Ekorodzice

MatkaPauka (postów: 6) Użytkownik portalu
20 punktów
2014.06.12 09:13
Hej! Moja córka skończyła niedawno roczek i przyrosła do mojej nogi. Nawet gdy jesteśmy w swoim domu same, gdy tylko wyjdę z pokoju płacze. Wychodząc mówię do niej z drugiego pokoju, czy łazienki, że jestem w łazience, że zaraz wrócę tylko zrobię coś tam i generalnie daję jej sygnał, że jestem cały czas blisko, ale to nie pomaga. Jedynie jak dorwie jakąś zabawkę w stylu telefon mamy, wiadro z wodą etc. jest spokojna, bo wiadomo - broi. Czy Wasze dzieci przechodziły przez taki okres? Jak mam się zachować gdy jak tylko zobaczy mój dekolt próbuje wyciągnąć pierś? Chce być na rękach, jak ją biorę na ręce to chce czegoś innego, nie chcę jej przyzwyczaić, żeby nie siedziała mi cały czas na rękach... Proszę o rady i jak to było u Was...
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2014.06.12 23:53
Ja się odniosę tylko do noszenia na rękach - nie bój się, że dziecko się przyzwyczai. Ona jest malutka, ma dopiero roczek i potrzebuje tego noszenia i przytulania. Uwierz mi - nawet się nie spostrzeżesz, jak przyjdzie czas, gdy mała nie będzie chciała na ręce/na kolana, nawet gdy Ty będziesz chciała ją wziąć.
spodziewaj się niespodziewanego
miraga_ (postów: 253) Użytkownik portalu
40 punktów
2014.06.13 17:00
Ja mam już 4-latkę i czasem na ręce biorą ją jeszcze na chwilę, choćby jak płacze. Ale tak naprawdę przestałam ją nosić, bo już zwyczajnie nie miałam siły, a więc proces odzwyczajania nastąpił powoli sam.
http://www.ekorodzice.pl/blogi2805,inne-notki.html http://miraga80.blogspot.com/
MatkaPauka (postów: 6) Użytkownik portalu
20 punktów
2014.06.14 09:34
Mi nie chodzi o to, że ja nie chcę jej brać w ogóle na ręce, bo przecież jak tu nie przytulać własnego dziecka... uwielbiam ją przytulać, tylko od jakiegoś czasu jest taką przylepą i nic tylko "mama i mama" i na ręce. A jak na ręce to zaraz mi się dobiera do stanika. Jest kilka takich momentów w ciągu dnia, że opadam z sił przez jej jęczenie, staję na glowie, żeby ją zająć czymś innym.
W tym całym bałaganie jedno wiem na pewno, jesteś moją królewną.
choroba-na-smierc (postów: 310) Użytkownik portalu
44 punktów
2014.06.14 11:13
Pauko,roczne dzieciaki przechodzą okres tzw. lęku separacyjnego i lubią by "przylepione" do mamy jak miś koala. I jeszcze uspokajać się przy piersi :) A jeśli do tego córeczka ząbkuje, to tym bardziej ma potrzebę bliskości i ukojenia, bo boli ją, czuje dyskomfort. To naprawdę trudny czas dla malucha. Córka bardzo teraz potrzebuje Twojej bliskości i wsparcia. Wkrótce ten okres zostawicie za Wami.
Dodam jeszcze,że to normalny etap rozwoju, a nie problemy wychowawcze :)
Ostatnia zmiana: 2014.06.14 11:14
Naturalne kosmetyki www.gaj-oliwny.pl: mydło aleppo, czarne mydło savon noir, masło shea, olejek migdałowy, olej nigella i cała reszta dóbr.
nadu (postów: 93) Użytkownik portalu
44 punktów
2014.06.19 12:01
Nosidło na plecy i już :) Są dni kiedy synek (a powoli pod 2 latka podchodzi), schodzi ze mnie tylko na jedzenie ;) Za to jak już się tak naładuje bliskościowo, to z tydzień mnie omija i robi wszystko sam :) 
www.facebook.pl/nadupieluszki > ekologiczne pieluszki wielorazowe :)
nadu (postów: 93) Użytkownik portalu
44 punktów
2014.06.19 12:01
Nosidło na plecy i już :) Są dni kiedy synek (a powoli pod 2 latka podchodzi), schodzi ze mnie tylko na jedzenie ;) Za to jak już się tak naładuje bliskościowo, to z tydzień mnie omija i robi wszystko sam :) 
www.facebook.pl/nadupieluszki > ekologiczne pieluszki wielorazowe :)
MatkaPauka (postów: 6) Użytkownik portalu
20 punktów
2014.06.20 20:44
czyli nie mam się czym martwić. dzięki dziewczyny!
W tym całym bałaganie jedno wiem na pewno, jesteś moją królewną.
MatkaPauka (postów: 6) Użytkownik portalu
20 punktów
2014.06.20 20:52
Nosidło na plecy i już :) Są dni kiedy synek (a powoli pod 2 latka podchodzi), schodzi ze mnie tylko na jedzenie ;) Za to jak już się tak naładuje bliskościowo, to z tydzień mnie omija i robi wszystko sam :) 


Moja dziewczynka waży prawie 11 kg, mam co prawda nosidło z dobrej firmy, które świetnie rozkłada obciążenie, mimo to plecy już wysiadają. Szukałam nosidła takiego, w którym mogłabym dziecko nosić na plecach, jednak znalazłam jedynie turystyczny plecak-nosidełko (chyba tylko w chuście jest możliwość "zawiązania" dziecka na plecach). Spotkałyscie się z takim nosidełkiem?
W tym całym bałaganie jedno wiem na pewno, jesteś moją królewną.
choroba-na-smierc (postów: 310) Użytkownik portalu
44 punktów
2014.06.21 19:50
Ja nosiłam w nosidle TULA i byłam bardzo zadowolona. Nosiłam póki córka wyrosła. Mają też większy rozmiar (Tula toddler), ale ja już nie miałam siły nosić. a moja córka nie lubiła być na plecach :/
Naturalne kosmetyki www.gaj-oliwny.pl: mydło aleppo, czarne mydło savon noir, masło shea, olejek migdałowy, olej nigella i cała reszta dóbr.
nadu (postów: 93) Użytkownik portalu
44 punktów
2014.08.01 21:38
Nosidło na plecy i już :) Są dni kiedy synek (a powoli pod 2 latka podchodzi), schodzi ze mnie tylko na jedzenie ;) Za to jak już się tak naładuje bliskościowo, to z tydzień mnie omija i robi wszystko sam :) 


Moja dziewczynka waży prawie 11 kg, mam co prawda nosidło z dobrej firmy, które świetnie rozkłada obciążenie, mimo to plecy już wysiadają. Szukałam nosidła takiego, w którym mogłabym dziecko nosić na plecach, jednak znalazłam jedynie turystyczny plecak-nosidełko (chyba tylko w chuście jest możliwość "zawiązania" dziecka na plecach). Spotkałyscie się z takim nosidełkiem?


Zwykły mei-tai lub każde nosidło ergonomiczne można zarzucić na plecy :) Bądź wersja hardcore chustowanie na plecach :)
www.facebook.pl/nadupieluszki > ekologiczne pieluszki wielorazowe :)
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne