Ekorodzice

W podróż z małym dzieckiem

Autor: Jolanta Walczyk 2021.03.21, 11:09
Pojawienie się dziecka dość często dla niektórych oznacza koniec wolności i marzeń o egzotycznych podróżach, jednak czy to koniecznie musi być prawdą? Anna i Krzysztof Kobus obalają stereotypy i pokazują że dzieci w życiu nie ograniczają i nie trzeba dla nich wcale rezygnować z pasji…



Z Anną i Krzysztofem Kobusami rozmawiała Jolanta Walczyk

EKORODZICE.PL: Podróże są waszą pasją i nieodłączną częścią waszego życia. Czy po narodzinach dzieci myśleliście, żeby z nich zrezygnować?

Ania: Podróżowaliśmy osobno, jeszcze zanim się poznaliśmy, później już wspólnie dzieliliśmy tę pasję. Po jakimś czasie pojawiły się dzieci. Była początkowo rozważana taka opcja, że ja zostanę w domu, a Krzyś będzie pracował w terenie, ale bardzo szybko upadła. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że dziecko nie powinno być poświęceniem, bo to nikomu nie służy. Dziecko wcale nie chce, żeby ktoś się dla niego poświęcał!

Krzysiek: Patrząc z punktu widzenia dziecka, co jest lepsze: siedzieć w domu w mieście przy mamie czy być przy rodzicach w terenie i do tego wspaniale się bawić, poznając świat? Naukowo udowodniono, że najważniejsze w życiu dziecka są pierwsze 2 lata jego życia, od tego jak je wykorzystamy będzie zależeć, czy wychowamy syna czy tylko chłopca.


EKORODZICE.PL:
Dlaczego warto podróżować, gdy dzieci są jeszcze małe?

Ania: Wspólne wyjeżdżanie sprawia, że zaprzyjaźniamy się z dzieckiem. Od małego dziecko wychowywane jest w kulturze pośpiechu. Musi szybciej jeść, szybciej się ubierać, kłaść spać. Taka wspólna podróż pomaga nam oswoić się z dzieckiem i uczy nas od nowa przebywać ze sobą 24h na dobę.

Krzysiek: Trzeba pamiętać, że gdy przychodzi szkoła, jesteśmy uwiązani terminami wakacji, więc póki dzieci są małe trzeba wykorzystać ten czas, wybierając miejsca, które warto odwiedzić poza sezonem - w listopadzie, październiku na wiosnę.

EKORODZICE.PL: Wiele osób uważa, że nie warto wydawać pieniędzy na egzotyczne podróże z małymi dziećmi. Dwulatek nie doceni przecież uroku wspaniałej świątyni w Birmie czy egzotyki drogiej Namibii. Może coś w tym jest?

Ania: Dzieciom jest wszystko jedno gdzie je zabierzemy: Suwalszczyzna czy Bali, dla nich najważniejsze jest to, że spędzą czas z rodzicami. Nam nie zawsze jest wszystko jedno, więc dopóki dzieci nie wybiorą zamiast nas wypadu z rówieśnikami pod namioty na Mazury, warto im proponować wyjazdy do miejsc, które my chcemy zobaczyć. Szczęśliwi rodzice, to szczęśliwe dzieci.

Krzysiek: Nasz kolega pracuje w korporacji i widzi dziecko godzinę dziennie, zresztą nie tylko on, jest to problem wielu współczesnych rodziców. Nie rozumiem jednak, dlaczego gdy przychodzi weekend większość z nich woli siedzieć przed telewizorem i ćwiczyć odruchy Ala Bundy na pilocie, zamiast ruszyć się gdzieś z dzieckiem RAZEM. Argument, że małe dziecko i tak nic nie będzie pamiętać, jest bardzo wygodny.


EKORODZICE.PL: Czyli z dzieckiem możemy się udać wszędzie, a i tak będzie zadowolone?

Ania: Pasje pasjami, ale podróżować trzeba z głową! Były przypadki takie, że rodzice kochający wędrówki górskie, wsadzili niemowlaka do nosidełka i chodzili 5-10h po górach w zimie i dziecko zamarzło! Są na pewno wyprawy kwalifikowane, na które dzieci nie zabierzemy. Nie polecamy też podróżowania z dzieckiem zimą. Nawet zwykłe przewinięcie to dramat, nie wspominając o kombinezonach, czapkach, rękawiczkach. Logistyka z dzieckiem zimą jest znacznie trudniejsza, więc polecamy ciepłe kraje. Jak jest ciepło, to jest o wiele wygodniej.

Krzysiek: Trzeba dostosować trasy pod dzieci. Więcej przyrody, mniej zabytków i miast. Prosty eksperyment przejdźmy się na czworakach po rynku w Krakowie, co zobaczymy? Kurz, masę stóp? Czy to jest atrakcyjne dla małego dziecka? Trzeba zawsze się zastanowić, co może być dla dziecka atrakcyjne już w fazie planowania podróży.


