takie: http://www.womar.com.pl/section2.php?page=produkty&zm2=nosidelka&zm3=3
Do tego malucha ubieram oczywiście w śpiworek (taki pajacyk z kapturkiem - oczywiście ocieplany odpowiednio na tą porę roku).
Dla dobra swojego kręgosłupa i pupy dziecka a także waszej wygody zainwestuj w porządne nosidło a to co masz schowaj głęboko do szafy i o nim zapomnij. Wiem, ze ceny powalają na kolana takich nosideł, ale naprawdę są one ich warte.
Malucha sześciomiesięcznego nosze w chuście tkanej, mamy bezrękawnik od Pentelki, sprawdza się super. Maluch ma body, rajtki, trzy pary skarpetek, kombinezon polarowy i czapkę, jest Mu cieplutko. Jak jest bardzo zimno otulamy się jeszcze grubym szalem, ja mam oczywiście płaszcz na sobie, czapkę i rękawiczki, no i wygodne, nie ślizgające się buty.
Mój maluch od zawsze jeździ w spacerówce, jest funkcja rozkładania do pozycji leżącej, choć generalnie preferujemy chustę.