2012.04.07 17:43
Miałam kiedyś straszny problem z prusakami, do tego stopnia, że rodzice zmienili mieszkanie. Potem ja już w swoim mieszkaniu też się tego problemu nabawiłam, ale wytępiłam to cholerstwo, niestety zupełnie nieekologiczną metodą, ale za to skuteczną.
1. Wyszorowałam całą kuchnię gorącą wodą, a powierzchnie, które się do tego nadawały, wodą z domestosem. Prusaki są wszystkożerne, kiedyś widziałam jak zżerają łupinę po cebuli, zalęgły się też w starym radio i w książce (chyba zeżarły klej). Dlatego nie ma przeproś, trzeba zniszczyć jaja i nie można zostawiać jakiegokolwiek jedzenia na wierzchu.
2. Zastosowałam polecany wyżej blattanex.
3. Założyłam gęste siatki na otwory wentylacyjne.
Całe szczęście prusaki nie wróciły.