hkama
(postów: 197)
Użytkownik portalu
2010.05.07 19:37
Bije notorycznie, bije każdego gościa czy tylko niektórych, zawsze tych samych?
Dzieci często nie chcą dzielić się zabawkami, im młodsze tym trudniej o to dzielenie się. Nawet mojemu sześciolatkowi zdarza się, że nie chce się z kimś podzielić bo np. zabawka jest nowa i się nią jeszcze nie nacieszył, kogoś nie lubi bo np. ten ktoś z nim się nie dzieli, jest dla niego niemiły itp. Czy dziecko zawsze musi się dzielić? Czy my jako osoby dorosłe zawsze tak chętnie dzielimy się wszystkim ze wszystkimi, ja nie co nie oznacza, że byłam wychowywana bezstresowo, czy jestem niekulturalna, to normalne, ludzkie.
Wychowanie bezstresowe to fikcja, nie ma czegoś takiego, zawsze wychowanie nawet takie, kiedy dziecku na wszystko się pozwala wiąże się z jakimś stresem dla dziecka.
Nie mylmy rozsądnego, racjonalnego wychowania bez kar cielesnych, bez krzyczenia na dzieci z wychowaniem bezstresowym, które jak dla mnie jest wymówką dla rodziców którzy mają w nosie to co i jak przekazują dziecku.
Aby wyegzekwować na dziecku posłuszeństwo w tym wypadku nie bicie należy konsekwentnie w kółko tłumaczyć, że tak się nie robi bo .... zawsze uzasadniać dlaczego tak się robi, dawać przykład z życia, że dziecko też tak może zostać potraktowane i zawsze karać za takie zachowanie. Kara musi być adekwatna do przewinienia, nigdy dawana na wyrost, w złości bo dziecko zawstydziło rodzica przed gośćmi. I tak w kółko macieju, kilka dni nie wystarczy, jednemu dziecku potrzebny jest miesiąc, innemu pół roku, ale w końcu nauczy się, że bezpodstawna przemoc jest niedobra.
Ostatnia zmiana: 2010.05.07 19:38