Może i moje dziecko przestanie chorować- najczęściej zatkany nos, zaraz katar zielony i w sumie w 2-3 dni jest już zapalenie uszu. Nawet nie mam za bardzo możliwości walki domowymi sposobami - bo te wymagają trochę czasu.
Lekarze właśnie cały czas odnoszą się do migdałków jako winowajców.
Zmiana diety z eliminacją mleka i mlecznych produktów kilka miesięcy temu jakoś tego nie zmieniła. Rozpoczął się rok szkolny i jako pierwsze zachorowało moje dziecko.
No cóż. Zobaczymy co przyniesie nam ta zima.
Dziękuję wam za rady i porady :)
Chyba jeszcze się wstrzymam z wycinaniem. Ale jak będzie tak jak w zeszłym roku (tydzień w przedszkolu trzy w domu i tak przez 4 miesiące) to nie wiem czy nie będzie trzeba się zdecydować
Co do oleju lnianego się zgodzę. Idę na te warsztaty z wspomagania odporności wg tradycyjnej medycyny chińskiej w piątek do Bakalarza jak się dowiem czegoś więcej to się podzielę...
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.