Plusy i minusyW związku z tym, że wcześniej korzystałam z tradycyjnych tamponów, to przyrównałam je do Mooncupa, starając się być przy tym obiektywna. A efekt oceńcie same.
Kubeczek menstruacyjny Mooncup
|
PLUSY
|
- Stworzony z hypoalergicznego silikonu, posiada atesty, nie zawiera chemikaliów, pestycydów, wybielaczy, środków zapachowych, środków absorbujących (żelów pochłaniających), nie wywołuje Zespołu Wstrząsu Toksycznego (TSS), 100% bezpieczny dla naszego organizmu.
- Nie pozostawia włókien na ściankach pochwy.
- Wygodny, nie czuć go, można używać na co dzień (przy prawidłowym montażu).
- Nie powoduje podrażnień.
- Polecany kobietom uczulonym na kauczuk (latex).
- Są tylko dwa rozmiary.
- Łatwo utrzymać w czystości (na zakończenie miesiączki wygotowuję go).
- Zapakowany w woreczek materiałowy, w którym się go przechowuje.
- Nie wysusza ścianek pochwy, ponieważ nie ma właściwości absorbujących, a zbierające.
- Odczuwam łagodniejszy ból miesiączkowy.
- Ekonomiczny – jeden kubeczek można używać do 5 lat, także zakup się zwraca bardzo szybko.
- Czytelna i jasna instrukcja.
- Ekologiczny, wielokrotnego użytku (eliminujemy comiesięczne góry zużytych tamponów i podpasek).
|
MINUSY
|
- Dopasowanie odpowiedniej pozycji kubeczka do swojej budowy zajmuje trochę czasu (u mnie 5 cykli) przez ten czas trzeba uzbroić się w cierpliwość i się nie zniechęcać, nawet jeśli chodzi się do pracy i dziwnie na nas patrzą, że co chwilę chodzimy do toalety ;] (można rzucić na odczepne, że zapalenie pęcherza – u mnie poskutkowało ;)
- Dostępny tylko w internetowych sklepach, nie ma możliwości przyjrzeniu się mu z bliska.
- Wyciąganie pełnego kubeczka jest mało komfortowe (trzeba znaleźć sposób).
- Trzeba zapewnić wysoką higienę (czyste ręce).
- Przy nieprawidłowym montażu przecieka.
- Trzeba wybrać właściwy rozmiar, a nie ma możliwości przetestowania go wcześniej, na szczęście pomylić się można tylko raz (i trzeba się sugerować podpowiedziami męża, kiedy mówi, że „jest ciasno” ;))
- Nie jest za bardzo dyskretny (choć mieści się w torebce, jednak w kieszeń spodni już go nie włożymy).
- Drogi – w odczuciu jednorazowego zakupu.
- Po miesiączce trzeba o nim pamiętać i wygotować.
- Kolor podczas użytkowania się odbarwia (w użytkowaniu nie ma znaczenia, jedynie efekt wizualny). W zasadzie mi nie przeszkadza, ale może wydawać się podświadomie „brudny”.
|