ekolady
(postów: 2)
Użytkownik portalu
2011.06.09 23:39
Widzę, że termometr ma też nieocenioną funkcję budzika ;)
Roztrzepanie to MOJA cecha rozpoznawcza, a systematyczność to zło, więc naiwnie jednak spróbuję to zmienić :). Zawsze podziwiałam kobiety łykające pigułki regularnie (oczywiście tylko za regularność...). Na szczęście w tych komputerach limit na wykonanie pomiaru wynosi 6 godzin, więc moje szanse wzrastają... Komputer podobno sam analizuje pomiary i szybko, łopatologicznie pokazuje kolorami światełek (czerwone, żółte, zielone) jaką mamy fazę cyklu. Pamięć wszystkich wykonanych pomiarów, możliwośc wydruku danych, prognoza płodności na kolejne 6 dni, informacje o poczęciu i dacie porodu, albo program do planowania płci dziecka - to chyba jakiś pożyteczny cud techniki ;)
Ja chyba pójdę jednak na droższą łatwiznę ;)