Przy pierwszych oznakach kataru u córeczki (teraz ma 20 mcy) płuczę nosek solą morską w spreju, potem wrapiam kilka kropelek srebra koloidalnego. Zakładam też ciepłe podwójne skarpetki na stópki posparowane pulmex baby. Czasami pomaga i katar mija po 1 dniu... Jak nie mija, albo nie ma mnie w poczatkowej fazie w domu a babcia nie chce jej na siłę płukac noska, to niestety i tak ten nosek płuczę i odciagam aspiratorem. Cały czas wkrapiam srebro koloidalne (kilka kropelek na noc) i zwykle na 4 dzien jest już po wszystkim. Pod noskiem smaruję olejem kokosowym bio.
Inhalacje nebulizatorem u mnie odpadają, córcia się boi.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.