Źródło: Fotografie zostały umieszczone za zgodą właścicieli witryny www.travelphoto.pl. Wszelkie dalsze kopiowanie i rozpowszechnianie bez porozumienia się z ich właścicielem jest surowo zabronione!

Tagi: Anna   Kobus   Krzysztof   chusty   do   dzieci   dziecka   dzieckiem   nosidła   noszenia   podróże   rozwój   wywiad  

Przeczytaj także:

Wycieczka kamperem jako pomysł na rodzinne wakacje

Wycieczka kamperem jako pomysł na rodzinne wakacje

Wakacje to wyjątkowy czas, który możemy spędzić z najbliższymi. Planowanie urlopu to nie lada wyzwanie, wszak możliwości jest wiele, a każdy z domowników może mieć własne pomysły na wymarzone wakacje. W ostatnim czasie coraz większą popularnością... więcej »
Przygotuj samochód na wakacyjne wojaże

Przygotuj samochód na wakacyjne wojaże

Sezon wakacyjny zbliża się wielkimi krokami. Odliczamy już dni do zaplanowanego wypoczynku i powoli zaczynamy przymierzać się do przedurlopowych zakupów oraz pakowania. W sytuacji, gdy zdecydowaliśmy się na podróż samochodem, musimy odpowiednio... więcej »
Wczasy dla Mam z dziećmi w TUSINKU

Wczasy dla Mam z dziećmi w TUSINKU

Na pograniczu Mazur i Kurpi, w pięknym, wiejskim otoczeniu, w miejscowości Rozogi znajduje się zajazd i gospodarstwo "Tusinek". Od kilku lat w tym wiejskim klimacie organizowany jest letni, rodzinny wypoczynek – "Wczasy dla... więcej »
Jak zabrać dziecko na narty i nie zwariować?

Jak zabrać dziecko na narty i nie zwariować?

Polacy coraz częściej decydują się na wyjazdy podczas ferii. Biura podróży mówią o nawet 18-procentowym wzroście liczby klientów. Co jednak zrobić, by wyczekiwany wyjazd na narty nie zmienił się w horror? Dokąd udać się z rodziną? ... więcej »
Gdzie jechać z dziećmi na wakacje? Wybierz rejs do Szwecji!

Gdzie jechać z dziećmi na wakacje? Wybierz rejs do Szwecji!

Twoje dzieciaki były już w Zakopanym, widziały Krupówki i Białego Misia? Najwyższy czas, aby pokazać im polskie morze, a nawet wybrać się dalej i udostępnić im część Skandynawii. Sam się przekonasz, że te rejony Europy, choć mniej... więcej »


Komentarzy: 12
{opis}
30.04.2013 19:36 - matkapolka
CZytam i nie mogę się nadziwić, jaka ci ludzie maja odwagę!
{opis}
16.07.2012 14:33 - wesoly_romek
Nie wiem czy słyszeliście, ale biuro podróży Africano Travel z Poznania ogłosiło wczoraj niewypłacalność. Do Polski z Egiptu będzie trzeba sprowadzić ok. 150 turystów... Ostatnimi czasy tak się porobiło, że strach kupować wycieczki zagraniczne przez biura podróży. Znacie może jakieś godne polecenia? Chcielibyśmy się wybrać w okolice Chorwacji, Tunezji, Egiptu. Gdzieś gdzie jest bezpiecznie, ciepło i 1,5 roczne dziecko nie będzie chorować. Najlepiej dieta wege, ale to już sami możemy wyegzekwować.
{opis}
04.04.2012 15:23 - miraga_
Myślę, że najważniejsze jest podróżownie z głową. Zwłaszcza w górach, gdy nigdy nie wiadomo jak szybko się zmieni pogoda. My z naszą Małą na razie byliśmy na Stogu Izerskim, bo można tam wjechać gondolą. W wózku już nie chce jeździć, więc długie spacery nie wchodzą w grę. Ostatnio nawet nie chce siedzieć w foteliku rowerowym. Zostały tylko podróże samochodem bezpośrednio do punków docelowych. Tymbardziej podziwiam rodziny, które wędrują z kilkoma swoimi pociechami.
{opis}
31.03.2012 17:38 - farfalla
Super wywiad! Mój mąż jest zapalonym grotołazem i turystą. Od początku nosiłam synka w chuście, wybieraliśmy się na jednodniowe wycieczki jak Franek miał kilka miesięcy. Jak już miał 7 msc pojechaliśmy do Czech, samochodem 7 godzin, nie wierzyłam, że się uda, a on przespał prawie całą drogę :-) I było super, zwiedzaliśmy jaskinie ( oczywiście te ogólnodostępne dla turystów), płynęliśmy łodzią, jechaliśmy kolejką. Synek był zachwycony, karmiłam go wtedy piersią, więc było to bardzo wygodne dla nas obojga. Dwa miesiące później polecieliśmy do Włoch, gdzie mieszka moja mama, tam już inny klimat, plaża, morze i upał, no i reakcja synka - przeszczęśliwy! Potem znowu dwa dni pod namiotem na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i też daliśmy radę. Jak dla mnie w podróży niezbędna chusta, nosidełko turystyczne, chusteczki nawilżane, krem z filtrem. Pieluszkę wielorazową do pływania też mamy i tez polecam. Znowu robi się ciepło i mam nadzieję, że pojedziemy znowu w jakąś fajną podróż. Szkoda tylko, że pieniędzy na to brakuje :-( Ale za to śmigamy sobie już na rowerkach, znaczy Franuś w foteliku rowerowym i też jest fajnie. Polecam wszelkie formy aktywności z dzieciaczkiem i podróże. Nawet z maluszkiem można zwiedzać świat, dziewczyny wychodzimy z domów!
{opis}
19.07.2011 11:35 - inzynierka
Przed przeczytaniem tego artykułu parę miesięcy temu myślałam, że z naszymi krasnalami w góry wybierzemy się za jakieś 2-3 lata. Dziś nad ranem wróciliśmy z Karkonoszy. Czarne scenariusze związane z 10-12 godzinną podróżą autokarem przez całą Polskę nie spełniły się. Było całkiem znośnie, a nocnik stanowił jedynie dekoracje podczas podróży. Pełna dyscyplina naszych maluszków. Efekt, 5 latka na własnych nogach zdobyła Śnieżkę. 3,5 latka podczas górskich spacerów wymyśliła parę niepowtarzalnych piosenek turystycznych. 1,5 roczna dziewczynka pokochała spacery w chuście. Bardzo się cieszę, że się odważyliśmy.
{opis}
07.05.2011 00:38 - wesoly_romek
Gratuluję odwagi w podążaniu za marzeniami!
{opis}
28.03.2011 21:38 - emiczek
Jestem za! Do tej pory pamiętam wypady z mamą (może nie tak daleko) ale bardzo rozwijały moją wyobraźnię ;D Fajny wywiad ;)
{opis}
22.03.2011 22:28 - lasica
Zamotana gratulacje! :) U nas tez Kacperek:) Co do podrózy to Kacper leciał ze mną do Polski z UK dzien przed ukonczeniem 3 miesiecy, a jak mial 2 miesiace był juz wszedzie w najbliższej okolicy noszony w chuscie. Nawet 400 stóp pod ziemią w jaskiniach Cheddar :) Takze powodzenia!
{opis}
22.03.2011 15:41 - zamotana
Też bym chciała robić taaakie zdjęcia! Co do podróżowania z niemowlakiem, Mam pytanie, otóż muszę się pochwalić 18 marca urodziłam siłami natury jak to się pięknie nazywa Kacperka ;D i nie ukrywam, że żeby dojść do siebie potrzebuję myślę około 2 miesięcy. Moja siostra wychodzi za mąż w lipcu, wesele jest w Cork czy uważacie, że lepiej zostawić Kacpra w domu z kimś z rodziny, czy jechać z małym? Przed przeczytaniem tekstu chciałam zostawić, ale po jestem bardziej optymistycznie nastawiona do podróży, w końcu Cork to Europa!
{opis}
22.03.2011 15:18 - superbabcia
Tylko pozazdrościć takiego życia:D My tez lubimy podróże ale po górskich szlakach nosidełko i chusta jest niezastąpionym elementem każdej podróży. Życzę powodzenia na kolejnych wyprawach!
{opis}
22.03.2011 14:37 - mama_Igorka
Jak się czyta coś takiego to samemu chciałoby się spakować manatki i wyruszyć w świat...

Najnowsze na blogach

Fotografowie i dziennikarze, którzy uwielbiają poznawanie świata, choć z przyjemnością wracają także do Polski, by odkrywać jej uroki. Ich zdjęcia ilustrują także liczne mapy, wydawnictwa i przewodniki. Zdjęcia Anny i Krzysztofa zobaczyć można na stronie internetowej: www.travelphoto.pl.

Od kiedy ich rodzina powiększyła się podróżują wraz synkami. Z Michałkiem w pierwszym roku jego życia przejechali ponad 35 000 km po Polsce, zbierając materiały do albumu "Piękna Polska". Po tym doświadczeniu nabrali przekonania, iż niemowlę to idealny partner w podróży, dlatego gdy na świecie pojawił się Staś wyruszyli na wyprawę do Birmy, Rumunii, Tunezji. Swoim doświadczeniem z wycieczek po całym świecie dzielą się na portalu Małego Podróżnika: www.malypodroznik.pl.  W czerwcu 2011 ukarze się ich pierwsza książka o rodzinnych podróżach "Namibia – z dziećmi przez pustynię i busz" (wyd. National Geographic).
Zobacz wszystkie »
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »