Podobno najlepsza i stosowana od wieków jest glinka beloun. Ale mnie się wydaje, że do mycia zębów nadaje się każda glinka sproszkowana (ze względu na to, że wszystkie glinki są bardzo bogate w pierwiastki, a także posiadają właściwości absorbujące i delikatnie ścierające). Jeśli więc masz w domu np. zieloną, to nie kupuj innej, tylko użyj tej :) W dodatku glinki nie są szkodliwe gdyby się je połknęło (ba, niektórzy nawet piją glinkę rozcieńczoną w wodzie celem oczyszczenia organizmu).
Ja stosowałam beloun (doraźnie) i jestem zadowolona :)
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.