny nawóz będzie doskonałym wsparciem dla roślin i alternatywą dla nawozów i odżywek na bazie chemii.
Nieco większym problemem może być pozyskanie ekologicznego mięsa, nabiału i jaj. W tym celu warto trochę rozejrzeć się po okolicy i popytać znajomych. W wielu miastach organizowane są cykliczne giełdy ekologiczne, w czasie których można zaopatrzyć się w zdrowe produkty.
Teoretycznie świeże mleko, jaja i mięso można kupić też na bazarze. W praktyce trzeba uważać na tego typu źródła. Jeśli jednak uda się znaleźć zaufanego dostawcę, warto z takiej okazji korzystać.
Jak przygotować zdrowe posiłki na ciepło
Najmłodszym dzieciom nie podaje się produktów smażonych. Na to przyjdzie czas trochę później, gdy maluch skończy trzy lata, a i wtedy warto się zastanowić, czy to na pewno dobra opcja. Smażenie, szczególnie w głębokim tłuszczu, uważane jest za najbardziej niezdrowy sposób przyrządzania posiłków, także dla dorosłych. Lepiej skorzystać z mniej inwazyjnych form obróbki termicznej.
Za najzdrowsze uważa się, całkiem słusznie zresztą, gotowanie na parze. Ten sposób pozwala zachować w produktach te substancje odżywcze, które giną w trakcie gotowania. Ponadto gotowanie na parze umożliwia przyrządzanie smacznych dań bez konieczności używania soli, a to bardzo duży plus. Lepiej nie przyzwyczajać dziecka do tej bardzo popularnej, a jednocześnie bardzo niezdrowej przyprawy.
Kolejnym sposobem przygotowywania dań ciepłych, na który warto spojrzeć przychylnym okiem, jest pieczenie, ale bez lub z minimalnym dodatkiem tłuszczu. Mięsa i ryby najlepiej piec w folii aluminiowej. Warto też przyjrzeć się bliżej duszeniu mięs, ryb, warzyw i niektórych owoców.
Domowe przetwory źródłem zdrowia
Nasze babcie zwykłe były mawiać: „Jak zrobię sama, to wiem, co tam w środku jest”. I trzeba przyznać rację mądrości ludowej – domowe przetwory to nie tylko źródło zdrowia, ale i pewność, że nie znajdą się w nich żadne niezdrowe dodatki.
Co można zrobić samodzielnie? Właściwie wszystko, a na pewno bardzo wiele. Począwszy od soków, najlepiej wyciskanych w wyciskarkach wolnoobrotowych, poprzez marmolady, dżemy, przeciery, aż po wszelkiego rodzaju kiszonki. Te ostatnie są cennym źródłem witaminy C, która z kolei wzmacnia układ odpornościowy. W czasach, gdy nie istniały chłodnie, za to istniała sezonowość, latem i jesienią kładziono duży nacisk na jedzenie świeżych owoców i warzyw, natomiast zimą ratowano się właśnie kiszonkami i marynatami.
Robienie domowych przetworów jest dość pracochłonne, jednak warto wygospodarować na nie trochę czasu. Oczywiście pod warunkiem, że do ich przygotowania zostaną użyte ekologiczne warzywa i owoce. Warto przy tym pamiętać, że sposobem na przedłużenie żywotności przetworów jest pasteryzacja, a pasteryzować można praktycznie wszystko. To chyba najlepszy sposób, by zimą podać dziecku sok z letnich owoców lub warzyw.
Żywność mrożona – czy można ją podawać dziecku
Mrożenie to kolejny sposób na przedłużenie trwałości produktów. I chociaż teoretycznie wszystko da się zamrozić, to trzeba pamiętać, że nie wszystko będzie jadalne po rozmrożeniu. Na pewno nie nadają się do mrożenia te owoce i warzywa, które zamierzamy podać dziecku na surowo. Natomiast jak najbardziej można mrozić owoce i warzywa, które są przeznaczone do późniejszej obróbki termicznej. Niektóre z nich warto przed mrożeniem zblanszować, czyli krótko obgotować we wrzątku. Trzeba też pamiętać, że owoce i warzywa przed mrożeniem trzeba umyć i obrać.
Mrozić można nie tylko produkty surowe. Mrożenie dań gotowych jest równie bezpieczne. Zaleca się jednak, by wykorzystać je w ciągu maksymalnie trzech miesięcy. Do zamrożenia nadają się wszelkie zupy i przeciery, które podajemy dzieciom na ciepło. Maluchy nie jedzą dużo, czasem trudno ugotować tak niewiele, by wystarczyło akurat na jedną porcję. A odgrzewanie tego przez kolejne trzy dni to średnio dobry pomysł. Dzieci nie przepadają za „wczorajszym” jedzeniem. Raz ugotowaną zupę można zamrozić porcjami i podawać co kilka dni. Jeśli przygotujemy kilka takich nadmiarowych dań, możemy ułożyć menu na najbliższy miesiąc, o ile mamy wystarczająco dużą lodówkę.
Obowiązkowo trzeba przestrzegać zasady, iż raz rozmrożone dania nie nadają się do powtórnego zamrażania.
Mrożone dania zdejmują z głowy jeszcze jeden problem. Nie każda niania umie gotować, ale każda opiekunka do dziecka w Warszawie, Poznaniu, czy w innym mieście da sobie radę z odgrzaniem mrożonej potrawy.
Czym kierować się przy układaniu dziecięcego menu
To, czego nauczymy małe dzieci, na pewno zaowocuje wypracowaniem zdrowych nawyków na przyszłość. Dlatego warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
– cukier w diecie dziecka – im mniej, tym lepiej. Kupując nabiał najlepiej wybierać ten bez cukru;
– jeśli mięso to tylko chude – trzeba zapomnieć o tłustych boczkach, golonkach, kiełbasach i wędlinach. Kupując parówki, trzeba koniecznie sprawdzić, ile faktycznie jest w nich mięsa;
– białe pieczywo najlepiej w ogóle wyeliminować z diety dziecka. Lepszym wyborem będzie pieczywo pełnoziarniste;
– surówki i sałatki warto skropić olejem roślinnym – ułatwi to przyswajanie witamin;
– do picia najlepiej podawać wodę i świeżo wyciskane soki, napoje gazowane nie powinny trafiać do dziecięcego menu;
– przynajmniej raz w tygodniu warto podać dziecku gotowaną lub pieczoną rybę, najlepiej morską;
– w codziennej diecie powinny znaleźć się surowe warzywa lub owoce;
– słodycze lepiej zastąpić bakaliami.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.