emaran
(postów: 45)
Użytkownik portalu
2012.04.06 19:05
Co do kuszetek, to tez jest to swietne rozwiázanie w podrózy nocá. Jadác po raz pierwszy za pózno zdecydowalam sié na kuszetké i zostaly tylko miejsca srodkowe. Nie bylo najgorzej. Na srodkowe jeszcze bez problemu sié wdrapalam,a potem jak nad ranem córka sié obudzila, to latwo jej bylo podziwiac krajobrazy,bo akurat srodkowe lozko jest na wysokosci okna. Za drugim razem, przed swietami, zostalo mi tylko lozko na gorze. Wdrapanie sié ze spiacym dzieckiem nie nalezalo do latwych, le plusem bylo to,ze na polce obok lozka moglam wlozyc walizke, spiac nizej mozna tylko liczyc na miesjce na wlasnym lozku.
Ostatnio wreszcie udalo mi zabukowac miejsce na samym dole. I coz? Owszem, latwo jest polozyc dziecko i samemu sie wymoscic, ale akurat trafilysmy do mocno ogrzewanego wagonu, wiec czulam sie jak w saunie.
A zatem mialam do czynienia z kazdym poziomem kuszetki:) Podsumowujac: zimá wybralabym srodkowe lozko, a latem dolne.
Jazdé kuszetká polecam,mimo,ze nie ma za duzo miejsca na bagaz, podczas wielogodzinnej podrozy mozna rzeczywiscie odpoczac, rozprostowac nogi, a dzieciatko tez na pewno lepiej odpocznie niz w zwyklym przedziale.