Ja planuję karmić właśnie do drugiego roku życia :) Mam wielką nadzieję, że się to uda mimo powrotu do pracy. Jestem pełna obaw, ale laktator gotowy, butelka z termosem gotowe także mam nadzieję, że wszystko sie powiedzie :)

Ja planuję karmić właśnie do drugiego roku życia :) Mam wielką nadzieję, że się to uda mimo powrotu do pracy. Jestem pełna obaw, ale laktator gotowy, butelka z termosem gotowe także mam nadzieję, że wszystko sie powiedzie :)

Ludzie mają chory film jakiś że jak dziecko jest większe i bardziej świadome to już cycka widzieć nie powinno bo to zboczenie. Cycki stały się bardziej obiektem seksu niż źródłem pokarmu. Dlatego karmienie w miejscach publicznych to molestowanie społeczeństwa....

Ja również jestem zwolenniczką naturalnego karmienia. Swoja córeczkę karmiłam rok natomiast synka 2 lata, decyzję o odstawieniu go od piersi podjęłam pod presją otoczenia , ciągle słyszałam że żle robie karmiąc tak duże dziecko, teraz wiem że nie potrzebnie tego słuchałam. Gdy odstawiłam synka miałam bardzo dużo pokarmu musiałam laktację zatrzymać tabletkami bardzo brakowało i mi synkowi tych momentów które mieliśmy tylko dla siebie tych chwil przytulenia. Ufna spojrzenie zicka w oczy mamy w czasie karmienia to najlepszy dowód miłości i zaufania. Kochane mamy karmcie swoje dzieci jak najdłużej i nie słuchajcie "dobrych rad" to wy wiecie co jest dore dla was i waszego dziecka.

Ja niestety nie miałam dużego wyboru. Karmiłam tylko do 5 miesiąca (choć dla mnie to aż, bo mocno o to walczyłam). Później pokarm się skończył. Zresztą już wcześniej musiałam dokarmiać mlekiem modyfikowanym, bo Mała mało przybierała na wadze i takie były zalecenia pediatry. A ciężko było mi dyskutować na ten temat, nie mając w tym temacie żadnego doświadczenia. Choć teraz widzę, że nie jest niejadkiem, a mimo to waży trochę za mało. Może jak to się mówi: taka jej uroda. Zwłaszcza, że rodzice też szczupli.

mój mąż jak się go zapytałam czy by mu przeszkadzało karmienie do 2 roku życia i dłużej to był zaskoczony, co by mu miało przeszkadzać? może my jacyś inni, ale on nie wiedział o co chodzi, a że tak powiem nie narzeka na" brak dobrej relacji"i(wiadomo o co chodzi:)). ale to widocznie sprawa osobista. co do tego, ze dieta dziecka po 1 i pół roku nie powinna się opierać na mleku mamy to się zgodzę, ale mam 3 znajome, których dzieci do 2 roku nie chciały tknąć nic poza cycem... masakra, wszystko pluły... ale 2 z tych dzieci rozwijało się zdrowo, wyglądały dobrze, a 1 miało anemię, która jak zaczęła w wieku 2 lat jeść ,zniknęła.

Romku! Nie zgodzę się z Tobą! Karmienie piersią to sprawa matek. Żaden facet nie mógłby mnie do niego zmusić, ani mi w tym przeszkodzić. Decydując się na dziecko ( to jest wspólna decyzja obojga partnerów) musisz liczyć się z tym, że przynajmniej na początku, może zajmować to większą część doby twojej partnerce. Są dzieci, które na karmienie zgłaszają się co trzy godziny, ale są i takie, które domagają się piersi co godzinę. lub spędzić przy piersi pół godziny, by się najeść do syta.Karmienie piersią to kontynuacja więzi, jaka wytwarza się między mamą a dzieckiem, jeszcze podczas ciąży... nie radzę jej przerywać. Na pocieszenie powiem ci w sekrecie, że mamy karmiące piersią dłużej niż 6 miesięcy dość szybko gubią nadmiar kilogramów nagromadzonych w czasie ciąży, z czego się przeważnie cieszą się ojcowie ;DDD

Zacytuję jeszcze wypowiedź eksperta, która najbardziej przypadła mi do gustu z tekstu " karmienie piersią powyżej 2 lat zwykle nie sprzyja odświeżeniu bliskiej relacji z partnerem..." Podpisuję się pod tym rękami i nogami

Mamo Igorka jak możesz nawet się zastanawiać czy wypadałoby spytać się partnera!!! Czy to nie jest naturalne, że my też chcemy mieć głos w ważnych dla nas sprawach. Oglądnij sobie ostatni odcinek Usta Usta( podałbym literaturę fachową, ale wy wolicie seriale, więc skutek pewnie będzie lepszy) i zobacz czym grozi odpychanie ojca od spraw wychowania dziecka. TAK uważam, ze koniecznie powinnaś uzgodnić z facetem zanim zdecydujesz się być dojarka przez następne 5 lat...

Romanie to nie chodzi o to, żeby karmić na żądanie do 3 roku życia( później się tylko dokarmia tylko w ten sposób). Jestem jak najbardziej za, sama zamierzam długo karmić piersią... Z drugiej strony nigdy nie zastanawiałam się nad tym, czy muszę to uzgodnić z partnerem... A chyba powinnam?

A no właśnie... Może i o tym napiszemy. Długie karmienie piersią a ojcowie... To jest myśl!

2,5 roku kobiety a co z mężem? Jestem zwolennikiem rodzicielstwa bliskości, chustotatą i uczęszczam na różnego rodzaju spędy- planujemy tez spać z dzieckiem dokąd mój synek nie skończy roczku, ale co do karmienia aż tak długiego nie jestem przekonany. Piersi kobiece nie są tylko mleczarniami i służą tez innym celom;D Pamiętajcie o nas facetach decydując się na długie karmienie!