Ekorodzice

Dziecko w szpitalu

Autor: Marzena Szymańska 2011.02.01, 09:33
Do mechanizmów  pozytywnych zaliczamy
  • racjonalizację,
  • kompensację,
  • transformację.
Racjonalizacja polega na tym, iż dziecko obiektywnie potrafi spojrzeć na swoją chorobę. Racjonalnie postrzega to, co stracił, a zauważa to, co jeszcze posiada. Szuka obiektywnych przyczyn, aby wytłumaczyć swoją chorobę.

Jeśli dziecko ulega wypadkowi i traci w nim np.: rękę, w takim przypadku jej funkcje przejmuje inny narząd. Taką sytuację nazywamy kompensacją. Dużo zależy od chęci dziecka, od jego woli zastąpienia utraconych sprawności.

Transformacja polega na zmianie dotychczasowego celu życia, nieosiągalnego na skutek choroby, na cel realny.

Dzieci przebywające w szpitalu mają prawo do przeżywania frustracji. Oderwane od rodziny, przyjaciół, kolegów, szkoły czują się osamotnione. Niejednokrotnie są pełne żalu i rozgoryczenia z powodu zaistniałej sytuacji. Choroba oraz pobyt w szpitalu niosą ze sobą ból, cierpienie, strach przed nieznanym. Wspomnienia ze szpitala rzadko są miłe, przeważnie bolesne i nieprzyjemne.

Jak wspierać dziecko?

  • Podstawową rzeczą jest przygotowanie dziecka do pobytu w szpitalu. Wyjaśnienie mu, dlaczego musi tam iść, że to nie jego wina i że wszystko będzie dobrze.

  • Należy zapewnić je o naszej miłości oraz wsparciu.

  • Bardzo ważna jest również rozmowa z dzieckiem podczas pobytu w szpitalu: o jego samopoczuciu, lękach, obawach.

  • Rodzic powinien być razem z dzieckiem w szpitalu. Jeśli nie ma takiej opcji, musimy wyjaśnić dziecku, że chociaż nie będziemy mogli cały czas być przy nim fizycznie, to będziemy o nim myśleć i codziennie go odwiedzać. Z dzieckiem może przebywać także ktoś bliski z rodziny,  np.: babcia lub dziadek. Wtedy łatwiej mu będzie znieść ból oraz strach.

  • Możemy przynieść do szpitala z domu coś, co dziecko lubi (np.: ulubioną maskotkę), a także kupić dziecku coś wesołego, np.: kolorową poduszkę z ulubionym bohaterem, kocyk.

  • Przed wyjściem ze szpitala rodzice mogą zostawić dziecku do przeczytania cieniutką książeczkę albo bajkę, a kiedy przyjdą następnym razem dziecko im ją opowie. Można również zostawić kolorowanki, łamigłówki, przybory plastyczne i poprosić, aby zrobiło jakąś prace. Dzięki temu zajmiemy dziecku czas i nie będzie myślało o chorobie.

  • Wspólnie z dzieckiem możemy wymyślić lub ustalić piosenkę, kiedy będzie mu smutno może ją zaśpiewać.

  • Bardzo ważne są również aktywności odwracające uwagę dziecka od choroby, bólu. Wspólne czytanie bajek, lepienie z plasteliny, kolorowanie, naklejanie, oglądanie bajek.

  • Jeśli  zachowanie dziecka nas niepokoi, a rozmowy oraz inne działania rodzicielskie nie skutkują, możemy poprosić o pomoc psychologa szpitalnego (jeśli taki znajduje się w placówce).


Przeczytaj także:

Jak przygotować dziecko na bycie przedszkolakiem?

Jak przygotować dziecko na bycie przedszkolakiem?

Jak najlepiej przygotować dziecko do tej ogromnej zmiany w życiu i pomóc w czasie pierwszych dni? Pamiętajcie, że bardzo ważne jest nastawienie. Optymistyczne podejście do tego nowego etapu w waszym życiu gwarantuje Wam połowę sukcesu.... więcej »
Pierwsze dni w szkole – jak wspierać dziecko?

Pierwsze dni w szkole – jak wspierać dziecko?

Dla dzieci, które pierwszy raz idą do szkoły najważniejszy nie jest strach przed szkołą, ale oddzielenie ich od domu i rodziców. Boją się nieznanego, boją się jak zareagują inne dzieci, boją się jaka będzie nauczycielka – pani,... więcej »
Edukacja ekologiczna jest ważna!

Edukacja ekologiczna jest ważna!

Z Agatą Czachórską odpowiadającą za działania proekologiczne w IKEA Kraków, pomysłodawczynią i organizatorką konkursu „EDUeko” na najbardziej ekologiczne przedszkole, z przekonania i pasji - ekolożką – rozmawiała Magdalena Tokarska.... więcej »
Co-sleeping – sen jak z bajki

Co-sleeping – sen jak z bajki

W małym górskim miasteczku, przy małej bocznej uliczce, stała niewielka trochę odrapana kamienica. Na poddaszu, w skromnym pokoiku mieszkała kobieta i mała dziewczynka. Każdego wieczoru, gdy gwiazdy pokrywały już cale niebo, a księżyc... więcej »
Naturalne rodzicielstwo

Naturalne rodzicielstwo

Tak jak kwiat nie potrzebuje nakazów i zakazów, by wiedzieć, jak zakwitnąć i jak wydać nasiona, tak samo mały człowiek nosi w sobie całą informację o własnym rozwoju. Potrzebuje tylko sprzyjającego środowiska, aby ta wiedza mogła się... więcej »


Komentarzy: 2
{opis}
01.02.2011 21:02 - hetmanka
Oczywiście okazuje się, ze rodzice znają się lepiej na wszystkim niż lekarze i pielęgniarki, wiedza lepiej jak pobierać krew, podawać leki, zakładać wenflony, słowem.. aż dziw, ze nie robią tego sami, nie są lekarzami...
{opis}
01.02.2011 20:47 - agnieszka
Niestety miałam okazję przebywać z dzieckiem na oddziale i bardzo źle to wspominam Doznałam szoku jak można tak okropnie traktować dzieci! Rodzice mają zakaz wejścia do gabinetu zabiegowego i tylko słychać płacz dzieci zza ściany, a "pani" pielęgniarka nawet słowem się nie odezwie do małego pacjenta. Podają zastrzyki o pojemności kilku cm jednym szybkim pchnięciem tłoka w strzykawce-ja bym umarła z bólu, co dopiero mała... Szkoda słów!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »