Ekorodzice

Admin (postów: 91) Użytkownik portalu
34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów
2010.03.25 20:25
Piszcie, jakich macie szefów i czy dają Wam żyć:) A może sami jesteście bossami? Co u pracowników doprowadza Was do szewskiej pasji?
mama_stasia (postów: 82) Użytkownik portalu
25 punktów
2010.03.26 11:01
Może trudno w to uwierzyć, czasem sama się dziwie, ale ja do tej pory trafiałam na równych szefów:) Od roku prowadzę swój mały biznes w domu, dzięki temu mogę więcej czasu poświęcić Stasiowi. Jestem sama dla siebie sterem, żeglarzem, okrętem... Niezależność to jest to, co mi najbardziej odpowiada. Nie mam pod sobą żadnych pracowników i przyznam się, że czasem ubolewam nad brakiem kontaktu z drugim człowiekiem. W mojej poprzedniej pracy miałam kolegi i koleżanki... Za tym bardzo tęsknię:( No ale za to dostałam od życia coś bezcennego - więcej chwil spędzonych z dzieckiem. Eh... Życie to sztuka wyborów;)
sUperMamA (postów: 18) Użytkownik portalu
21 punktów
2010.03.27 21:36

Ja też jestem sama dla siebie szefem, bo nie pracuję tylko wychowuję dzieci, ale wcześniej , gdy pracowałam nie mogę powiedzieć, że mój szef był fajny. Dzisiaj to się nazywa mobing, a wtedy...

-Jak ci się nie podoba u nas, to się zwolnij.  

mama_Igorka (postów: 391) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.03.28 09:15
Mój szef,  chciał mnie zwolnić, gdy tylko dowiedział się o mojej ciąży;/ Prawie udało mu się mnie nastraszyć... Prawie, na szczęście się nie poddałam poszłam do prawnika i po jednym pisemku mnie przywrócił do pracy, teraz jestem na zwolnieniu i jakoś dobrnę do końca ciąży, a później zobaczymy...ale podejrzewam, że na przedłużenie umowy nie mam co liczyć... Nie mam pojęcia, czemu kobieta, matka dwójki dzieci drugiej kobiecie potrafi takie świństwo robić ( bo mój szef jest kobietą !) Zaznaczę, że pracowałam tam 2 lata i otwarcie mówiłam, że staramy się o dziecko;/
zeberka (postów: 166) Użytkownik portalu
41 punktów
2010.03.29 21:26
Mój szef,  chciał mnie zwolnić, gdy tylko dowiedział się o mojej ciąży;/ Prawie udało mu się mnie nastraszyć... Prawie, na szczęście się nie poddałam poszłam do prawnika i po jednym pisemku mnie przywrócił do pracy, teraz jestem na zwolnieniu i jakoś dobrnę do końca ciąży, a później zobaczymy...ale podejrzewam, że na przedłużenie umowy nie mam co liczyć... Nie mam pojęcia, czemu kobieta, matka dwójki dzieci drugiej kobiecie potrafi takie świństwo robić ( bo mój szef jest kobietą !) Zaznaczę, że pracowałam tam 2 lata i otwarcie mówiłam, że staramy się o dziecko;/


Miałam podobny przypadek Babki sa najgorsze! Tylko, że moja nie miała dzieci wredna jędza Na szczęście ją wykopali, a ja dalej pracuje tam gdzie pracowałam:D Ludziom odbija jak dorwą się do władzy...
marteczka (postów: 8) Użytkownik portalu
40 punktów
2010.04.29 18:34
Ja mam dwie szefowe i każda jest życową babeczką. Zawsze można się dogadać , a nawet doradzić na jakiś temat.Wszystkim życze takiej pracy gdzie czujesz się jak w wielkiej rodzinie.To są najlepsze szefowe w mojej karierze zawodowej.Poprzednio tez miałam dwóch szefów.Jeden był bardzo wyrozumiały, a ten drugi wręcz odwrotnie.
marteczka
fatima (postów: 57) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.10.20 13:30
Na studiach pracowałam w kilku miejscach. Faceci byli spoko. Tam gdzie szefami były kobiety czułam najgorzej. Jedna była skąpa, pyskata, miła gdy trzeba było zdobyć pracownika (rotacja była duża), ale jak przyszło do wypłacenia za nadgodziny to rzuciła się na mnie z pazurami. Druga to stara panna, która doprowadzała do płaczu swoje podwładne. Jak miała dobry humor to trzeba było z nią konwersować, bo w domu nikt na nią nie czekał, więc musiała się w pracy wygadać, interesowało ją np moje życie prywatne :/ Gdy z kolei miała kiepski dzień to stwierdzała, że wykonuję wszystko źle i jestem idiotką...
hetmanka (postów: 222) Użytkownik portalu
40 punktów
2010.10.25 23:53
Ja osobiście nie cierpię ludzi nieterminowych, spóźnialskich i powolnych patrz mój boss ;/
dociekliwa (postów: 45) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.01.12 12:38
Na studiach pracowałam w kilku miejscach. Faceci byli spoko. Tam gdzie szefami były kobiety czułam najgorzej. Jedna była skąpa, pyskata, miła gdy trzeba było zdobyć pracownika (rotacja była duża), ale jak przyszło do wypłacenia za nadgodziny to rzuciła się na mnie z pazurami. Druga to stara panna, która doprowadzała do płaczu swoje podwładne. Jak miała dobry humor to trzeba było z nią konwersować, bo w domu nikt na nią nie czekał, więc musiała się w pracy wygadać, interesowało ją np moje życie prywatne :/ Gdy z kolei miała kiepski dzień to stwierdzała, że wykonuję wszystko źle i jestem idiotką...


Oj coś w tym jest baby są cienkimi szefami, a jeśli dodać do tego, że niektóre pamiętają poprzedni ustrój i pracują na państwowej posaddzce , to mamy mieszankę wybuchową :D
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne