Ekorodzice

Poród w zgodzie z naturą

Autor: Iwona Sławek 2012.04.05, 09:09

Redakcja EKORODZICE.PL odwiedziła jedyną w Poznaniu zieloną szkołę rodzenia dla zielonych rodziców. Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa – GAJA założona została przez Rodziców z myślą o przyszłych Rodzicach. O tym czym się różni od tradycyjnych szkół i dlaczego wybrać właśnie ją opowiada założycielka Anna Furmaniuk.


EKORODZICE.PL: Skąd pojawiła się idea zielonej szkoły rodzenia, skąd pomysł na nazwę?

Anna Furmaniuk: Nazwa miała, nawiązywać do naturalności, pierwotnego instynktu. Równocześnie chciałam, aby była prosta, choć nie infantylna. I tak pojawiła się Gaja – w mitologii greckiej Matka-Ziemia. Sama idea założenia szkoły kiełkowała we mnie od jakiegoś czasu. Na początku pojawiła się nieśmiała myśl, że fajnie byłoby zorganizować miejsce, gdzie przyszli rodzice nie tylko mogliby się dowiedzieć wszystkiego o porodzie, ale także otrzymać wskazówki na bycie rodzicem już po pojawieniu się maleństwa w ich życiu. Po porodzie pierwszego mojego dziecka, odczułam mocne zderzenie z rzeczywistością. Sam poród wspominam dobrze, jednak po powrocie do domu rzeczywistość przerosła moje oczekiwania: nękały mnie różnego rodzaju pytania, chroniczne zmęczenie, dopadł nawał pokarmu. Z perspektywy czasu widzę, że nie byłam na to przygotowana, cała ta fizjologia mnie przytłoczyła i utrudniła wejście w rolę rodzica.

EKORODZICE.PL: Czyli można powiedzieć, że szkoła rodzenia Gaja podejmuje się trudnego wyzwania i pomaga zrozumieć rodzicom przemiany, które zachodzą tuż po tym jak pojawia się dziecko?

A.F.: Tak. Uważam, że istotna jest korelacja pomiędzy jakością porodu, a tym jak w jaki sposób buduje się więź pomiędzy matką i dzieckiem – rodzicami, a dzieckiem. Już sam przebieg porodu wpływa na nasz stosunek do dziecka w pierwszych tygodniach jego życia. A rodzice tego zazwyczaj nie łączą, a wręcz traktują osobno. I tak rozdzielają cały ten etap rodzicielstwa na poszczególne działy: osobno jest ciąża, poród, laktacja, osobno dziecko. Osoba nieuświadomiona – ja też do nich należałam, uważa, że te zagadnienia pomiędzy sobą nie funkcjonują. A rzeczywistość jest odmienna. Dlatego w trakcie zajęć wskazujemy na sposoby radzenia sobie z emocjami, które są skrajne – od uczucia bezgranicznej miłości po negatywne wyobrażenia: „jestem złą matką, złym tatą”.

EKORODZICE.PL: Czyli już wiemy, że ważne jest zrozumienie emocji. Czego jeszcze mogą spodziewać się rodzice, którzy wybrali zajęcia w Pani szkole? Jakieś wskazówki dla eko-rodzica?

A.F.: Gaja to przede wszystkim szkoła rodzenia, w której wiarę w aktywny i intuicyjny poród łączy się z promowaniem naturalnego, pełnego bliskości z dzieckiem, świadomego rodzicielstwa. Na zajęciach przyszli rodzice dowiadują się m.in. o niefarmakologicznych sposobach radzenia sobie z bólem porodowym, mówimy o tym kto może urodzić w domu i co to jest AP. Pokazujemy jak masować maluszka masażem shantala oraz zdrowo i bezpiecznie nosić go w chuście. Wskazujemy też na różnice pomiędzy pieluszkami wielorazowymi, a jednorazowymi i uczymy jak naturalnie i ekologicznie pielęgnować dziecko. Są zajęcia z pierwszej kąpieli, podczas której pary do dyspozycji mają wiaderko lub tradycyjną wanienkę.

EKORODZICE.PL: Czyli zajęcia mają charakter bardziej warsztatu niż wykładu?

A.F.: Tak, to było naszym głównym zamierzeniem. Łamiemy stereotypy, wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom rodziców. Pokazujemy także głębsze znaczenie czy to masażu shantala czy chustonoszenia. W moim przypadku, pierwsze zetknięcie z chustą, przy pierwszym dziecku traktowałam bardzo powierzchownie. Bynajmniej nie wiązałam tego z ideologią tylko z praktycznością i traktowałam to instrumentalnie – chciałam mieć wolne ręce, czułam się niezależna i swobodna, czego nie osiągałam poruszając się po mieście wózkiem. Dopiero przy drugiej córce zaczęłam z większą refleksją przyglądać się całej tej idei chustonoszenia – co ona mi daje, co daje mojej córeczce i w końcu co daje nam obu. Weszłam w ten nurt rodzicielstwa bliskości, zawierzenia sobie, swojemu instynktowi. Dzięki temu odkryłam pomysł na siebie – zostałam Doradcą noszenia drezdeńskiej Szkoły Doradców Noszenia ClauWi®,oraz członkiem-założycielem stowarzyszenia "Poznań w chuście". Propaguję chustonoszenie z głową, tak aby było zdrowe wygodne i bezpieczne.

