Ja najpierwsz szułam przez niania.pl -miałam parę spotkań z kandydatkami. Niby wszystkie były OK, Antosia dobrze na nie reagowała ale jakoś mnie osobiście żadna nie zachwyciła- a wiadomo dziecko to specyficzna materia a nie zwykła praca.
W końcu popytałam wśród znajomych i okazało się, że znajoma kolegi właśnie szuka pracy jako niania. Ja chciałam młodą dziewczynę - moja opiekunka miała 19lat jak ją zatrudniałam i jestem mega zadowolona!!! Dziewczyna ma energię do mojego łobuziaka a jednoczesnie jest bardzo spokojna i zastanawiam się czasem co mogłoby ją wyprowadzić z równowagi :-)
Ja zwracała uwagę głównie na jej stosunek do dziecka. Jako jedyna z potencjalnych opiekunek nie zapytała o roboty domowe, co mi sie bardzo spodobało :) No i Antosiek jak ją zobaczyła to strzeliła takim uśmiechem, że już wiedziałam, że to ta :-)
Tylko, że ja zaczynałam od paru godzin dziennie jak byłam w domu. Potem poszłam na pół etatu i dopiero jak byłam pewna, że wszystko jest OK to wróciłam na cały etat.
Powodzenia!
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.