Dzięki. Wypróbuję, ale będzie ciężko, bo Dawidek nie lubi ciepłych napojów.
Witam
Też przechodziłam ostatniej zimy i wiosny ten problem. I bardzo długo wnikałam w przyczyny tak słabej odporności moich dzieci. Doszłam do wniosku wertując internet i wiele książek że winowajcą jest przede wszystkim błędny sposób odżywiania. I wewnętrznego ochładzania organizmu zimnymi napojami, sokami czy wodą zbyt dużą ilością nabiału, surowizny.
więc podstawową sprawą jest poprawa jakości żywienia w bardziej energetyzującą krew i dzięki temu wszystkie organy.
A więc dużo herbatek ziołowych delikatnie osłodzonych sokami własnej roboty lub miodem czy nieoczyszczonym cukrem (herbatka z macierzanki z lipą i czarnym bzem stoi w termosie codziennie świeżo zaparzona) oraz krupnik na wodzie lub z dodatkiem odrobiny oleju z kaszą jaglaną a zamiast mleka krowiego nawet tego modyfikowanego mleko które również robię w domu z kaszy jaglanej i migdałów bądź kokosowych wiórek
Staraj się dawać dzieciom na śniadanie owsiankę na wodzie z dodatkiem eko bakali lub konfitur własnej roboty i ogólnie proste i przede wszystkim ciepłe!
Nie działa od razu ale oczyszcza organizm ze śluzów które gromadzą się od złego pożywienia a organizm oczyszczony ma większą siłę do obrony i walki przed chorobą.
Też kiedyś miałam podobny problem, a w zasadzie wyglądało to tak, że dziecko przynajmniej raz w miesiącu miało katar i kaszel. Problem niejako sam się rozwiązał, gdy przeprowadziliśmy się do własnego domku z dużym ogrodem. Okazało się, że gdy mój syn prawie cały dzień spędza na dworze praktycznie niezależnie od pogody osłabienie organizmu przestało występować. W bloku mieliśmy problem z wentylacją, gdy teraz mam każde pomieszczenie osobno wentylowane, a spacery po ścieżkach osiedla były tak uciążliwe, że ograniczone do minimum.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.