"Podróż do Armenii okazała się jedną z najprzyjemniejszych spośród naszych dotychczasowych podróży. Ormiańskie góry są piękne, ale to nie spowodowało u nas tak pozytywne wrażenia. To gościnni Ormianie sprawiają, że po Armenii podróżuje się z wielką przyjemnością, a wspomnienia z podróży pozostaną z pewnością na długo w naszych głowach.

Warunki podróżowania są całkiem niezłe. Marszrutki są tanie, choć bywają mocno zatłoczone i nie wszędzie jeżdżą. Tam jednak, gdzie trudno dostać się marszrutką, można za rozsądne pieniądze dojechać taksówką.

Utrapieniem może być tylko powszechne palenie papierosów. Wydaje się, że właściwie każdy mężczyzna w Armenii pali. Dotyczy to, niestety, także kierowców. Jedynym pocieszeniem może być chyba tylko to, że papierosy w tym kraju są jakieś mniej śmierdzące niż nasze." -cytat z bloga pawła_zet

Bardzo inspirujący blog. Nie ukrywam, że zacheciłeś mnie do wyprawy w tamte rejony. No może, poza tymi palaczami. Mam alergię na kopciuchów!

Ja też mam wielką alergię na kopciuchów, ale była to tak naprawdę jedyna niedogodność podróżowania po Armenii. Ormianie to ludzie niesamowicie wręcz gościnni, a krajobrazy są niezrównane.

Armenia to Kaukaz. Co prawda nie jest to najwyższa część Kaukazu, ale i tak są tam góry wyższe niż np. nasze Tatry. Dlatego do chodzenia po górach polecam miesiące od czerwca do września, przy czym nawet w ciepłe dni noce mogą być dość chłodne, więc w razie wyjazdu pod namiot, trzeba wziąć ciepły śpiwór.

Bilety na samolot najtańsze są z przesiadką w Pradze lub bezpośrednie z Warszawy LOTem. Z Pragi bilety niekiedy bywają droższe niż z na trasie Warszawa-Praga-Erewań, co jest pewnym paradoksem, ale tak po prostu bywa. Najlepiej ich szukać przy pomocy multiwyszukiwarek w rodzaju http://www.momondo.com

Słyszałem, że bilety LOT można kupić za 600-700 złotych od osoby w promocji, ale trzeba by się przyczaić i popolować.