Ekorodzice

Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2011.08.08 20:05
Słodycze uważamy za wroga numer jeden. Przyczyniają się do próchnicy, uzależniają i mają w sobie całe mnóstwo najróżniejszych ,,polepszaczy". No i raczej nie są najlepszą drogą do zachowania figury małej modelki ewentualnie małego modela :) Ale czy na pewno? Ostatnio natknęłam się na dość kontrowersyjny artykuł: ,,Je słodycze? To będzie szczupłe" http://www.edziecko.pl/rodzice/1,102740,9900647,Je_slodycze__To_bedzie_szczuple.html
Co o tym sądzicie?
choroba-na-smierc (postów: 310) Użytkownik portalu
44 punktów
2011.08.08 21:34
Gdybym przeczytała dokładne wyniki badania (artykuł nie przedstawia szczegółów), to chociaż wiedziałabym o co chodzi... W każdym razie nie wierzę, że zajadanie się słodyczami do oporu służy sylwetce, nie mówiąc o zdrowiu.
Mam zresztą tego przykład w rodzinie - dziecko mojej siostry od początkubyło  na mleku modyfikowanym, później dostawała gotowe gerbery i danonki, codziennie je delicje i pije coca-colę, je po trzy lody i szkoda gadać... niestety przegrywa nie tylko stanem uzębienia, ale i odpornością i figurą z kuzynką, która za przekąski ma surową marchewkę.
Kolejna sprawa jest taka, że cukier aktywizuje i może powodować, że dzieci zachowują się nadaktywnie, później kładą się spać - trzeba wziąć to pod uwagę podając słodycze bądź doszukując się przyczyny niecodziennego zachowania ;)
Nie uważam słodyczy za wroga numer jeden [zresztą dziecko na pewno ich spróbuje - vide dziadkowie, przedszkole etc...], ale może warto się postarać, żeby dziecko polubiło ciastka owsiane z mąką razową i brązowym cukrem? Zawsze to mniejsze zło i można przyrządzić wspólnie ;)
Naturalne kosmetyki www.gaj-oliwny.pl: mydło aleppo, czarne mydło savon noir, masło shea, olejek migdałowy, olej nigella i cała reszta dóbr.
ania (postów: 58) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.08.09 07:59
Też mi się wydaje, że jedzenie słodyczy nie przynosi ze sobą szczupłej sylwetki. Wystarczy popatrzeć na amerykańskie dzieci, objadające się mnóstwem batoników. Ja nie wykluczam słodyczy z posiłków dzieci, ale jest ich niewiele i nigdy nie stosuję ich jako nagrody. Moi chłopcy uwielbiają owoce i warzywa i staram się, by często mieli na przekąskę jabłuszko, marchewkę, czy choćby kilka rzodkiewek do schrupania.
choroba-na-smierc (postów: 310) Użytkownik portalu
44 punktów
2011.08.09 13:48
Zresztą nie sama szczupłość jest ważna, ale i zdrowie... A szczupłość jest tylko "skutkiem ubocznym" tego, że organizm jest oczyszczony z toksyn. Tak uważam :)
Naturalne kosmetyki www.gaj-oliwny.pl: mydło aleppo, czarne mydło savon noir, masło shea, olejek migdałowy, olej nigella i cała reszta dóbr.
iaera (postów: 437) Użytkownik portalu
78 punktów
2011.08.09 15:50
Slodyczom stanowcze nie. Im pozniej dziecko je dostanie, tym lepiej, nie bedziemy miec wielkiego wplywu na to, co dyiecko wynosi ze skepiku szkolnego, ale mam nadzieje, ze bedzie mialo na tyle wyrobiony nawyk jedzenia zdrowo, ze wybierze madrze.
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2011.08.09 21:36
A mnie zjeżyło trochę od razu takie różnicowanie - albo wcale, albo zajadanie się do oporu.

Jakby nie było niczego pośredniego:/

Mam wrażenie, że dziecko wcześniej czy później i tak się ze słodyczami zetknie - na urodzinach u kolegi, na koloniach itp. Jak nigdy wcześniej nie jadło, to może tak byc, że będzie je jadło "do oporu".

Wydaje mi sie, że we wszystkim warto zachować umiar. I czekoladka czy ciastko od czasu do czasu nie zaszkodzi.
spodziewaj się niespodziewanego
tidakeo (postów: 14) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.08.13 10:52
Dzieci chcą słodyczy, bo taka jest mądrość natury, generalnie w przyrodzie im bardziej wartościowy pokarm, tym słodszy.  Gdyby nie gotowe produkty to nie byłoby takich problemów. Moja córka ma alergię na mleko, więc automatycznie ma skasowane 90 proc. słodyczy, a i tak od roku tyje, jeszcze krok i będzie miała nadwagę.
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2011.08.13 11:54
Moja córeczka waży 12 kg, przy wzroście 86 cm, ogólnie jest dzieckiem dużym, ale do szczuplutkich nie należy, chociaż ograniczamy jej słodycze, staramy się żeby jadła urozmaicone, zdrowe posiłki. Z kolei starsza, czternastolatka, waży 45 kg i ma metr siedemdziesiąt wzrostu, wygląda po prostu jak jakiś patyk :) A batoniki i czekoladki goszczą u niej codziennie. Więc to nie do końca tak, że słodycze są winne każdej nadwadze.
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
mamaja (postów: 12) Użytkownik portalu
10 punktów
2011.09.27 14:22
tak samo, jak 'pij mleko, będziesz wielki' ;) (dla niewtajemniczonych mleko to trucizna)
jeśli chodzi o słodycze, to mój mały je tylko słodycze witariańskie, bo to jedyne słodycze jakie dotej pory odkryłam, które mają tak znakomity skład, a mały wcina i bardzo dobrze, takie na pewno wyjdą mu na zdrowie, ale nie czekolada milka ;)


Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne