2011.10.17 10:46
Nie wiem, czy ktoś z was miał styczność z tym schorzeniem, ale patrząc na małych pacjentów, nie jest to rzadkie schorzenie. Wada występuje w dwóch odmianach- mój wnuk ma łagodniejszą (tylko górna warga jest rozszczepiona bez podniebienia) Podobno zabieg jest prosty i blizn nie będzie, prawdopodobnie nic nie będzie pamiętał. Jednak zastanawiamy się kiedy puścić małego na operacje? Jedni lekarze mówią, że teraz zaraz, inni, że jak skończy roczek. Nie mam pojęcia komu wierzyć i co doradzić córce... Nie wiem też czego się spodziewać po operacji? Którą placówkę wybrać? Czy będzie konieczna stała pomoc logopedy po zabiegu? Miałyście przypadki zajęczej wargi w rodzinie, wśród znajomych?