I tym razem udowodniłyście, że lubicie i chcecie być eko. Jak zwykle zaskakujecie nas swoimi pomysłami. Oto porady, którym przyznałyśmy wyróżnienia. A eko-użytkowniczki otrzymują od nas 100 dodatkowych punktów. Już niebawem wpłyną na Wasze portalowe konta!
fot. www.sxc.hu
duzamimi:Peeling do ciała z kawy parzonej
- pół filiżanki kawy zalanej wrzątkiem,
- można dodać 2 łyżki rozpuszczonych płatków mydlanych z mydła "biały jeleń" (mam takie w woreczku już przygotowane).
Nacieramy ciało tą miksturą i spłukujemy. Peeling jest super na cellulit, kofeina zawarta w kawie dodatkowo pomaga.
Maseczka ściągająca z siemienia lnianego
- garść siemienia lnianego zagotować z małą ilością wody (tylko tyle wody żeby zakryło nasiona)
- można dodać kilka kropel cytryny
Gotujemy, ciągle mieszając, aż woda stanie się kleista. Studzimy, a następnie nakładamy na twarz i dekolt
Maseczka ściągająca z białka kurzegoInnym sposobem na ściągnięcie jest posmarowanie twarzy białkiem kurzym. Z takiej maseczki mogą skorzystać również małe dziewczynki po przebyciu ospy (mama nam ją robiła jak chrowałysmy z siostrą na ospę, czułyśmy się jak dorosłe, rekompensata za trud swędzących kropek)
Płukanka do włosów:
- dla włosów ciemnych, brązowych – z kawy parzonej (bez fusów, trzeba przecedzić, można użyć jako peeling do ciała),
- dla włosów blond – z kilku łyżek octu i cytryny.
Spuchnięte oczyZaparzona herbata, a dokładnie woreczki z herbaty wspaniale działają na spuchnięte oczy. Mam alergię na koty i jak dopadnie minie opuchlizna, takie okłady są cudowne.
Płyn do szyb i luster Można zastąpić wodą z octem i odrobiną alkoholu, potrzebujemy jednak szmatki z mikrofibry, właściwie jak mamy taką szmatkę to wystarczy umyć lustra samą wodą. Natomiast brudne szyby najpierw należy przemyć wodą z mydłem, a potem wytrzeć szmatką.
anne67:Syrop przeciwkaszlowy
- 2 główki czosnku,
- 150 ml wody,
- 200g cukru.
Zagotować wódę z cukrem, żeby się roztopił. Rozgnieść czosnek, połączyć razem i gotować około 10 minut, aby uzyskać płyn "syropowy".
Zabrudzenie z gumy do żuciaTego typu plamę na ubraniu czyścimy za pomocą kostki lodu
Sposób na naostrzenie nożyczekAby naostrzyć nożyczki, należy "ciąć" nimi butelkę.
Środek do mycia podłogiPosadzkę możemy myć wodą po ugotowaniu ziemniaków (osobiście nie próbowałam)
"Podkowy" pod oczamiNależy zrobić kompres z wody kwiatowej "bławatki" (chabry), aby pozbyć się cieni pod oczami.
Zapalenie pęcherza
- 3 łyżki octu jabłkowego,
- 1/2 szklanki wody.
Dawkowanie: pić 3 razy na dzień
malinka:
Sposób na piegi
- garść porzeczek,
- 1 łyżka rozgrzanego miodu.
Mamy sezon na porzeczki, zatem proponuję maseczkę na piegi (jeśli ktoś takowe posiada). Należy rozgnieść porzeczki i dodać do nich łyżkę stołową rozgrzanego miodu. Papkę nałożyć na twarz i po pół godzinie zmyć ciepłą wodą. Po zmyciu skórę należy oklepać rozcieńczonym sokiem z cytryny. Ja piegów osobiście nie posiadam i nigdy nie posiadałam :) ale wiem z doświadczenia koleżanki, że jest to skuteczny sposób (jej pomogło).
Ściągamy pory!
- 2 łyżeczki herbaty,
- trzy łyżki wrzątku.
Dla fanów zielonej herbatki mających problemy z rozszerzonymi porami
proponuję maseczkę z zielonej herbaty (sama osobiście ją testuję dopiero
- efekty póki co nieznane). Herbatę zalewamy wrzątkiem. Gdy napar przestygnie, dodać łyżeczkę mąki ziemniaczanej, wymieszać. Nałożyć na twarz na 20 minut.
Plama z rdzy
Co ma wspólnego plama z rdzy ze słońcem i upałami, które nam teraz tak dokuczają? Słonko pomoże nam się pozbyć tej plamy! Posypujemy plamę solą, następnie musimy pokropić ją sokiem z cytryny i wystawić na słońce. Gdy wyschnie, powinno być po plamie.
nanny:
Lawendowy odświeżacz powietrza
Przygotuj:
- 5-6 łyżeczek suszonej lawendy,
- ½ litra wódki.
Lawendę wsypujemy do wódki i odstawiamy na ponad tydzień. Następnie bierzemy 2 łyżeczki uzyskanego wyciągu i mieszamy z wodą, najlepiej w jakiejś buteleczce ze spryskiwaczem. Rozpylamy w powietrzu i już po chwili nasz dom pachnie kojącym, świeżym zapachem :)
magdulowska:Pomysł na prezent ślubny Para Młoda może poprosić Gości, by - zamiast
biednych, ciętych kwiatów, które i tak szybko opadną - przynosili
sadzonki drzewek lub kwiaty doniczkowe. Brzmi śmiesznie, ale miało być
przecież oryginalnie :-) Wyobrażam sobie taką parę za 5 lat w ich
sadzie, jedzących jabłka z drzewka od "cioci Zosi" czy maliny z krzaka
od "wuja Kazia" :-)