Jedna z najważniejszych potrzeb, jaką musimy zapewnić dziecku od chwili przyjścia na świat, to potrzeba zaspokojenia bliskości. W momencie narodzin dziecko jest przede wszystkim czuciem; dotyk to jego kanał komunikacji.
fot. Aleksander Horodziej
Czuła, bezpośrednia pieszczota jest równie ważna dla dziecka jak pokarm. Stymuluje zmiany hormonalne i fizjologiczne w organizmie malucha oraz wspiera jego rozwój emocjonalny, społeczny i poznawczy. Kiedy słowa wciąż pozostają niezrozumiałe, dotyk znaczy dla dziecka wszystko.
– Zmysł dotyku dziecka zaczyna reagować na bodźce jeszcze w łonie matki, a w momencie narodzin skóra stanowi największy i najbardziej rozwinięty narząd zmysłu. Poprzez czuły dotyk możesz zapewnić swojemu maleństwu szczęśliwy i zdrowy rozwój – podkreśla Sylvia Baddeley, międzynarodowy ekspert w dziedzinie położnictwa, autorka książek o roli dotyku w rozwoju niemowląt.
Rodzice zaspokajają tę naturalną potrzebę bliskości u dziecka, nosząc je.
Dlaczego warto chustować?
- W pierwszym roku swojego życia dziecko nieustannie potrzebuje opieki
rodzica. Bliskość mamy, jej zapach, bicie serca, głos pomagają niemowlęciu
stopniowo przystosować się do życia po drugiej stronie brzuszka. Będąc blisko – rodzic buduje emocjonalną więź, poczucie wartości i
zaufania. W ten sposób wyraża miłość i odpowiada na podstawowe
potrzeby malucha.
- Dziecko noszone w chuście czuje się bezpieczne, szybciej się uspokaja. Mniej płacze i częściej się uśmiecha, kołyszący ruch znany z życia płodowego sprawia mu przyjemność. W środowisku naukowym w 1996 roku opublikowano wyniki badań w magazynie Pediatrics, które potwierdzają fakt, iż dzieci noszone płaczą mniej o 43% w dzień i aż o 51% nocą.
- W ramionach rodzica maluch poznaje świat nie tylko z perspektywy leżącej, ale również z perspektywy dorosłego, dzięki czemu uczy się wzorców i zachowań potrzebnych w dorosłym życiu.
- Noszenie sprawia, że dziecko szybciej rozwija się emocjonalnie i fizycznie.
- Chustowanie wpływa pozytywnie także na zdolności psychomotoryczne – koordynację wzrokowo-ruchową, szybkość i precyzję spostrzegania.
Nośmy swoje dzieci, przytulajmy je. To od nas rodziców zależy, jak dziecko nauczy się odbierać otaczającą rzeczywistość przez zmysł dotyku, w jaki sposób później wpłynie to na spostrzeganie świata pozostałymi zmysłami.
Przywiąż mnie mocno, abym jutro mógł latać wysoko...Ingrid van den
Peereboom
Chcesz dowiedzieć się, jak chusty zmieniają spojrzenie na tacierzyństwo i wychowywanie dziecka, koniecznie przeczytaj:
Chustotata jest fajny!