O! Widzę, że nie tylko ja tak "odważnie" zdecydowałam :-)
Ja też "machnęłam" sobie Antosinkę bez ślubu. Jakoś ani nie mam czasu ani chęci na tą zbędną dla mnie ceremonię. Co prawda zaręczeni jesteśmy już od jakiś dwóch lat, ale jakoś się mi nie spieszy. Mój facet z lekka tez juz odpuścił, bo jak to ostatnio stwierdził: chyba trafił na oporna materię.
A gadanie teściów i ciotek jakoś mnie nie rusza...Teraz na tapecie jest pytanie, kiedy następne dziecko- hehehe.
Tak więc moje zdanie jest takie: Jeśli człowiek jest gotowy na potomka no i ufa swojemu partnerowi niech działa:-) Pozdrawiam
O! Widzę, że nie tylko ja tak "odważnie" zdecydowałam :-) Ja też "machnęłam" sobie Antosinkę bez ślubu. Jakoś ani nie mam czasu ani chęci na tą zbędną dla mnie ceremonię. Co prawda zaręczeni jesteśmy już od jakiś dwóch lat, ale jakoś się mi nie spieszy. Mój facet z lekka tez juz odpuścił, bo jak to ostatnio stwierdził: chyba trafił na oporna materię. A gadanie teściów i ciotek jakoś mnie nie rusza...Teraz na tapecie jest pytanie, kiedy następne dziecko- hehehe. Tak więc moje zdanie jest takie: Jeśli człowiek jest gotowy na potomka no i ufa swojemu partnerowi niech działa:-) Pozdrawiam
Zresztą pwoiem Wam, że my jednak mamy papierek- wspólny kredyt :-))) Oj wiąże bardziej niz ślub :-)) Pozdrawiam
Totalny brak odpowiedzialności - najbiedniejsze są zawsze dzieci - gdzie tatus ma inne niż mamusia nazwisko one same nie wiedzą jak sie nazywają. A ksiądz nie robi problemu? --chrzest komunia- no chyba że jesteście innej wiary ok.
Nie bierzcie ślubu dla dziadków!!!! Im naprwdę wasz papierek nie jest potrzebny do niczego jest im poprostu bardzo smutno, że macie takie podejscie do życia.
Ciekawe co powiesz, gdy dowiesz się że Twoj kochany ( no nie wiem kim on jest dla Ciebie - konkubin - aha ojciec dzieci) ma już żonę z którą ma też dwoje dzieci... moze dlatego odwleka ślub bo gdzieś jest ktoś inny,,, warto się zastanowić nad sensem bycia razem.
"Jeśli człowiek jest gotowy na potomka no i ufa swojemu partnerowi niech działa:-) "
Dziewczyny abyście się przypadkiem nie przejechały na tym zaufaniu...
Jak pojawiają się na świecie dzieci to powinno mieć rodziców - a nie kolegę i koleżankę,
RODZINA - ale w pełnym tego słowa znaczeniu, a nie dziś kochany partner, narzeczony jutro kochanek innej.
"Jeśli człowiek jest gotowy na potomka no i ufa swojemu partnerowi niech działa:-) " Dziewczyny abyście się przypadkiem nie przejechały na tym zaufaniu... Jak pojawiają się na świecie dzieci to powinno mieć rodziców - a nie kolegę i koleżankę, RODZINA - ale w pełnym tego słowa znaczeniu, a nie dziś kochany partner, narzeczony jutro kochanek innej.
Totalny brak odpowiedzialności - najbiedniejsze są zawsze dzieci - gdzie tatus ma inne niż mamusia nazwisko one same nie wiedzą jak sie nazywają. A ksiądz nie robi problemu? --chrzest komunia- no chyba że jesteście innej wiary ok. Nie bierzcie ślubu dla dziadków!!!! Im naprwdę wasz papierek nie jest potrzebny do niczego jest im poprostu bardzo smutno, że macie takie podejscie do życia. Ciekawe co powiesz, gdy dowiesz się że Twoj kochany ( no nie wiem kim on jest dla Ciebie - konkubin - aha ojciec dzieci) ma już żonę z którą ma też dwoje dzieci... moze dlatego odwleka ślub bo gdzieś jest ktoś inny,,, warto się zastanowić nad sensem bycia razem.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.