2011.07.08 20:19
Witam,
Mam dwójkę dzieciaczków. Starsza ma już 7 lat i praktycznie nie choruje, młodsza niecałe 2 i choruje bardzo często. Ze starsza miałam podobny problem w tym wieku, co chwile katarek, co za tym idzie albo zapalenie krtani albo zapalenie ucha. Nie biegaliśmy z nią do lekarza za każdym byle kichnięciem, jak na razie, to dostała aż trzy razy antybiotyk, leczona była głównie "domowymi" sposobami. Mój lekarz laryngolog/alergolog powiedział, że jak skończy 4 lata, to minie - miał rację.
Nie twierdzę, że nasze odżywianie nie wpływa na stan naszego zdrowia, owszem, nawet bardzo, ale myślę, że system immunologiczny u dzieci się kształtuje i to normalne, że w tym wieku często chorują. Organizm nie potrafi jeszcze dobrze radzić sobie z infekcjami, nie przez złe odżywianie, a dlatego, że nie wie jak i z czym walczyć - ucz się. Tak, jak uczą się dzieci, tak uczy się ich organizm.
Moje dzieciaki spędzają mnóstwo czasu na dworze, uwielbiają jeść musli z zimnym mlekiem, pić wodę, zajadać się owocami, brokułami, ale żadnych kasz nie tkną. Rosołek doskonale sprawdza się na przeziębienie, a herbatka z sokiem malinowym przy anginie.
Młodsza przeziębia się średnio raz w miesiącu, ale to kwestia tego, że codziennie bawi się z innymi dziećmi, w śród których zawsze znajdzie się jakieś kichające lub kaszlące. Tak, jak Bimbambom używamy nawilżacza (szczególnie zimą) oraz wody morskiej.
Ostatnia zmiana: 2011.07.08 20:19