EKORODZICE.PL: Przemawia przez Panią pasja i zaangażowanie, czy przyszli rodzice mogą liczyć się z nią i u pozostałych wykładowców w Pani szkole?

A.F.: Zdecydowanie (śmiech). W Gai na rodziców czekają ludzie, którzy przede wszystkim są rodzicami i pasjonatami. Jest to zespół osób które „czują” tematy i podzielają moją wizję rodzicielstwa. A mianowicie wskazujemy na to, że dziecko jest ważne, ale nie centralizujemy życia wokół niego, dlatego też na pierwszych zajęciach pojawi się doula wraz ze swoja dwutygodniową córeczką, urodzoną w domu. Do pozostałych osób należą: doradca laktacyjny, położna (która odbiera porody domowe, a także pracuje w szpitalu), nauczyciel jogi, oraz fizjoterapeuta. Są to ludzie, których bardzo cenię za podejście do życia. Krótka ich charakterystyka znajduje się na stronie Gai.

EKORODZICE.PL: Jeszcze może parę słów o samym programie.

A.F.: Zajęcia odbywają się w weekendy – 7 zajęć w cyklu. Zajęcia pierwsze prowadzone są przez położną, omawiany jest przebieg porodu, jego fazy. Na drugich doula omawia ból porodowy, po co on właściwie jest, jak sobie z nim radzić (sposoby farmakologiczne i naturalne) i jaką rolę odgrywają hormony. Na trzecich zajęciach omawiamy z doradcą laktacyjną laktację. Na czwartych - połóg, budowanie więzi z dzieckiem, rodzicielstwo bliskości – jak istotne znaczenie odgrywa dotyk w rozwoju dziecka, obalanie stereotypów, że dziecko się „przyzwyczai” do noszenia na ręku czy spania z rodzicami. Na piątych są warsztaty z fizjoterapeutą – prawidłowe podnoszenie, trzymanie, przebieranie i kąpanie dziecka. Dajemy wskazówki jak dbać o kręgosłup mamy podczas karmienia piersią. Pokazujemy dwa sposoby kąpieli tj. w wiaderku oraz wanience. Omawiamy pielęgnację dziecka. Na szóstych zajęciach rodzice zapoznają się z masażem shantala, pojawia się joga dla ciężarnych. Na ostatnich siódmych zajęciach prowadzone są praktyczne warsztaty z chustowania. Istnieje także możliwość wyboru „kursu rodzenia w pigułce”, który trwa jeden dzień i omawiane są trzy bloki tematyczne: poród, laktacja i pielęgnacja dziecka.Zajęcia odbywają się w Gauganku, w miejscu z duszą – klub - kawiarnia dla rodzin z dziećmi.

EKORODZICE.PL: Brzmi niezwykle ciekawie. Dziękuję za wywiad i życzę jak największej ilości chętnych zgłębiania naturalnego rodzicielstwa rodziców.

Na zaproszenie Gai, redakcja ekorodzice.pl wzięła udział w pierwszym odbywającym się cyklu zajęć szkoły rodzenia i naturalnego rodzicielstwa. W Gauganku przywitała przyszłych rodziców niesamowicie ciepła atmosfera, pokłady życzliwości i ogrom zrozumienia w stosunku do pojawiających się pytań i wątpliwości. Spotkania, pomimo iż tematycznie często trudne, prowadzono w sposób swobodny i nie sztandarowy. Na każde zadane pytanie padła rzeczowa odpowiedź. Zamiast raczyć przyszłych rodziców standardowymi filmikami z porodów, omówiono jego fazy i praktycznie wskazano na pozycje łagodzące ból porodowy. Podobnie było na pozostałych zajęciach, z których przyszli rodzice wynosili praktyczne porady, a nie czystą teorię. Każdy z uczestników, mógł się zapoznać także z pieluszkami wielorazowymi – dotknąć, zrozumieć różnice, a także założyć na modelu dziecka. Podobnie z chustami – niektórzy mieli z nimi pierwszą styczność i złapali bakcyla. Niektórym zajęciom towarzyszyły akcesoria, mające na celu zobrazowanie tematu, jednak Reakcja ekorodzice.pl nie będzie zdradzała ich natury, ponieważ odebrałoby to element zaskoczenia i radości przyszłego uczestnika.

Miłym elementem były przygotowywane przez właścicielkę każdorazowo ekologiczne przekąski, przy których uczestnicy w trakcie przerw prowadzili rozmowy towarzyskie. Wielki plus dla właścicielki za udostępnianie swojej prywatnej biblioteczki z książkami bliskimi idei szkoły, a także za przesyłanie materiałów tematycznych pocztą elektroniczną.

Redakcja ekorodzice.pl dziękuję Pani Ani Furmaniuk za możliwość przeżycia wielu fascynujących chwil podczas prowadzonych z wielkim profesjonalizmem zajęć w szkole rodzenia Gaja.



