hkama
(postów: 197)
Użytkownik portalu
2010.05.07 13:09
Ja zdecydowanie powiedziałbym, że sobie tego nie życzę, choć Ty od zawsze to tolerowałaś, ale zważając na Twój stan nie pozwoliłabym sobie an dalsze przebywanie w zasmrodzonych pomieszczeniach. Bierne palenie jest bardziej niezdrowe niż palenie samo w sobie, udowodniono to już wielokrotnie i każdy, nawet zagorzały palacz to wie.
Mój nie mąż też palił, ja nie palę ponad siedem lat i dobrze mi z tym, w końcu nie śmierdzę tym paskudztwem i co ważniejsze jestem wolną osobą a nie uzależnioną od podobno przyjemnego dymka, jak coś może być wyborem jak odczuwa się przymus sięgnięcia po to,ot taka dygresja :)
Wracając do tematu, u nas w domu odkąd jest dziecko nie pali się i nie ma od tego wyjątku. Jeśli ktoś chce zapalić np. kiedyś mąż (ponad pół roku temu rzucił to paskudztwo), moja mama, znajomi itp. wychodzą przed blok, czy na klatkę i palą w oknie, aby innym nie smrodzić.
W pracy nie pozwalałam palić, co z tego, ze jestem w mniejszości, mam prawo dbać o swoje zdrowie. Teraz ktoś przymusza mnie do wdychania dymu z jego papierosów, za jakiś czas dosypie mi trutki do kawy, bo będzie miał taki kaprys, czy zacznie puszczać bąki w towarzystwie, bekać bo ma w nosie potrzeby innych osób.
Nie tylko palacze mają prawo do swobody obywatelskiej, osoby nie palące mają takie same prawa, tylko są one spychane na dalszy plan w imię swobód tych co są niestety nadal są w większości.
Pozdrawiam.
Ostatnia zmiana: 2010.05.07 13:11