Tyle ile doświadczyłam arogancji ze strony współpasażerów w mpk, podczas tej ciąży, to głowa mała. Chamskie nastolatki siedzą na miejscach dla inwalidów i nabijają się z moich kształtów, studenci udają , że mnie nie widzą, dziś upomniał mnie dziadek, że jest schorowany i powinnam mu ustąpić... Obok siedziała parka ok 16 lat i podszedł do mnie szok! Też miałyście takie doświadczenia?
To smutne.
Ja w ciąży doświadczyłam tylko uprzejmości- w kolejce do pobierania krwi chcieli mnie przepuścić, w kolejce do kasy też. Jeden facet nawet zaniósł mi siatkę ze sklepu do samochodu :-))) Taką małą reklamóweczkę :-)
Tylko, że ja nie korzystam z komunikacji miejskiej- może dlatego.
Na chamstwo nie ma lekarstwa ( niestety).
Druga strona medalu też jest niestety taka, że kobiety w ciąży czasem przesadzają i pomimo tego, że sama byłam w ciązy nigdy nie zrozumiem po kiego grzyba ciśnie się taka pierwsza bo cała JEDNA osoba jest przed nią. Obok stoi krzesełko, może sobie usiąść dziewczyna na te pięć minut, ale nie- ona jest w ciązy to musi "tu i teraz".
Zresztą sama brałam udział w akcji "szukanie miejsca do parkowania". Pod Urzędem Miasta nabite, auto na aucie- zwolniło się miejsce więc ja myk i stoję. Za mną stała baba w autku, w ciąży, wygramoliła się z niego i dawaj na mnie, że ona w ciąży, ciepło jej i ona nie będzie tu krążyć!!! No w szoku byłam, naprawdę. Poradziłam jej, żeby sobie na miejscu dla inwalidy stanęła i tyle!
Przywileje dla ciężarnej skończyły się dawno - gdy były kilometrowe kolejki do sklepów za żywnością to z jednej strony była zwykła kolejka a z drugiej kobiety w ciąży i emeryci. I tak sie jeszcze nam wydaje,ze mamy przywileje - już nie. Teraz kobieta w ciąży stoi na poczcie i gdyby chciała załatwić bez kolejki to by ją chyba zjedli - byłam swiadkiem.
W mpk- koszmar, najlepiej jeździć swoim samochodem.
Mam wrażenie że nie ma szacunku dla kobiet w ciaży - czy dawniej było lepiej? Musimy zapytac rodziców lub babcie.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.