Pierwsze wątpliwości, zostały rozwiane od razu po odkręceniu zakrętki.
Mile się zaskoczyłam – zamiast "ciężkiego" zapachu, poczułam lekki
orzeźwienie.
Olejek ma konsystencję średnio gęstą. Łatwo się go rozprowadza i co najważniejsze, szybko się wchłania. Drobinki miki zawarte w kosmetyku nadają skórze zdrowy blask. Jednak nie otrzymałam efektu brązującego.
Po nałożeniu olejku ubrałam białą bluzkę, która
przylegała do ciała. Gdy zdejmowałam ubranie wieczorem, byłam bardzo
ciekawa, czy olejek pobrudził wewnętrzną część bluzki. Co się okazało?
Ubranie było czyste jak łza:)