2011.01.10 19:54
Wygrałam je na EkoRodzicach i jestem coraz bardziej zadowolona. Początkowo używałam go rzadko - wolałam zwykłą chustę. Teraz, kiedy córeczka więcej czasu spędza na podłodze raczkując i już swoje waży, normalna chustę odłożyłam do wiosny, a nosidło biodrowe zaczęło się przydawać. Przede wszystkim odciążyło mi bardzo kręgosłup - noszenie córeczki, która ostatnio przeżywa lęk separacyjny dawało się we znaki. Po drugie - bardzo szybko się je zapina. Po trzecie - przydaje się przy usypianiu (lulam małą na rękach; pupę jej kładę na nosidle i połowy ciężaru nie czuję).
W każdym razie mogę polecić z czystym sumieniem - przydatny gadżet, zwłaszcza, gdy trzeba nosić dziecko ważące ponad 10 kg:)