Ekorodzice

zamotana (postów: 90) Użytkownik portalu
63 punktów
2011.05.16 14:55
Czy wierzycie w znaczenie snów? Ja do tej pory średnio wierzyłam w tego typu rzeczy, ale dostałam na urodziny sennik i zaczęłam sobie zaglądać do niego od czasu do czasu...i powiem że jestem w szoku, bo mi się wszystko sprawdza. Przyśnił mi się listonosz, który dostarczył mi zdjęcie mojego palca u nogi- dostałam nieoczekiwany awans, zabiłam w śnie pająka- udało mi się podpisać kontrakt, Puszczałam we śnie latawce- spotkałam po 10 latach pierwsza miłość...
agnieszka (postów: 165) Użytkownik portalu
66 punktów
2011.05.16 16:09
Ja wierzę w znaczenie snów, gdyż tylko we śnie racjonalne odczucia w ciągu dnia mieszają się  ze strefa podświadomości . Taka podróż astralna pomaga nam odzyskać równowagę.Ponieważ przesypiamy prawie 4 miesiące w roku warto trochę o nich poczytać.

Jeśli chodzi o sprawdzone sny to tuz przed akcją z sekretarka mojego męża śniło mi się, że grałam w tenisa, a później obcięłam sobie wszystkie palce oprócz kciuków. Miałam taki sen pierwszy raz w życiu, był okropny. Dziś wiem, że taki sen oznacza  rychły rozwód , separację lub zmianę partnera życiowego. Widocznie moja podświadomość wiedziała co się święci, a rozum starał się nie widzieć symptomów...

W czasie pierwszej ciąży śniło mi się co chwilę że piekę ciasto i częstuje wszystkich . Zawsze wychodziło mi wyśmienicie. Podobno jeśli we śnie się uda, to urodzi się zdrowe dziecko ;d i sprawdziło się!
Ostatnia zmiana: 2011.05.16 16:10
monic (postów: 43) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.05.16 19:08
Ja z kolei nie wierzę w żadne przesądy, sny, wróżki, horoskopy itp. (znajomy mojej siostry pisał kiedyś horoskopy dla jakiejś gazety, mając przy tym niezły ubaw)
Między studniówką a maturą obcięłam włosy trzy razy, a jakoś zdałam ;)
Na ślubie (który odbył się w miesiącu który oczywiście nie miał w nazwie literki "r") miałam prawdziwe perły (a perły=łzy) i już nawet nie pamiętam co tam jeszcze było "nie tak jak powinno", ale moja matka chrzestna ledwo to przeżyła ;)
I ogólnie lubię robić właśnie wszystko na przekór tym wszystkim przesądom.
Moim zdaniem nie warto niczym takim zawracać sobie głowy, wszystko zawsze da się ponaciągać tak, żeby w końcu uwierzyć że się to sprawdza.
No ale jeśli komuś lepiej się dzięki temu żyje, to niech sobie wierzy w co chce ;)
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2011.05.16 21:56
Dokładnie monic mylisz przesądy z przekazem podprogowym. Zygmunt Freud nazwał sny „królewską drogą do nieświadomości”, mają one ogromne znaczenie, niestety ja swoich kompletnie nie rozumiem. Od dziecka śni mi się wojna, prawie codziennie. Koszmar-biorę w niej udział, widzę ludzi konających itd. Przez te sny nigdy nie oglądałam wojennych filmów, przez te sny jestem skłonna uwierzyć w reinkarnację, bo we śnie wszystko wydaje się bardzo realne, w dzieciństwie było to tak bardzo plastyczne, że gdy słyszałam w realu dźwięk silników w samolocie, drżałam ze strachu, że spadną zaraz bomby.... :( Czasem, dla odmiany miewam bardzo dziwne sny, raz śnił mi się ślub jakiejś pary. Oboje byli ważnym ogniwem jakiejś cywilizacji. Na czas obrządków na ziemi zaczęły zlatywać się obiekty z kosmosu, a z nich wysiadać podobne do ludzi postacie. Przed obrządkami zaślubin wyciągnęli kulę, którą wirując w powietrzu otworzyła się i ukazała mapę, w tym samym momencie ziemia wpadła w drgania i zaczęła się rozwijać jak zmięta kartka papieru, do proporcji idealnej kuli, z tym, że tak jak w kuli papieru są zagłębienia, to te wyprostowane krawędzie ukazały nowe lądy, także Atlantydę ;] Może ja scenariusze powinnam pisać ;] Myślę, że byłabym niezłą zagadką dla Freuda.
A moja mama ma bardziej "prorocze sny", czyli te sprawdzające się z sennika, śniły jej się białe wijące robaki, a po tygodniu jej tato dostał wylew i zmarł :(
monic (postów: 43) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.05.17 11:10
Macie rację, wkładam do "jednego wora" sny i przesądy. Bo wg mnie horoskopy i sny łatwo dopasować do jakichś sytuacji w życiu. Co prawda nie miałam w rękach nigdy żadnego sennika, więc ciężko mi tu dobrać jakiś przykład. Właśnie pomogłam sobie googlami ;) i trafiając na jakąś stronę o snach przypomniało mi typowe skojarzenie mojej mamy - zęby=śmierć. Mi np wielokrotnie śniły się zęby, które się przesuwały, ruszały i mogłam je sobie wyjmować. Na stronie www znalazłam że wypadające zęby oznaczają "nieszczęście, śmierć w rodzinie". O ile z faktem śmierci nie ma co polemizować, to kwestia nieszczęść jest tak ogólnikowa, że na pewno mogłabym znaleźć mnóstwo połączeń moich snów z mniejszymi lub większymi nieszczęściami - wszystko zależy od wyobraźni, od tego, jak bardzo chcemy w to wierzyć. U mnie przyczyna tych snów była zdecydowanie prostsza - nosiłam aparat na zęby :), co wielokrotnie powodowało ból, zęby się oczywiście przesuwały, potrafiłam nimi czasem lekko poruszać. I dla mnie na tym się ten temat zamyka.
No ale ja mam ścisły umysł :). Najbardziej lubię najprostsze rozwiązania, to, co da się wytłumaczyć, udowodnić, zmierzyć, zobaczyć, poczuć...
A z drugiej strony jeśli nie da się czegoś wytłumaczyć - zostawiam to Bogu :)
No bo jednak nie wszystko da się tak zwyczajnie ogarnąć rozumem, a że wszystko musi mieć dla mnie jakąś przyczynę, to dla nie to już sprawka Boga.
monic (postów: 43) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.05.17 11:17
Na dodatek poczytałam sobie komentarze na tamtej stronie o snach i zębach... I ja naprawdę nie potrafię zrozumieć osób, które piszą, że śniły im się zęby i teraz strasznie się boją, płaczą i są przerażone że ktoś z ich rodziny umrze, zachoruje itp

