Uważam, ze obecnie dla każdej mamusi dziecko jest oczkiem w głowie! Jesteśmy duuużo mądrzejsze od swoich poprzedniczek. dzisiejsze mamy mają więcej pieniędzy i czasu dla swojego dziecka, posyłają je do lepszego żłobka lub przedszkola. Okazywanie miłości, nie jest juz postrzegane jako słabość!!!!!!
Nie uczyła mnie babcia, bo takowych już nie mam, mamy też nie niestety, ale mam ciocię, która wskazała mi drogę swoim zachowaniem i szczerym, niewymuszonym zdziwieniem moimi metodami, też na początku byłam przewrażliwiona. Ja lubię obserwować ludzi i późnie już sama się zastanawiałam jak to czy tamto wygląda z pozycji dziecka i czy na pewno muszę się obawiać czy mogę odpuścić. Ponadto wyszukuję polskie stare metody życia i kuchni, czasem zapomniane i stosuję w domu. To moja odpowiedź na naturalne życie.
Odnośnie poprzednich postów w tym temacie uważam, że rodzenie dzieci coraz później wcale nie jest dobre. W młodszym wieku pewne rzeczy przychodzą łatwiej, jak mamy już pewne doświadczenia jesteśmy czasem zbyt mądre dla dzieci ich prostoty i spojrzenia na świat i w rezultacie blokujemy postęp, który dla dzieci jest podstawą uczenia się.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.