To rodzice są centrum rodziny. To rodzice powinni wychowywać dziecko,
a nie odwrotnie. Jeśli tego nie zrobią w odpowiednim czasie – dziecko
zacznie wymagać, a nie prosić, żądać, a nie pytać, krzyczeć, a nie
mówić... Rolą rodziców jest wskazanie dziecku miejsca, jakie ma zajmować w domu.
fot. www.sxc.hu
Wychowując dziecko w myśl zasady „wszystko dla dziecka, wychowujemy człowieka z nastawieniem– wszystko dla mnie”.
Co robić?
1.Pamiętaj – To Ty podejmujesz decyzje. Dziecko ma wiedzieć i odczuwać, że je kochasz, ale to Ty decydujesz. Kiedyś nastolatka, zalana łzami, powiedziała mi „bo rodzice mi na wszystko pozwalają”. Mówiła mi o tym, że jeśli pozwalają , to nie wymagają, czyli im nie zależy. „Rób co chcesz” - taką postawę prezentujemy przecież w stosunku do osób nam obojętnych. Stawianie granic daje poczucie bezpieczeństwa i miłości. To jedne z podstawowych potrzeb małego i dużego dziecka.
2.Cudownie by było gdyby dzieci stosowały się do zasady – nie patrz na to co robię, a słuchaj tego co mówię! Niestety – tak nie jest. Jeżeli swoim zachowaniem i słowem uczysz, że można łamać prawo, lekceważyć ludzi, nie szanować cudzej wartości, jeżeli pokazujesz, że sama nie masz wartości i szacunku dla siebie, nie masz autorytetów, to w jakimś momencie odczujesz ze strony dziecka brak szacunku dla Ciebie. Idąc w Twoje ślady zaczynie lekceważyć i przestanie szanować Ciebie. Dlaczego? Bo Ty je tego nauczyłaś!
3.Nie pozwalaj mówić do siebie bez szacunku. Dziecko nie może negować Twoich decyzji i buntować się przeciwko Tobie. Nawet jeśli się nie zgadza, powinno wykonać Twoje zasadne polecenie. Przyjdzie czas kiedy możesz dopuścić do dyskusji na jakiś temat. Wyjaśnij, uzasadnij, ale nie daj się sprowokować do dyskusji. Dziecko może być bardzo rozwinięte intelektualnie, ale emocjonalnie nadal jest dzieckiem. Przyjdzie czas, że dasz więcej swobody, gdy będziesz miała coraz większe zaufanie do dziecka. Zauważaj takie sytuacje i podkreślaj.
4.Nie pozwalaj przerywać twojej rozmowy z inną osobą – to częsty błąd.
5.Przyznaj się, że nie jesteś nieomylna. Pokaż dziecku, że też szanujesz jego uczucia. Gdy będzie miedzy Wami dobra atmosfera powiedz, co czujesz, gdy dziecko zachowuje się źle. Dasz doskonały model do naśladowania - jak rozwiązywać konflikty, jak słuchać, jak być wrażliwym na uczucia innych.
6.Stosuj aktywne wychowanie. Podejście bierne polega na reagowaniu na zachowanie dziecka, podejście aktywne ukierunkowane jest na jego potrzeby. Podejście bierne opiera się na karach, natomiast podejście aktywne przewiduje podstawowe potrzeby dziecka, a następnie stara się je zaspokoić. Dzieci potrzebują naszego kierownictwa, naszej umiejętności przewidywania, a nie jedynie reagowania na ich zachowanie. Wzmocnienia negatywne: kary, zakazy, krzyki, szarpanie… sprawiają, że dziecko ogarnia uczucie wrogości, pragnienie pokrzyżowania Twoich zamiarów - nawet swoim kosztem, podważenia Twojej rodzicielskiej władzy. Często robią to w miejscach publicznych (sklep, ulica). Wzmocnienia pozytywne (pochwała, przytulenie, uśmiech...) pokazują, że zauważyłaś, doceniasz, jesteś dumna.
7.Pamiętaj, że jest cienka linia między wychowywaniem w miłości pod kontrolą, a wykorzystywaniem swojej władzy jedynie dla własnej satysfakcji czy zaspokojenia swojej potrzeby. Nie przekraczaj tej granicy. Dziecko będzie sprawdzało, czy je kochasz, nawet gdy zachowuje się bardzo źle - jest dzieckiem i będzie zachowywało się jak dziecko.
8.„Przyzwyczajenie to druga natura człowieka”– tak długo ucz dziecko prawidłowych nawyków i postaw, aż uzna je za swoje, uwewnętrzni je.
9.Panuj nad swoim gniewem – naucz dziecko panować nad swoim.
10.Dziecko jest jak lustro. Odbija w swoim zachowaniu, postawach, relacjach, uczuciach to, co jest wokół. Spokojnie i krytycznie oceń, co dajesz do odbijania. Samodyscyplina dziecka zaczyna się od Twojej samodyscypliny.