2011.07.25 11:17
Mnie już może ten temat nie dotyczy z racji wieku, ale zastanawiam się jakie jest zadnie na ten wrażliwy temat. Pamiętam, że za moich czasów szyło się podpaski i w obiegu były głównie wielorazówki. Później jak pojawiły się jednorazówki z zachodu coraz mniejszych rozmiarów z zachwytu wykupowałam siatkami, na wypadek gdyby ich zabrakło. Moje córki za to od samego początku zakochały się w tamponach. Nie protestowałam, bo nie widziałam w tym nic złego. Jednak widzę, że z powrotem powraca się do starych wielorazówek. Ostatnio ginekolog córki zasugerował jej odstawienie tamponów i przejście na wielorazowe podpaski lub nietoksyczne bezzapachowe jednorazówki( miała problem z nawracającymi grzybicami) A wy co myślicie o tym powrocie do korzeni? Jest sens na nowo utrudniać sobie życie?