Anna Furmaniuk - Spełniona żona Leszka oraz mama 5-letniej Zosi i 3-letniej Zuzi, próbująca zachować równowagę między pielęgnowaniem domowego ogniska a niesieniem kaganka „chustowej” oświaty pod poznańskie strzechy :) Jest Doradcą noszenia drezdeńskiej Szkoły Doradców Noszenia ClauWi®, członkiem-założycielem stowarzyszenia "Poznań w chuście" oraz inicjatorką Szkoły Rodzenia "Gaja". Ania jest także uczestniczką szkoleń, kursów i konferencji organizowanych przez Fundację Rodzić po Ludzku, m.in. z prowadzenia aktywnej szkoły rodzenia oraz opieki nad matką i dzieckiem po porodzie.



Źródło: Fotografie pochodzą ze zbiorów szkoły rodzenia Gaja. Umieszczone zostały za zgodą właścicielki. Wszelkie dalsze kopiowanie i rozpowszechnianie bez porozumienia się z ich właścicielem jest surowo zabronione!

Tagi: naturalny   poród  

Przeczytaj także:

Kluby dla rodziców w Krakowie

Kluby dla rodziców w Krakowie

Jesteś młodym lub przyszłym rodzicem. Potrzebujesz wsparcia lub porady specjalisty. Chcesz spotkać się z innymi i podzielić się doświadczeniami. Jeśli chcesz się dowiedzieć co jest zdrowe dla Ciebie i Twojego dziecka. Potrzebujesz aktywności... więcej »
Pomysły na prezenty, dzięki którym można spędzać aktywnie czas z dzieckiem

Pomysły na prezenty, dzięki którym można spędzać aktywnie czas z dzieckiem

Dobry prezent dla dziecka powinien bawić, uczyć i rozwijać nowe umiejętności. Dobrze jeśli równocześnie jest pretekstem do aktywnego spędzania czasu. Co kupić dziecku by je uszczęśliwić, a jednocześnie skłonić do odejścia od komputera?... więcej »
Co założyć na sukienkę na wesele? Znajdź okrycie wierzchnie, które pasuje do Twojej kreacji!

Co założyć na sukienkę na wesele? Znajdź okrycie wierzchnie, które pasuje do Twojej kreacji!

Okrycie wierzchnie to nieodłączna część stylizacji na wesele – w końcu nawet w letnie wieczory robi się chłodno! Przydaje się szczególnie wtedy, gdy chcesz obejrzeć pokaz fajerwerków o północy lub odpocząć od szalonej zabawy i wybrać... więcej »
Akademia Aktywnych i Kreatywnych AAK KRAKÓW

Akademia Aktywnych i Kreatywnych AAK KRAKÓW

Dzieci to przyszłość naszego świata. W akademii dbamy o szacunek. Do dzieci, do dorosłych, do świata. Szczęśliwy, spełniony rodzic wychowa szczęśliwe i spełnione dziecko. Warto dbać o siebie, ponieważ wtedy dbamy również o dzieci. Akademia... więcej »
Lakowanie zębów – wszystko co musisz wiedzieć

Lakowanie zębów – wszystko co musisz wiedzieć

Dowiedz się jak skutecznie zabezpieczyć zęby przed próchnicą i dbać o codzienną higienę. Lakowanie zębów do jedna ze skuteczniejszych metod które wspiera małych i dużych pacjentów w obronie przed problemami z zębami. ... więcej »


Komentarzy: 2
{opis}
16.04.2012 13:31 - ela_wielo
Bardzo zazdroszczę kobietom, które mogły chodzić do szkoły rodzenia i rodzić po ludzku w sposób fizjologiczny. Ja mimo tego, że nie miałam cesarki, porodem naturalnym pochwalić się nie mogę, chociaż może to nielogicznie brzmi. Po 3,5 miesiąca spędzonych w szpitalu na leżąco miałam poród wywoływany (cewnikiem foleya i oksytocyną) i szczerze mówiąc żegnałam się z życiem. Miałam bóle krzyżowe, nie mogłam wstać, ponad dobę nie mogłam nic pić, leżałam podłączona do ktg i naprawdę myślałam, że umrę. Syn urodził się po dobie, co wspomagane było tym, że dwoje lekarzy położyło mi się na brzuchu łokciami. To, co przeżyłam, to jest okropna trauma i chyba nawet niezgodna z normalnymi zasadami postępowania z rodzącą kobietą (a szpital kliniczny i podobno dobry). Po 9 miesiącach nadal odczuwam skutki tego porodu w tym nacięcia krocza. Gdybym miała taką możliwość, na pewno zrobiłabym wszystko, żeby chodzić do szkoły rodzenia i jak najbardziej naturalnie podejść do rodzenia.
{opis}
13.04.2012 16:04 - daszka
zazdroszczę udziału w takich zajęciach i życzę powodzenia założycielom, pomysł naprawdę wart rozpropagowania :) szkoda, ze kiedy ja byłam w ciąży w moim mieście nie było takiej zielonej szkoły rodzenia, zresztą nadal nie ma...