2012.10.08 23:06
Jestem posiadaczką jedynaczki, jeszcze jedynaczki :D ale już nie długo i odkąd sięgam pamięcią nigdy nie miałam problemów z egoizmem mojego dziecka, sama pakowała swoje zabawki do domu dziecka, ubranka, sama oddała rower dziewczynce która go nie miała, wiedząc że drugiego długo nie dostanie, fakt jest jedna zabawka, której do dziś nie daje nikomu dotknąć (ma teraz 11 lat), nikomu, nawet mi, jeżeli trafia do prania, to muszę prać tak, żeby na wieczór była sucha i jest to ogromny pluszowy pies z którym śpi od maluszka. Jak się okazało 3 miesiące temu, że jestem w ciąży usłyszałam, to teraz masz przegwizdane, teraz Ci pokaże co potrafi i pokazała. Podzieliłam się tą informacją z moją córą, przyjęła jak to ona z głową w górze i powiedziała, że musi to przemyśleć, a na drugi dzień zamiast bułek do szkoły kupiła skarpetki, pastelowe w kwiatki, stwierdziła, że wyglądam tak ślicznie, że musi być dziewczynka. Od prawie trzech miesięcy robi zakupy, myje naczynia i pociesza jak wyję i hormony szaleją, jest Kochana, jest czuła i jest moim najlepszym przyjacielem. Mamusiu będzie dobrze powiedziała, a potem wybrała wózek, łóżeczko, pomaga w zdobywaniu ubranek. Oszalałam ze szczęścia. Mam mądre i kochane dziecko. Czasami się nim pozajmuję, ale nie za często, stwierdziła ostatnio :)