Tym sposobem, to można zamiast po prostu żyć, czekać tylko na te wszystkie nieszczęścia, zwiastowane przez sny...

No chyba, że komuś śni się coś, co go zmotywuje do działania i faktycznie dzięki temu (a nie dzięki snom, wg mnie) przydarzy mu się coś dobrego. Wtedy jestem jak najbardziej za :)
Ostatnia zmiana: 2011.05.17 11:20
mama_na_obcasach (postów: 50) Użytkownik portalu
40 punktów
2011.05.17 11:35
A może któraś z Was czytała "Sztukę świadomego snu" Adama Bytofa? On pisał tam w swojej książce, że dla niektórych kultur śnienie jest jawą, a jawa jest snem. Oto najważniejszy frag.:

(...)Śnienie - jeden z aspektów kultury Aborygenów jest tym co determinuje życie i jest samym życiem. Śnienie jest duchową podstawą i praktyką codziennego życia. Codzienne czynności i rytuały podyktowane są snami i wizjami w transie. Podział na rytuał i czynności codzienne nie istnieje, bo dla Aborygenów życie jest ciągłym jednym rytuałem łączącym w sobie ludzi i wszystkie elementy natury. Podstawą aborygeńskiego sensu życia jest zachowanie rzeczy w stanie podobnym do "Czasu Snu" kiedy przodkowie ustanowili porządek wszechświata. Zasadą ich filozofii jest ciągłość stawania się, proces a nie postęp. Fraktalny rozwój w głąb niż rozwój w dal.

W kulturze zachodniej dominuje przekonanie, że sny są zjawiskiem nierzeczywistym i składają się z wyobrażeń i fantazji nie mających znaczenia. Na przeciwnym biegunie poglądów na sen znajdują się wierzenia wielu kultur archaicznych, które przypisują snom podstawową i zasadniczą rolę ontologiczną. Aborygeni wierzą, że Sen albo Epoka Snu, będąca mityczną przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, jest jedyną realnie istniejącą rzeczywistością absolutną, a świat materialny może istnieć tylko w powiązaniu ze Snem. Rytuały Aborygenów służą odnawianiu i umacnianiu tego kontaktu, bez którego świat przestałby istnieć. (...)

Wraz z rozwojem cywilizacji i technologicznym postępem stajemy się coraz większymi pragmatykami, a podświadomość jest strefą przez nas zapomnianą. Liczy się tylko świadomość i rzeczy namacalne, które można wytłumaczyć racjonalnymi argumentami. Biorąc pod uwagę moje przekonania, chyba powinnam urodzić się Aborygenką:)



mama_na_obcasach (postów: 50) Użytkownik portalu
40 punktów
2011.05.17 11:38
No chyba, że komuś śni się coś, co go zmotywuje do działania i faktycznie dzięki temu (a nie dzięki snom, wg mnie) przydarzy mu się coś dobrego. Wtedy jestem jak najbardziej za :)
Coś na zasadzie efektu PLACEBO:)


enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2011.05.17 13:27
A mnie się dziś śniły tygrysy, pożerające ludzi - co to może oznaczać?;)
spodziewaj się niespodziewanego
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne