Ja znalazłam kiedys taki przepis. Ciasto jest pyszne, chociaż może trochę malo ekologiczne, ale czasami można sobie pozwolić.

Składniki.

Ciasto: 
2 szklanki mąki
1 szklanka mielonych orzechów (bogatsza mieszanka, lepszy smak)
1/2 kostki masła, 2 deko smalcu
1/2 szklanki cukru
1 jajko
1łyżeczka sody lub proszku do pieczenia
100 g miodu (płynnego lub stałego)
zapach migdałowy lub nielone migdały
Według uznania inne aromaty

Krem:
3/4 l mleka
1 szklanka cukru
półtorej kostki masła (stanowczo odradzam margarynę lub masła  roślinne)
6-7  łyżek kaszy manny lub kukurydzianej (może być pół na pół)
2 łyżki budyniu waniliowego
1 szklanka orzechów mielonych

 Ponadto do opsypania tortu 1 szklanka orzechów lub rozkruszonego  na " bułkę tartą" ciasta.

Wykonanie:

Przesianą mąkę z dodatkiem sody dokładnie przesiekać z  masłem i smalcem dodając szczyptę soli dla "przełamania" smaku. Następnie, gdy tłuszcz jest odpowiednio rozdrobniony dodać orzechy, miód i aromaty i ponownie dokłanie przesiekać. Do tej miesznki wbijamy jajko i wstępnie wyrabiamy ciasto. Jeśli jest zbyt suche, można dodać łyżkę  śmietany, ale na ogół nie jest to konieczne. Po wyrobieniiu ciasto  wstawiamy  na godzinę do lodówki.

Wtedy można zająć się kremem. Odlewamy pół szklanki mleka , a w pozostałym gotujemy na gęsto kaszę manną  z cukrem. Przed końcem gotowania dodajemy budyń rozprowadzony w pozostałymm  mleku i odstawiamy do  ostudzenia. Rozcieramy na krem w malakserze  lub mikserem kaszę stopniowo dodając masło. Gdy ktem jest gladkj i puszysty dodajemy orzechy. ( Można do tego użyć ręcznego ).

Możemy teraz wrócic do ciasta. Przez kilka minut ponownie je wyrabiamy, by stało się elastyczne. Wałkujemy je za trzy krążki 28-30 cm o grubości 5 mm. Na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia, piec każdy krążek osobno przez 7-8 minut w piekaniku rozgrzanym do 180 stopni. Zawsze zostaje mi trochę ciasta,  które po upeczeniu można skruszić i posypać boki tortu.

Z kremu odbieramy mniej więcej 1/4, a resztę równomiernie roprowadzamy kolejno na ostudzone krążki. (Ja z reguły do połowy kremu dodaję 2-3 łyżki kakao lub czekolady - co widać na zdjęciu). Dokładając kolejne krążki na krem delikatnie je dociskamy, uważając by ciasto nie popękało, aż krem zacznie "wypływać" na boki. Można do tego użyć deski do krojenia. Na koniec pozostały krem rozprowadzamy na torcie, pokrywając nim boki i górę, a całość posypujemy orzechami lub kruszonką.. Można też wierzch tortu zostawić "czysty" do dalszej dekoracji. Gotowy tort wstawiamy na kilka godzin do lodówki, by krem stężał.

Tort ten najlepiej smakuje następnnego dznia, gdy smaki się "przegryzą".

Super ciasto, przynajmniej sądząc po przepisie. Myślę, że zrobię takie na święta. Może nawet zrobię zdjęcie.

Uwielbiam piec ciasta, ale ostatnio wyczerpałam wszystkie swoje pomysły skrupulatnie notowane w zeszycie z ciastami. Może mnie natchniecie:) Mój piekarnik jest otwarty na wszelkie propozycje:)

Pier­nik mar­chew­kowy:
skład­niki: 3 szklanki mąki razowej grahamki prze­sianej przez sito, 3 szklanki star­tej mar­chwi (na drob­nych oczkach), 1 i 1/3 szklanki płyn­nego miodu i syropu klonowego, 1 szklanka dobrego oleju, 1 i ½  łyżeczki przy­prawy pier­nikowej, którą spo­rządzamy własnoręcz­nie ( 8–10 goź­dzików, 4 cm cynamonu, 3 ziarenka ziela angiel­skiego – mielimy w młynku do kawy), kakao – 1 płaska łyżeczka, 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, 1 szklanka orzechów włoskich, laskowych i mig­dałów, ½ szklanki pod­prażonych ziaren słonecz­nika i pestek dyni, 4 jajka, białka ubijamy na pół sztywną pianę ze szczyptą soli, następne dodajemy pojedyn­czo żółtka i dalej ubijamy.
Masę pier­nikową spo­rządzamy w następujący spo­sób: do prze­sianej mąki dodajemy sodę, przy­prawę pier­nikową, dokład­nie mieszamy i dodajemy pozostałe skład­niki. Tak wyrobioną masę o kon­systen­cji gęstej śmietany pozostawiamy na około 20 minut, po tym czasie wlewamy masę do wysmarowanej olejem tor­tow­nicy. Pieczemy około 65 minut w tem­peraturze 200oC

Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane

Clafoutis (fr)

 Ciasto nalesnikowe z 1 lub 2 jajek z troszke proszku do pieczenia. Moze byc zapach.

 Owoce, cokolwiek jest, moze byc mix.

 Natluscic naczynie  pyrex lub gliniane, nigdy blachy z aluminium !

Na dno dac owoce, posypac cukrem (jezeli sa kwasne bardzo dac wiecej cukru), wanilia

 Zalac ciastem. Piec w srednim piekarniku, jak zacznie sie rumienic jest ok. Nie mozna sprawdzac patyczkiem, bo to jest ciasto-krem.

 Ostatnio robilam z rabarbarem i mrozonymi sliwkami, pycha !

 Gdy owoce sa mrozone, trzeba je najpierw odmrozic na sitku zeby nie bylo duzo wody....

 

 

U nas ostatnio robi furorę ciasto bananowe :)
składniki:
3-4 dojrzałe banany 1/3 szklanki roztopionego masła szklanka cukru jedno roztrzepane jajko łyżeczka wanilii (użyłem cukru waniliowego) łyżeczka sody szczypta soli półtora szklanki mąki Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Banany rozgniatamy i mieszamy z masłem. Dodajemy cukier, jajko i cukier waniliowy. Mieszamy. Posypujemy to wszystko sodą i solą. Mieszamy. Dodajemy mąkę i mieszamy ostatni raz.

Piekłam to w blaszanym korytku (trochę za dużym, przez co ciasto wyszło długie ale niskie) wysmarowanym masłem i wyłożonym pergaminem przez jakąś godzinę. Potem ciasto musi trochę odstać, do ostygnięcia. Gotowe kroimy na kawałki i szybko odskakujemy na bok, by nie zostać stratowanym przez galopujących żarłoków.

Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane